Pierwszy zgrzyt w koalicji. Poszło o wynagrodzenie nowego starosty kędzierzyńskiego i brak expose. "Ja takiej pensji w ciemno nie popieram"

Radny Tomasz Scheller ze Śląskich Samorządowców nie poparł kandydatury Artura Maruszczaka na szefa zarządu powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Wytknął mu, że na pierwszej sesji nie powiedział nic o swoich planach na przyszłą kadencję. Nie przeszkadzało to większości radnych w ustaleniu wysokiej – zdaniem Schellera – pensji dla nowego włodarza powiatu.

W powiecie kędzierzyńsko-kozielskim rządzić będzie koalicja radnych wybranych ze wspólnego komitetu Platformy Obywatelskiej i Sabiny Nowosielskiej ze Śląskimi Samorządowcami. To układ przetestowany i sprawdzony już w poprzednich latach. W poniedziałek na starostę wybrano Artura Maruszczaka, byłego zastępcy Sabiny Nowosielskiej w kozielskim Urzędzie Miasta. Na Maruszczaka zagłosowało 13 radnych, 5 było przeciw a 2 wstrzymało się.

Głosowanie było tajne, ale do braku poparcia dla nowego starosty przyznał się w mediach społecznościowych radny Śląskich Samorządowców Tomasz Scheller.

“Pomimo iż jestem teoretycznie w koalicji rządzącej (SN+KO i ŚS), to jednak wstrzymałem się od głosu” – przekazał na Faceboolu Tomasz Scheller.

Zaznaczył, że już dwa tygodnie temu poinformował Artura Maruszczaka, że nie będzie głosował „za”, jeśli nie dowie się, co nowy starosta chce zrobić i jak zamierza zająć się problemami samorządu.

“Żeby zostać przewodniczącym w szkole podstawowej, musicie przekonać swoich kolegów i koleżanki, dlaczego będziecie dobrym przewodniczącym i dlaczego powinni głosować na Was. W powiecie nikt nie widzi problemu, żeby nie wygłosić „exposé” lub nie powiedzieć, dlaczego powinienem na niego zagłosować. Nowy starosta nie znalazł dla mnie godziny czasu, exposé też nie wygłosił, więc dotrzymałem słowa i nie poparłem go w ciemno” – napisał Tomas Scheller.

I dodał:

“Innym radnym jednak to nie przeszkadzało i do tego stopnia, że przegłosowano dziś również pensję starosty, a wynosi ona 20 130 zł na miesiąc. Życzę Wam wszystkim, żebyście, idąc na rozmowy o pracę, dostawali pracę za podobne pieniądze i to w ciemno. Ja takiej pensji w ciemno nie popieram i wyraziłem to w głosowaniu.”

Internauci zgodzili się z taką argumentacją.

“I właśnie dla tych słusznych spraw, dla tych rzetelnych informacji które tutaj przedstawiasz, wybiera się osobę na radnego. Dzięki za Twoje spostrzeżenia, za przekazanie nam sytuacji prawie że “na żywo”. To był dobrze oddany głos” – napisała jedna z internautek.

Pierwszy zgrzyt w koalicji. Poszło o wynagrodzenie nowego starosty kędzierzyńskiego i brak expose.

Wicestarostą kędzierzyńsko-kozielskim został Józef Gisman, a członkami zarządu powiatu Joanna Hariasz, Stanisław Węgrzyn i Marian Wojciechowski. Przewodniczącym Rady Powiatu Piotr Jahn, a jego zastępcami Danuta Wróbel i Jadwiga Mroczko.

Maruszczak zastąpi na tym stanowisku Pawła Masełkę, który został radnym powiatowym, ale obejmie mandat posła po zmarłym Rajmundzie Millerze.

– Będę starał się kontynuować te działania, które rozpoczął Paweł Masełko. Kiedy pracowałem mieście to zawsze mówiłem, że jak dziury to na pewno drogi powiatowe, teraz to ja będę ich pilnował – mówił humorystycznie Artur Maruszczak i dodał, że ze spraw pilnych jest kwestia szpitala i to z pewnością jeden z priorytetów. – Mamy prezydenta, starostę, a teraz jeszcze posła, myślę, że ta grupa ludzi wspólnie jest w stanie zrobić dużo dobrego dla naszego miasta i powiatu – powiedział nowy starosta cytowany przez biuro prasowe starostwa.