Woda w Bałtyku zmieniła kolor na żółty. Czy osad jest szkodliwy?
Żółta woda w Bałtyku
Turyści mogą być zaskoczeni. Woda w Bałtyku zmieniła kolor na żółty. Czy mimo to można się kąpać w Bałtyku?
W tym roku wcześniej niż zwykle rozpoczął się okres pylenia sosen, których tysiące rosną tuż obok plaż Mierzei Wiślanej. To właśnie pyłki sprawiły, że woda w Bałtyku przybrała charakterystyczny żółty kolor – pisze serwis namierzeje.pl.
Zobacz wideo Żółta woda w Bałtyku
Żółta woda w Bałtyku. Czy pyłki sosny są szkodliwe?
Bałtyk (zdjęcie ilustracyjne)
Żółty osad w wodzie Bałtyku pojawia się regularnie wiosną, kiedy zaczynają pylić rośliny. Wejście do wody pełnej pyłku z sosnowych pręcików nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Żółty osad to nie sinice, ani inne groźne bakterie. Specyficzny kolor może co najwyżej zniechęcać do wejścia do wody, ale na pewno nie jest to niebezpieczne.
Bałtyk (zdjęcie ilustracyjne)
Na Mierzei Wiślanej ciągną się lasy, w dużej części sosnowe. W okresie pylenia drzew pyłek unosi się w powietrzu i opada do wody. Następnie ląduje ponownie na brzegu, zgromadzony i wyrzucony przez fale.
Warto dodać, że pyłek sosnowy jest wręcz korzystny dla zdrowia. “W jego skład wchodzi wiele drogocennych i leczniczych składników, które odpowiadają między innymi za opóźnienie procesu starzenia, łagodzenie objawów zmęczenia czy wspierający pielęgnację skóry” – informuje portal namierzeje.pl.
Pyłki sosny powodują, że woda w Bałtyku jest żółta
Pylące rośliny potrafią uprzykrzyć życie przede wszystkim osobom zmagającym się z alergią. Katar i łzawiące oczy to niejedyny problem – pyłki w ogromnych ilościach osiadają na samochodach, oknach, ulicach i meblach czy przedmiotach pozostawionych na zewnątrz. Zjawisko nie stanowi żadnego zagrożenia dla nas, zwierząt czy karoserii, podobnie jak żółta woda w Bałtyku.