Koniec "Sylwestra marzeń" TVP. Nowy burmistrz chce nowej jakości w Zakopanem
Koniec “Sylwestra marzeń” TVP. Nowy burmistrz chce nowej jakości w Zakopanem
Smutne wieści dla fanów sylwestra Dwójki w Zakopanem. Nowo wybrany burmistrz już ogłosił swoją decyzję w tej sprawie. Chce nowej jakości w mieście: “Nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie “Sylwestra marzeń” — skomentował.
Za nami druga tura wyborów samorządowych, która przyniosła sporo zaskoczeń. Jednym z nich jest zwycięstwo kandydata niezależnego, Łukasza Filipowicza, na burmistrza Zakopanego. 36-letni działacz z ramienia Komitetu Wyborczego Przyjazne Zakopane wygrał z dotychczasową wiceburmistrz miasta Agnieszką Nowak-Gąsienicą. To szczególnie zaskakujące, bo od lat stolica Tatr jawi się jako bastion Prawa i Sprawiedliwości. Tam jednak parta Kaczyńskiego poniosła klęskę. Nowy burmistrz już zapowiedział, w którą stronę będzie szła jego polityka. Chce wprowadzić w mieście wiele zmian, ale jedna z nich z pewnością zostanie dostrzeżona w całym kraju i przez miliony Polaków. Chodzi o “
“. Koniec “Sylwestra marzeń” TVP. Nowy burmistrz chce nowej jakości w Zakopanem
Zwycięstwa Łukasza Filipowicza wyborach na burmistrza Zakopanego nikt się nie spodziewał. Już w swojej kampanii jako kandydat podkreślał, że Zakopane musi przejść olbrzymią przemianę. Już jako elekt przybliżył swoje pomysły. Jedną z pierwszych decyzji ma być wstrzymanie “propagandowej gazetki” wydawanej w mieście. Będzie chciał także zmienić wizerunek stolicy polskich Tatr, a jedną z metod będzie stworzenie nowego formatu dla imprezy sylwestrowej, która od lat w mieście odbywała się pod egidą “Sylwestra marzeń”. — Trzeba zmienić wizerunek Zakopanego. Nie będzie rządów Leszka Doruli, nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie “Sylwestra marzeń” — skwitował krótko na łamach Wyborczej.
Redakcja poleca
Nowy burmistrz Zakopanego podkreśla, że nie zależy mu na całkowitej rezygnacji z sylwestrowych wydarzeń. Chce jednak, by zmieniły swój charakter. Zamiast wydarzenia na skalę kraju, wolałby imprezę bardziej o charakterze lokalnym, związanym z regionem. — Natomiast jestem za tym, aby jakaś impreza była. Doskonale pamiętam czasy, kiedy witryny na Krupówkach osłaniano deskami z obawy o bezpieczeństwo. Więc trzeba pomyśleć o imprezie w mniejszej skali, promującej region — ocenił.
Przypomnijmy, że sylwestrowe koncerty Dwójki w czasach rządów PiS i Jacka Kurskiego w Telewizji Polskiej urosły do rangi najważniejszych imprez TVP. Odbywały się z wielką pompą, a organizatorzy nie szczędzili pieniędzy, by sprowadzić do nas światowej sławy gwiazdy. Na tym polu jednak nierzadko dochodziło do skandali, na przykład kiedy na jaw wychodziły olbrzymie stawki artystów, wychodzących na scenę na zaledwie 2-3 piosenki. Jak będzie w 2024 roku? Przekonamy się za osiem miesięcy.
Źródło: Radio ZET/Wyborcza.pl/WP.pl
Nie przegap