Radość z wiosennego spaceru wielu osobom potrafi zepsuć spotkanie z padalcem. Te beznogie jaszczurki często mylone są ze żmijami
Podczas spacerów w majowy weekend na ścieżkach w Karkonoszach, Górach Izerskich, Rudawach Janowickich i Pogórzu Kaczawskim możecie spotkać padalce lub zaskrońce. Często mylone są ze żmijami i padają ofiarami ludzkiego strachu przed ukąszeniem. Bywają przeganiane, a w najgorszym wypadku zabijane. Tak nie wolno robić! Przyrodnicy apelują: szanujmy padalce. Dbajmy o zaskrońce. Chrońmy żmije. Dlaczego? Przeczytajcie poniżej. Obejrzyjcie zdjęcia w galerii i zobaczcie, czym różnią się te gady.
Radość z wiosennego spaceru wielu osobom potrafi zepsuć spotkanie z padalcem. Te beznogie jaszczurki często mylone są ze żmijami
Padalec – jaszczurka bez nóg
Beznogą jaszczurkę, przypominającą żmiję, spotkacie od kwietnia na leśnych ścieżkach, nad brzegami stawów lub w ogródku.
Jak dokładnie wygląda?
- Z reguły padalce są brązowe, nierzadko w miedzianym odcieniu. Są chudziutkie.
- Głowa padalca jest zrośnięta z tułowiem bez żadnego zwężenia
- Długość ciała dochodzi do 50 cm, z czego połowa przypada na ogon.
- Padalec, podobnie jak inne jaszczurki, broni się przed atakiem, odrzucając część własnego ogona.
- Kiedy podniesiemy go z ziemi, zobaczymy pod spodem łuski ułożone poziomo, tak jak u węży, po to, żeby mógł pełzać
- Ma małe oczy i niewielkie otwory uszne
Dlaczego trzeba szanować padalce?
Padalca można spotkać w terenach obfitujących w naturalne zakamarki. Ten gad lubi się wygrzewać w słońcu. Najłatwiej spotkać padalca w maju, gdy rozpoczyna gody.
Te jaszczurki polują wieczorem i w nocy na nagie ślimaki, dżdżownice i owady.
To właśnie ulubiona dieta padalca sprawia, że powinnyście się cieszyć z jego obecności w ogródkach. Gdyby nie te gady, to kto wie, czy naszych upraw nie zjadłyby ślimaki?
Ślimaki nagie to prawdziwe szkodniki (i w większości gatunki obce, inwazyjne). Stosunkowo niewiele zwierząt je zjada, a padalec jest jednym z nich. Jeśli mamy plagę ślimaków, warto łaskawszym okiem spojrzeć na padalca, jeśli zawita do naszego ogrodu.
Jak odróżnić padalca od żmii?
Padalce są niegroźnie dla ludzi i zwierząt. Niestety, często mylone są ze żmijami i zabijane. Tak nie wolno robić!
Oba gady są pożyteczne i są pod ochroną. Najlepiej je ominąć i iść dalej.
O podobieństwie padalca do żmii decyduje jego miedzianobrązowe i szare ubarwienie oraz pręga na grzbiecie.
Jak odróżnić padalca od żmii? (wg crazynauka.pl)
- Padalec ma głowę słabo oddzieloną od tułowia, żmija – wyraźnie oddzieloną od tułowia;
- Padalec ma krępe, sztywne ciało, żmija – giętkie, sprężyste ciało;
- Padalec – kruchy, łamliwy ogon, często w fazie regeneracji po odrzuceniu; żmija – zdrowy ogon;
- Padalec ma pręgę grzbietową bladą i prostą, często więcej niż jedną; u żmii zygzakowatej pręga grzbietowa tworzy wyraźny zygzakowaty wzór.
Zaskroniec też jest pożyteczny
Zaskroniec to kolejny gad, którego spotkacie w kwietniu. Jego ulubione miejsce w ogrodzie to oczko wodne i najbliższe otoczenie. Znajdziecie go także na podmokłych terenach. Lubi przebywać koło ludzkich domostw. Nie bójcie się go.
Bardzo łatwo poznać go po charakterystycznych żółtych plamach umiejscowionych w okolicy “skroni”. Samica jest większa od samca i potrafi osiągnąć nawet 130 cm długości.
Zaskroniec jest niegroźny dla ludzi i zwierząt. Podlega ochronie.
Zaskrońce są zwierzętami pożytecznymi – żywią się małymi gryzoniami (myszy, nornice), a także płazami i rybami.
By odstraszyć drapieżnika, zaskrońce wydzielają nieprzyjemnie pachnącą ciecz, udając martwe zwierzę. Zagrożone wydają głośny syk.
ZOBACZ TAKŻE! Ciąg dalszy tekstu pod filmem
Żmiję zygzakowatą najlepiej ominąć
Żmija zygzakowata jest jedynym polskim gadem groźnym dla człowieka. Należy pamiętać, że nigdy nie ukąsi człowieka, jeśli nie ma ku temu powodu. Najczęściej robi to odruchowo, gdy się ją przypadkowo nadepnie lub przestraszy w miejscu, gdzie nie ma ona już możliwości ucieczki. Chcąc wystraszyć przeciwnika, głośno syczy.
Żmije są pod ochroną
Polują głównie na gryzonie, ale zjadają też żaby, jaszczurki i pisklęta ptaków. Są aktywne w dzień.
Wiosną i latem, gdy gady szukają słonecznych miejsc i wygrzewają się na asfalcie, kamieniach, ścieżkach, wydaje się nam, że jest ich mnóstwo. Internet zalewa fala zdjęć żmij zygzakowatych. Pisze się wówczas o ich pladze. Tymczasem to normalne, naturalne zjawisko.
Napotkawszy żmiję na swojej drodze, wystarczy ją po prostu ominąć i pozwolić wygrzewać się dalej lub odpełznąć, a poruszając się po miejscach zasiedlonych przez te węże, wystarczy patrzeć pod nogi i nie wchodzić w wyższą roślinność bez pełnego obuwia i długich spodni – zalecają przyrodnicy
Kliknij w galerię, by dowiedzieć się, jak wygląda żmija zygzakowata