Marcin Wyrwał: Traktat o zakazie min był błędem. Dlaczego musimy minować granicę

marcin wyrwał: traktat o zakazie min był błędem. dlaczego musimy minować granicę

Tabliczka informująca o minach. W tle zniszczona maszyna rolnicza

Traktat ottawski o zakazie min przeciwpiechotnych był błędem, tak jak błędami były inne traktaty rozbrojeniowe. Wszystkie dały przewagę Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie i Zachodowi. Dziś Polska musi wykazać się zapobiegliwością, której brakowało nam w historii, zerwać traktaty i rozpocząć projekt minowania granicy już teraz. Szczególnie, że będzie to kosztowna i czasochłonna praca.

W zeszłotygodniowym wywiadzie dla bałtyckiego portalu informacyjnego Delfi były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak zerwał tabu i rozpoczął jedną z najpilniejszych debat w zakresie przygotowania się Polski do ewentualnej agresji Rosji. “Uważam, że granice Polski i Litwy z Rosją powinny zostać wzmocnione, pola minowe powinny być rozmieszczone teraz, w czasie pokoju” – powiedział polski generał.

Podpisuję się obiema rękami pod apelem generała Skrzypczaka. Polska powinna zerwać traktat o zakazie min przeciwpiechotnych, rozpocząć prace nad budową pól minowych, inwestować w systemy minowania narzutowego, a także budować fortyfikacje wzdłuż granic z Rosją i Białorusią. Piszę to jako dziennikarz, który w czasie rosyjsko-ukraińskiej wojny bez przerwy styka się z problematyką min. Wielokrotnie uczestniczyłem też jako reporter w pracach saperów, którzy rozminowywali, a także minowali teren, rozpoznając skuteczność tego rodzaju broni.

Owszem, miny przeciwpiechotne stanowią duże zagrożenie dla cywilów. Jednocześnie są niezwykle skutecznym sposobem na zabezpieczenie ich życia i posiadłości przed agresorem. Na wojnie nie ma prostych rozwiązań. A Polska wciąż ma unikalną okazję korzystania z błędów, które popełnili inni.

marcin wyrwał: traktat o zakazie min był błędem. dlaczego musimy minować granicę

Waldemar Skrzypczak

Uczmy się na ukraińskich błędach

Według zeszłorocznych szacunków ukraińskiego rządu 174 tys. km kw. tego kraju wymaga rozminowania lub sprawdzenia pod kątem min (inne szacunki podawały jeszcze większe liczby). To prawie jedna trzecia terytorium Ukrainy. Często słyszę głosy, że ta liczba jest przesadzona, bo przecież działania wojenne toczą się na znacznie mniejszej powierzchni. Autorami takich opinii są zwykle osoby, które nigdy nie przekroczyły granicy z Ukrainą.

Kiedy Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę, obrońcy minowali – często w pośpiechu i bez nanoszenia na mapy – duże połacie kraju, w których spodziewali się ataków Rosjan. Znam przypadki, gdzie lokalne służby minowały tereny wokół własnych miejscowości, bo akurat dysponowały zapasem min.

W efekcie dziś nie trzeba zbliżać się do frontu, żeby napotkać tabliczki o zaminowanym terenie. Wystarczy przejechać się popularną “trasą warszawską”, która prowadzi od granicy z Polską do Kijowa, a przebiega w odległości ok. 400 km od granicy z Białorusią i ok. 1 tys. km od frontu, aby natknąć się na takie tabliczki.

