Poznaliśmy ostatnią półfinalistkę turnieju w Madrycie. To będzie szlagier
Poznaliśmy ostatnią półfinalistkę turnieju w Madrycie. To będzie szlagier
Aryna Sabalenka została ostatnią półfinalistką turnieju Mutua Madrid Open. Światowa “dwójka” pokonała w ćwierćfinale Mirrę Andriejewą 6:1, 6:4. Nie doszło zatem do niespodzianki, a w kolejnym etapie czeka ją starcie z o wiele bardziej wymagającą przeciwniczką.
Aryna Sabalenka była absolutną faworytką meczu z zaledwie 17-letnią Mirrą Andriejewą. Białorusinka musiała liczyć się z przeciwniczką, gdyż ta po drodze do ćwierćfinału pokonywała takie zawodniczki, jak np. Linda Noskova, Marketa Vondrousova czy Jasmine Paolini. Mimo tego od samego początku mińszczanka kontrolowała przebieg spotkania.
W pierwszym gemie wygrała wszystkie wymiany, ale w kolejnym nie doprowadziła do przełamania. Mimo dużych wysiłków Rosjanki, jej przeciwniczka z o wiele większym doświadczeniem nie dała jej taryfy ulgowej. Najpierw wygrała swoje podanie, a następnie przełamała ją po raz pierwszy. Kolejne trzy gemy również padły jej łupem i po 32 minutach spotkania padł wynik 6:1.
Początek drugiego seta był inny. Mirra Andriejewa popełniała mniej błędów, dzięki czemu obroniła swoje oba podania. Mimo tego Aryna Sabalenka nie zdejmowała nogi z gazu. W piątym gemie przełamała rywalkę, po czym wygrała swój serwis.
Tablica wyników pokazywała już 4:2, ale Rosjanka nie powiedziała ostatniego słowa. Nie bez problemów, lecz wygrała swoje podanie, po którym ponownie nie potrafiła doprowadzić do przełamania. W ósmym gemie światowa “dwójka” doprowadziła do dwóch meczbolów, lecz na koniec meczu musiała poczekać do swojego kolejnego podania. Zamknęła sprawę awansu, zwyciężając seta 6:4 i w konsekwencji cały mecz.
ZOBACZ TEŻ: Iga Świątek poznała swoją przeciwniczkę w półfinale. Spotkanie z nieoczekiwanym zwrotem akcji
Zwycięstwo Aryny Sabalenki oznacza, że temat półfinałów turnieju Mutua Madrid Open został już zamknięty. Białorusinka zmierzy się w nim z Kazaszką Jeleną Rybakiną, która w ćwierćfinale pokonała swoją rodaczkę Julię Putincewą. W przeszłości zawodniczki mierzyły się ze sobą ośmiokrotnie i pięć razy wygrywała mińszczanka.
Wczoraj, tj. we wtorek 30 kwietnia Iga Świątek poznała swoją rywalkę w półfinale. Została nią Amerykanka Madison Keys, która po drodze pokonywała m.in. Coco Gauff, czy Ons Jabeur. Polka jest absolutną faworytką tego spotkania, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że zobaczymy ją w finale, a co za tym idzie, pewny hit, ponieważ zmierzy się ze światową “dwójką” lub z “czwórką”.
Aryna Sabalenka była absolutną faworytką meczu z zaledwie 17-letnią Mirrą Andriejewą. Białorusinka musiała liczyć się z przeciwniczką, gdyż ta po drodze do ćwierćfinału pokonywała takie zawodniczki, jak np. Linda Noskova, Marketa Vondrousova czy Jasmine Paolini. Mimo tego od samego początku mińszczanka kontrolowała przebieg spotkania.
W pierwszym gemie wygrała wszystkie wymiany, ale w kolejnym nie doprowadziła do przełamania. Mimo dużych wysiłków Rosjanki, jej przeciwniczka z o wiele większym doświadczeniem nie dała jej taryfy ulgowej. Najpierw wygrała swoje podanie, a następnie przełamała ją po raz pierwszy. Kolejne trzy gemy również padły jej łupem i po 32 minutach spotkania padł wynik 6:1.