Wędkarze przerażeni. Ponad tona śniętych ryb. "Sytuacja jest tragiczna"
Strażacy podczas natleniania wody w Kanale Gliwickim w czerwcu 2023 r.
W Kanale Gliwickim ponownie pojawiły się śnięte ryby — informuje Radio ZET. Jak zaznacza reporterka stacji Grażyna Wiatr, tylko podczas majówki (dokładnie od 30 kwietnia do 3 maja) służby Wód Polskich oraz strażacy wyłowili z wody ponad tonę zwierząt. W związku z tym wędkarze apelują teraz o interwencję rządu i ratowanie ryb.
Z informacji zdobytych przez reporterkę wynika, że przyczyna śnięcia ryb jak na razie nie jest znana. Wyniki pobranych próbek potwierdziły obecność złotych alg w kanale. W związku z tym Kanał Gliwicki został objęty drugim stopniem zagrożenia zakwitem toksycznych glonów.
[object Promise]
— napisała na platformie X Grażyna Wiatr.
[object Promise]
— mówi w rozmowie z Radiem ZET prof. Wziątek, szef rady naukowej Polskiego Związku Wędkarskiego, apelując jednocześnie do rządu o interwencyjne odławianie z Odry jeszcze zdrowych ryb, zanim wpadną do Kanału Gliwickiego.
Już w połowie kwietnia br. wędkarze zauważyli pierwsze śnięte ryby w Kanale Gliwickim. Jak informował wówczas gliwicki oddział Państwowego Gospodarstwa Wodnego “Wody Polskie”, znaleziono około 30 sztuk.
Śnięte ryby w Kanale Gliwickim. To już kolejny taki przypadek
To nie pierwszy tego typu przypadek w ostatnim czasie. W sierpniu oraz we wrześniu 2023 r. z wód Kanału Gliwickiego wyłowiono ok. 1,5 tony śniętych ryb. Powodem były złote algi. W sierpniu 2023 r. badacze odkryli w próbkach wody z Odry rzadko spotykany wcześniej w Polsce gatunek inwazyjnych mikroorganizmów — Prymnesium Parvum, złotych alg.
Te mikroorganizmy w określonych warunkach są w stanie wytwarzać toksyny zwane prymnezynami. Toksyny te mogą powodować u ryb dezorientację i skurcze mięśni, co w ciężkich przypadkach prowadzi do śmierci. Mogą mieć również szkodliwy wpływ na inne organizmy wodne, w tym skorupiaki, mięczaki, a nawet ptaki.