Oczywiście, czym dalej w kierunku frontu, tym obecność min staje się coraz bardziej widoczna. Na wschodzie kraju to już nie tylko wszechobecne tabliczki, ale też resztki ciągników czy kombajnów, które wyleciały na minach przeciwczołgowych.

marcin wyrwał: traktat o zakazie min był błędem. dlaczego musimy minować granicę

Tabliczka informująca o minach przy ukraińskiej drodze

To niestety także cywile z charakterystycznymi amputacjami poniżej kolana, bo zwykle na tej wysokości urywają nogi powszechnie stosowane przez obie strony miny przeciwpiechotne PFM-1, które wiosną i latem doskonale zlewają się kolorem z otaczającą je zielenią.

marcin wyrwał: traktat o zakazie min był błędem. dlaczego musimy minować granicę

Mina przeciwpiechotna doskonale zlewa się z otaczającą ją zielenią

To wszystko są skutki chaotycznego minowania kraju wobec najazdu wroga. Możemy tego uniknąć, jeżeli projekt rozsądnego minowania naszych granic rozpoczniemy teraz, a nie pod presją chwili. Jeżeli nawet ta chwila nie nadejdzie w ciągu najbliższych lat – na co mam ogromną nadzieję – to wykażemy się zapobiegliwością i rozsądnie skorzystamy z błędów, które popełnili nasi sąsiedzi.

Miny niszczą i spowalniają wroga

W różnych okresach 2022 r. i 2023 r. miałem okazję towarzyszyć grupie byłych saperów z amerykańskich wojsk inżynieryjnych, tzw. zielonych beretów, oraz z brytyjskich wojsk specjalnych Special Air Service (SAS). Grupa ta rozminowywała tereny w obwodzie charkowskim. Wtedy naocznie przekonałem się, jakim problemem dla atakujących wojsk są miny.

Na jednym z pól leżały miny przeciwczołgowe. Ludzie dowiedzieli się o tym, kiedy wjechał na to pole rolniczy kombajn. Zdołał przejechać zaledwie kilkanaście metrów, kiedy wyleciał na minie. Eksplozja była tak silna, że części z tego kombajnu znajdowano kilkaset metrów dalej.

marcin wyrwał: traktat o zakazie min był błędem. dlaczego musimy minować granicę

Kombajn zniszczony przez minę w obwodzie charkowskim

Żadna maszyna – cywilna lub wojskowa – która wjechałaby na to pole, nie miałaby szans na przetrwanie. Miny były ułożone w wysokim zbożu, delikatnie przykryte ziemią, przede wszystkim jednak leżały niezwykle gęsto. W ciągu tylko jednego dnia pracy saperzy wyjęli z 250-metrowego odcinka pola wzdłuż drogi ponad 100 min. W warunkach operacji wojskowej każda z nich stanowiłaby śmiertelne zagrożenie dla maszyn przeciwnika, znacznie opóźniając postępy atakujących oddziałów.

marcin wyrwał: traktat o zakazie min był błędem. dlaczego musimy minować granicę

Miny wyjęte z jednego tylko pola w obwodzie charkowskim

Jeszcze bardziej sytuacja skomplikowała się, kiedy w innej lokalizacji saperzy usuwali miny przeciwpiechotne. O ile stanięcie na minie przeciwczołgowej niczym nie grozi człowiekowi, bo ta eksploduje dopiero pod znacznie większym naciskiem maszyny, to miny przeciwpiechotne stanowią potężne zagrożenie dla ludzi. W przypadku wielu min, w tym PFM-1, z którymi zetknęli się saperzy, ładunek nie jest obliczony za zabicie człowieka, lecz urwanie mu kończyny. Powód jest prosty: działanie takiej miny wyklucza z pola walki znacznie więcej ludzi niż mina, która zabija. Rannego trzeba przenieść na tyły, zabezpieczyć medycznie, po czym przewieźć do szpitala, gdzie znowu wielu ludzi musi wykonać poważny wysiłek w celu ratowania życia i zdrowia.

Dodatkowym utrudnieniem było to, że miny zostały zrzucone z pocisku kasetowego. Odbywa się to w ten sposób, że przelatujący nad docelowym terytorium pocisk otwiera się na pewnej wysokości i wysypują się z niego miny, które w zależności od wysokości otwarcia pocisku i wiatrów rozsypują się na danym terenie w przypadkowy sposób. W tym przypadku “oczyszczenie” ledwie stumetrowego odcinka może zająć saperom cały dzień, a nawet dłużej.

Reasumując, miny nie tylko stanowią zagrożenie dla maszyn i ludzi. Istotne jest to, że radykalnie spowalniają postępy wrogich wojsk, dając szanse obrońcom na ich skuteczny ostrzał.

