Zbluzgał policjantów i został skazany. Na tym się jednak nie skończyło
Policja
Znieważenie policjantów podczas wykonywania przez nich czynności służbowych to przestępstwo. Jednakże, jak pokazuje niedawna decyzja Sądu Najwyższego, nie zawsze skazanie za takie czyny jest zgodne z prawem.
W 2022 r. sąd rejonowy uznał oskarżonego za winnego znieważenia policjantów podczas przesłuchania i zatrzymania. Mężczyzna użył obelżywych słów wobec funkcjonariuszy, wpisując je na protokołach zatrzymania i przesłuchania.
Za te czyny został skazany na osiem miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Sąd Najwyższy zmienia wyrok
Rzecznik Praw Obywatelskich, zwracając uwagę na błędy w procesie sądowym, złożył kasację na korzyść skazanego. Według RPO sąd rejonowy nie dokonał należytej kontroli aktu oskarżenia. W opisie czynów zarzucanych oskarżonemu brakowało wszystkich niezbędnych przesłanek do wypełnienia znamion przestępstwa. Warunkiem odpowiedzialności sprawcy jest to, aby znieważenie funkcjonariusza nastąpiło nie tylko podczas, ale i w związku z wykonywaniem przez niego czynności służbowych.
27 marca 2024 r. Sąd Najwyższy uwzględnił kasację RPO i uniewinnił oskarżonego od zarzucanych mu czynów. W pełni podzielił stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, że w niniejszej sprawie doszło do rażącego naruszenia prawa. Zachowania przypisane skazanemu, choć podjęte podczas wykonywania przez funkcjonariuszy Policji czynności służbowych, nie wyczerpują wszystkich niezbędnych znamion przestępstwa.