Sekrety Toro Muerto. Rewolucyjne badania Polaków
Petroglify z Toro Muerto (zdjęcie ilustracyjne)
Wzory geometryczne, linie, zygzaki, które towarzyszą wizerunkom tancerzy (danzantes) wyrytych w blokach skalnych peruwiańskiego Toro Muerto to nie węże czy pioruny, ale zapis pieśni — sugerują polscy naukowcy, analizujący sztukę naskalną sprzed 2 tys. lat.
W Peru znajduje się jedno z najbogatszych w sztukę naskalną miejsc w Ameryce Południowej. To Toro Muerto — wąwóz pustynny, otoczony od wschodu i zachodu wzgórzami, opadający w dolinę rzeki Majes. Jego centralny obszar, zajmujący około 10 km kw., jest pełen tysięcy wulkanicznych głazów, z których około 2,6 tys. nosi zachowane ryty naskalne, czyli petroglify. To zarówno małe kamienie, ozdobione pojedynczymi motywami, jak i ważące wiele ton głazy, na których powierzchni znajdują się dziesiątki różnorodnych przedstawień. Petroglify powstały w różnych czasach – pierwsze wykonała zapewne społeczność lokalnej kultury Siguas ok. 2 tys. lat temu, a ostatnie być może Inkowie w XV w.
Na skałach przedstawiono przede wszystkim motywy zoomorficzne (np. figury węży, dzikich kotów); wzory geometryczne, najczęściej w formie pionowych zygzaków, prostych i falistych linii o zróżnicowanej szerokości, czasami z towarzyszącymi im kropkami lub okręgami.
Jednak unikalne dla petroglifów z tego miejsca są rysunki tzw. danzantes — tancerzy. Danzante to schematyczny rysunek ludzkiej postaci (zwykle o wysokości 20–30 cm). Najczęściej przedstawiana jest ona w dynamicznej pozie, z jednym ramieniem uniesionym, a drugim opuszczonym, na lekko rozstawionych nogach (czasami zgiętych w kolanach), z głową przedstawioną en face lub z profilu. Postaciom danzantes towarzyszą też wzory geometryczne, linie i zygzaki.
Do tej pory przy interpretacji tychże znaków czerpano z analogii pochodzących z innych stanowisk archeologicznych z petroglifami z obszaru Peru. Sugerowano na przykład, że znaki te mogą symbolizować węże lub pioruny; biorąc pod uwagę pustynny charakter miejsca — że mogą być związane z ulewnymi deszczami, kultem wody lub plonami.
[object Promise]
— opisuje Nauce w Polsce prof. Janusz Wołoszyn z Uniwersytetu Warszawskiego.
Wzory geometryczne z Toro Muerto występujące samodzielnie, jako niezależne motywy, wiązano natomiast z reprezentacjami dolin, rzek, kanałów irygacyjnych, dróg lub szlaków handlowych, a towarzyszące im kropki lub okręgi z kamiennymi kopcami umieszczonymi wzdłuż szlaków komunikacyjnych.
Choć Toro Muerto jest znane naukowcom od lat 50. XX w., to wśród badaczy nie było dotąd konsensusu co do interpretacji funkcji i znaczenia znaków geometrycznych towarzyszących “tancerzom” z petroglifów w Toro Muerto.
Nowe światło rzucają polsko-peruwiańskie badania, które prowadzone są tam od 2015 roku. Obejmowały one szczegółową geodezyjną i ikonograficzną dokumentację całego stanowiska, a także pierwsze wykopaliska przy niektórych głazach.
Teraz, jako jeden z efektów tych badań profesorowie Andrzej Rozwadowski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Janusz Wołoszyn z Uniwersytetu Warszawskiego proponują nową hipotezę dotyczącą tego, co towarzyszy tancerzom na petroglifach z Toro Muerto. Wnioski i interpretacje przedstawili w piśmie Cambridge Archaeological Journal.
Sugerują oni, że geometryczne wzory w Toro Muerto, z którymi zestawione są postacie danzantes, mogły przedstawiać pieśni. Niektóre z bardziej złożonych kompozycji były graficznymi metaforami przeniesienia do innego świata.
[object Promise]
— wyjaśnia Nauce w Polsce prof. Andrzej Rozwadowski, autor pomysłu.
Sztuka tego ludu została w etnografii dość dobrze udokumentowana w postaci rysunków. Geometria tych wzorów stała się inspiracją dla wielu badaczy sztuki naskalnej.
“Badacze dostrzegali podobieństwo jej motywów do motywów z innych części świata. Na tej podstawie interpretowano nawet sztukę paleolityczną z jaskiń sprzed kilkunastu tysięcy lat” — opisuje prof. Rozwadowski.
Również w Toro Muerto znajduje się wiele motywów, które są podobne do wzorów rysowanych przez Tukano.
“Zacząłem ponownie analizować opisy sztuki Tukano i okazało się, że niektóre z tych motywów Indianie objaśniali jako odwzorowanie pieśni. Biorąc pod uwagę nagromadzenie motywów danzantes w tym miejscu, można zapytać: do czego ludzie tańczą? Tańczą do pieśni. Gdy zacząłem sobie to wszystko układać, to zaczęło do siebie pasować. Wydaje nam się, że wcześniej nikt na to nie zwrócił uwagi, a jest to propozycja interpretacyjna, która w zasadzie sama się narzucała” — opisuje prof. Rozwadowski.
W porównywanych ze sobą przedstawieniach z Toro Muerto i sztuki Tukano powtarzają się pewne sekwencje. Jeden z najważniejszych motywów można opisać jako krenelaż, przypominający zwieńczenie muru obronnego zamku w formie szeregu zębatych, prostokątnych występów z prześwitami. Jak tłumaczy prof. Rozwadowski, opisywany jest on w sztuce Tukano jako wizualizacja kosmosu, do którego można się przedostawać na przykład poprzez rytuał z wykorzystaniem środków halucynogennych, doświadczenie wchodzenia w trans, a w tym niezwykle ważne są pieśni.
[object Promise]
— mówi prof. Rozwadowski.
“Zestawienie tancerz-zygzak pojawia się na setkach kamieni, ale tylko w tym przypadku stanowi tak złożoną sekwencję. Głaz ten jest położony w takim miejscu, że nie sposób go nie zauważyć, a przed nim jest spora przestrzeń, na której mogli się gromadzić ludzie i wysłuchać historii czy pieśni” — dodaje prof. Wołoszyn.
Analogia, którą zastosowaliśmy — podsumowuje prof. Rozwadowski — prowadzi do wniosku, że znaczenia towarzyszące wizerunkom mogły być płynne, nie były jednoznaczne. “W jednym momencie wizerunek mógł nieść gamę znaczeń. Zakładamy, że motyw niekoniecznie musiał oznaczać to, z czym się nam najłatwiej kojarzy, a ważny tu jest kontekst kulturowy” — dodaje.