Ukraińska ofensywa wyłożyła się na rosyjskich minach

Przykładem skutecznego działania pól minowych, w połączeniu z solidnymi fortyfikacjami, była nieudana letnia kontrofensywa Ukrainy z 2023 r.

Jeszcze rok wcześniej w trakcie podobnych działań Ukraińcom udało się odzyskać miasto Chersoń oraz wypchnąć okupantów z obwodu charkowskiego, ponieważ w trakcie intensywnych operacji manewrowych z początku inwazji i przesuwającego się frontu Rosjanom nie udało się wystarczająco zabezpieczyć zajętych przez siebie terytoriów.

W ciągu zimy na przełomie 2022 i 2023 r. Rosjanie ukończyli budowę tzw. linii Surowikina, czyli umocnień złożonych z głębokich pól minowych, wybetonowanych bunkrów ze stanowiskami dla karabinów maszynowych i kolców przeciwczołgowych, dołów i zasieków.

Tych umocnień nie zdołali pokonać Ukraińcy. Rosjanie obronili swoje pozycje, a ukraińskie szpitale zapełniły się żołnierzami z amputacjami. Rosjanie skutecznie ostrzeliwali wolno posuwające się ukraińskie oddziały, dodatkowo paraliżując ich postępy za pomocą systemów min narzutowych.

Nauczone tym przykładem państwa bałtyckie – Litwa, Łotwa i Estonia – ogłosiły w styczniu 2024 r. budowę umocnień. Polska do tej pory nie podjęła kroków w celu umocnienia swoich granic.

Traktat za traktatem – błąd za błędem

Tocząca się za naszą wschodnią granicą wojna raz po raz pokazuje, że wszelkie traktaty rozbrojeniowe, które fundowały sobie państwa Zachodu, działają tylko i wyłącznie na korzyść Rosji.

W lipcu 2023 r. przez Europę przetoczyła się dyskusja dotycząca decyzji Amerykanów o dostarczeniu Ukraińcom w kolejnej transzy militarnej amunicji kasetowej do pocisków 155 mm. Dyskusja ta była związana z przyjętą w Dublinie w 2008 roku konwencją o zakazie użycia amunicji kasetowej. Konwencji nie podpisały Rosja, Ukraina i USA (a także i Polska), jednak od samego początku rosyjskiej inwazji Rosja posiadała znaczną przewagę nad Ukrainą, jeśli chodzi o stosowanie tej amunicji, a w początkowej fazie inwazji Amerykanie nie dostarczali jej Ukrainie.

Amunicja ta, która polega na umieszczeniu wielu mniejszych ładunków w jednym dużym pocisku, daje przewagę Rosji na wielu polach.

  • Po pierwsze konwencjonalny pocisk artyleryjski 155 mm jest znacznie mniej skuteczny niż podobny pocisk z amunicją kasetową o większym polu rażenia.
  • Po drugie Rosjanie od początku inwazji stosowali amunicję kasetową nie tylko w pociskach artyleryjskich 155 mm, ale też w znacznie większych rakietach typu Uragan czy Smercz, a nawet w pociskach balistycznych Toczka, co przekładało się na zwielokrotnienie pola rażenia. W ten sposób, aby osiągnąć podobne cele co Ukraińcy, Rosjanie stosowali znacznie mniejsze liczby pocisków, robiąc sobie tym samym duże oszczędności.
  • Po trzecie kiedy w końcu po roku ociągania się, Amerykanie zdecydowali się przekazać Ukraińcom amunicję kasetową, podobnych kroków nie było w stanie uczynić wiele państw Zachodu, które po podpisaniu traktatu w Dublinie po prostu pozbyły się tego typu uzbrojenia.

Nawet jeśli Rosja ratyfikuje jakieś traktaty, to i tak nic sobie z nich nie robi. Dowodem na to są choćby coraz częstsze doniesienia o stosowaniu przez ten kraj broni chemicznej, mimo że podpisał stosowną konwencję z Paryża z 1993 r.

