Aryna Sabalenka przemówiła po triumfie. Szybko nawiązała do Igi Świątek
Aryna Sabalenka
— Na pewno to będzie wspaniały mecz — powiedziała Aryna Sabalenka o finałowym starciu z Igą Świątek, który zostanie rozegrany w sobotę. Białorusinka pokonała po horrorze z Jelenę Rybakinę 1:6, 7:5, 7:6(5) w półfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie.
— Zawsze walczymy tak mocno, jak tylko możemy. Z Igą toczymy niesamowite pojedynki. Nie mogę się doczekać tego finału. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby odnieść to zwycięstwo — podkreśliła rozradowana wiceliderka kobiecego tenisa na świecie.
Ciężkie mecze wiceliderki
Dla Sabalenki turniej w Madrycie jest niezwykle wymagający. Tenisistka z Mińska ma już za sobą cztery trzysetowe mecze. — Chciałabym wygrywać w dwóch setach, ale być może potrzebuję dłużej przebywać na korcie. Jestem bardzo zadowolona i czekam już na mecz z Igą Świątek — powiedziała zawodniczka.
Po pierwszym secie wydawało się, że Jelena Rybakina taranem wjedzie do finału
Pierwszy set to prawdziwy popis Jeleny Rybakiny, która weszła w mecz niezwykle skupiona i skuteczna w swojej grze. Zupełnie inaczej wyglądała Sabalenka, która szybko się frustrowała, co przekładało się na błędy i finalnie zwycięstwo Kazaszki 6:1.
Końcówka drugiego seta odmieniła losy meczu
W drugiej partii Rybakina była o krok od zwycięstwa, jednak w kluczowym momencie zabrakło jej koncentracji i popełniła błędy, które zamiast dać zwycięstwo, doprowadziły najpierw do remisu 5:5, a potem do porażki w secie 5:7.
W trzecim secie obserwowaliśmy niezwykle wyrównaną batalię, która zakończyła się tie-breakiem, w nim lepiej zagrała Sabalenka, która zwyciężyła ostatecznie decydującą partię 7:5(5) i to ona w sobotnie popołudnie zmierzy się z Igą Świątek w finale madryckiego turnieju.