Nie tylko my chcemy powrotu min przeciwpiechotnych

Na podobnych zasadach Zachód zaczął tracić dystans do Rosji po podpisaniu traktatu ottawskiego o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu z 1997 r.

Na fali pacyfistycznych mrzonek, w które zaangażowanych było wielu celebrytów z brytyjską księżną Dianą włącznie, i Ukraina, i Polska, i cała Europa Zachodnia podpisały ten traktat, oczyszczając swoje magazyny z cennego uzbrojenia obronnego, podczas gdy Rosja ani na chwilę nie zaprzestała jego produkcji.

Gen. Skrzypczak nie jest pierwszym, który przytomnie zaapelował o powrót do min, w tym przeciwpiechotnych. Od samego początku pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę podobna debata toczy się choćby w graniczącej z Rosją Finlandii, gdzie za potrzebą użycia takich min opowiedział się prezydent kraju Sauli Niinistö, a były minister obrony Gustav Hägglund wprost nazwał traktat ottawski “ciężkim błędem”.

Co oczywiste, zamiar wycofania się z traktatu sygnalizują też sami Ukraińcy, którzy już je wykorzystują do zabezpieczania swoich terenów. Używanie ich przez Ukrainę w “ograniczonym zakresie” potwierdził ONZ. W kontekście realiów toczącej się wojny obronnej wręcz za absurdalne można uznać wezwanie do zaprzestania stosowania tych min, które w połowie 2023 r. wystosowała do ukraińskiego rządu organizacja Human Rights Watch.

Początek długiego marszu

Rozpoczęcie już nie tyle debaty, co konkretnych działań w celu zaminowania polskiej granicy z Rosją i Białorusią jest o tyle pilne, że będzie to długotrwały i kosztowny proces.

Polska granica z rosyjskim obwodem królewieckim wynosi 232 km, a z Białorusią – 418 km. Łącznie mamy więc do zaminowania, a w idealnej wersji rozwoju wypadków także do silnego ufortyfikowania, obszar o długości 650 km i trudnej do określenia bez porządnych ekspertyz szerokości.

W takich wypadkach cały proces zaczyna się od prac saperów w celu wytyczenia obszarów objętych zaminowaniem, co już będzie ogromnym i długotrwałym wysiłkiem, zważając na długość granic.

Kolejne pytanie, to czy w ogóle posiadamy wystarczająco dużo choćby przeciwpancernych min. Te dane są zastrzeżone, ale każdy zorientowany w realiach polskiego wojska obserwator rozumie, że jest to raczej pytanie o liczbę min, które trzeba wyprodukować lub kupić. Na pewno potrzeba kupna lub produkcji odnosi się do min przeciwpiechotnych, których pozbyliśmy się zgodnie z postanowieniami traktatu ottawskiego.

W obecnej sytuacji minowanie granicy można nazwać dmuchaniem na zimne, jednak rosyjskie zagrożenie nie jest kwestią tej konkretnej sytuacji, a całej naszej byłej i przyszłej historii. Jeżeli jednak szukać korzyści doraźnych, to i taka jest. Od trzech lat białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka posługuje się migrantami jako bronią demograficzną wobec Polski. Tablice informujące o zaminowanym terenie z dnia na dzień zakończyłyby ten problem.

Nawet gdyby rozpocząć projekt minowania granicy teraz, czekają nas długie miesiące, a raczej lata pracy. A czas w trakcie tej wojny jest towarem wysoce deficytowym.

OTHER NEWS

20 minutes ago

Brexit-backing billionaire Jim Ratcliffe says leaving EU ‘didn’t turn out as anticipated’

20 minutes ago

Russian court freezes assets of two German banks in gas project dispute

24 minutes ago

Demi Moore Talks Role In Taylor Sheridan’s ‘Landman’ & Confirms Second Season Ahead Of Cannes Official Selection Debut In ‘The Substance’

25 minutes ago

A helicopter carrying Iranian President Ebrahim Raisi went down in a 'hard landing'

27 minutes ago

Ignoring pensions during a divorce costs women billions

27 minutes ago

Adhir Chowdhury, Mallikarjun Kharge cross swords over Mamata Banerjee's role in opposition bloc

27 minutes ago

Will the Northern Lights be over London Sunday, May 19 - chances of seeing them and how to keep track on phone

27 minutes ago

Cannes Film Festival meat ban starts beef over A-listers jetting in to France

28 minutes ago

How Is 'Bridgerton' Season 3 Different From Novel Inspiration?

28 minutes ago

Ukraine Shoots Down Fourth Russian Fighter Jet in Two Weeks: Kyiv

28 minutes ago

Only the Astronauts by Ceridwen Dovey review – playful and deeply moving close encounters

29 minutes ago

Biden tells Morehouse graduates that he hears their voices of protest over the war in Gaza

32 minutes ago

Kate Moss looks chic in a cream dress as she enjoys a stroll and some ice cream in Provence with her longtime musician pal Bobby Gillespie - amid speculation over her love life

32 minutes ago

Boris Johnson and Nadine Dorries’ youth fund quietly cut by £58m under Rishi Sunak

33 minutes ago

Max Verstappen holds off charging Lando Norris to take victory in Imola

33 minutes ago

Stephen Merchant says ‘people are allowed to criticise things’ amid cancel culture debate

33 minutes ago

Verstappen holds off charging Norris to win at Imola

33 minutes ago

Helicopter in group carrying Iran’s President Raisi makes rough landing, says minister

33 minutes ago

Chelsea’s 2023-24: player ratings for Women’s Super League title winners

33 minutes ago

The unlikely California exodus: Idaho becomes a hotspot for Republicans looking to flee the golden state

33 minutes ago

Mark Wells, Miracle on Ice Olympic hockey gold medalist, dies at 66

33 minutes ago

Branson’s back? Virgin Trains looks to show up Avanti in bid for west coast route

33 minutes ago

Planet Fitness’s New Chief Steps Into a Culture-War Storm

35 minutes ago

Ozone Action Day: Unhealthy air quality levels expected across southeast Texas

36 minutes ago

Neuropsychologist: 4 tips to stop the cycle of negative self-talk—your ‘thoughts are not the absolute truth'

37 minutes ago

Apple Vision Pro Could Shake Up The Creative Industries And Bring VR Into The Mainstream, But It Has A Mountain To Climb

37 minutes ago

Helicopter carrying Iran’s president suffers a ‘hard landing,’ state TV says

39 minutes ago

Adelaide train assault: Women allegedly spat at, assaulted and verbally abused on the Gawler line

39 minutes ago

LIZ JONES: King Charles and William, give Harry and Meghan the best anniversary gift they could imagine: Welcome the Firm's biggest assets back into the fold

39 minutes ago

Video: Iranian president Ebrahim Raisi is missing in helicopter crash as frantic rescue mission is launched - a month after Tehran launched unprecedented missile barrage on Israel

39 minutes ago

Video: Shocking moment worker suffers serious burns in massive warehouse explosion as company is fined £200,000

39 minutes ago

Video: Moment Putin's soldiers are spotted looting electrical goods from Ukrainian homes after Russian forces moved into newly-invaded districts

39 minutes ago

Video: Belle Gibson: Brother breaks silence on 60 Minutes about the harrowing impact the notorious cancer faker's lies have had on his life- as he reveals another side to the conwoman

40 minutes ago

Chelsea vs Bournemouth LIVE! Premier League match stream, latest score and goal updates today

41 minutes ago

‘Everyone wants a plane for summer’: luxury trade fair woos super-rich

41 minutes ago

Top Irish country singers set to perform in Wexford for a worthy cause

42 minutes ago

America's first Black astronaut candidate finally goes to space 60 years later on Bezos rocket

42 minutes ago

Max Verstappen holds off charging Lando Norris to take victory in Imola

44 minutes ago

Premiership team of the season: Immanuel Feyi-Waboso the breakout star

44 minutes ago

Federal byelection announced for June 24 in Toronto St. Paul’s riding

Kênh khám phá trải nghiệm của giới trẻ, thế giới du lịch