Zaczęła się konferencja PiS. Na dzień dobry mówią o "diabelskim planie"
Jacek Saryusz-Wolski
— Pozwólcie, że powiem, jaki jest diabelski plan — zaczął swoje przemówienie na konferencji PiS 27 kwietnia europoseł tej partii Jacek Saryusz-Wolski. Polityk zabrał głos jako pierwszy i nakreślił też swoimi słowami, jak plan na kampanię wyborczą do europarlamentu ma partia Jarosława Kaczyńskiego. — Jeżeli przegramy tę batalię, to oby nie, my, nasze dzieci, wnuki, będziemy musieli znowu w kościołach śpiewać “ojczyznę wolną racz nam wrócić panie” — straszył.
W sobotę 27 kwietnia w Warszawie odbywa się konferencja PiS pod hasłem “Wolni Polacy wobec zmian traktatowych Unii Europejskiej”. Zaplanowano 10 paneli.
Konferencja PiS o Unii Europejskiej. Saryusz-Wolski straszy Niemcami
— Temat “Wolni Polacy wobec zmian traktatowych Unii Europejskiej”, więc pozwólcie, że powiem, jaki jest ten “diabelski plan” — zaczął swoje przemówienie Jacek Saryusz-Wolski.
Dodał, że o tym planie, nie chcą dzisiaj mówić “przestraszeni ludzie z lewicy, z centrum, liberałowie”. — Bo się boją, że ludzie tego nie zaakceptują. Dlatego zamierzają wyjąć to z szuflady po wyborach. I wtedy zrobić swoje. Także musimy w tych wyborach mówić głośno, jak bardzo to jest zły plan. Jak wielkie to jest zagrożenie dla polskiej państwowości. Najważniejsze, nie licząc wojennego — przemawiał.
Europoseł PiS mówił, że UE “sama w sobie jest dobrym pomysłem, na czym Polska korzysta”. — Ale jest w tej chwili uprowadzana i kradziona — stwierdził Saryusz-Wolski.
— Ten plan to podział unii na rządzących i rządzonych. Na centrum i peryferie. Na feudalny podział: hegemon i wasale. Ma być “super-państwo”, ale ono nie będzie super. To będzie “ober-państwo”. Hegemoniczne, oligarchiczne, niedemokratyczne “ober-państwo”. Jeżeli przegramy tę batalię, to oby nie, my, nasze dzieci, wnuki, będziemy musieli znowu w kościołach śpiewać “ojczyznę wolną racz nam wrócić panie”. A na to się nie zgodzimy — straszył polityk PiS.
Dalej mówił, ze ten plan to “centralizacja Unii Europejskiej”. Jak to ma wyglądać według europosła PiS? — Pan, czyli Prusy i reszta małych księstw. A zatem zagrożenie naszej suwerenności. Wręcz niepodległości. To nie ta Unia, do której wchodziliśmy w 2004 r. (…) Nazywam, to, co się wydarzyło w międzyczasie, uprowadzeniem Europy — przekonywał europoseł PiS.
— Chcą przejąć kompetencje państw członkowskich, stworzyć “europaństwo” — straszył zgromadzonych.
Zmiana traktatów unijnych. O co chodzi?
Przypomnijmy, że propozycja PE w sprawie zmian traktatów, zakłada m.in. rezygnację z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie Unii Europejskiej w 65 obszarach. Jest też w tej propozycji transfer kompetencji państw członkowskich na poziom unijny.
Chodzi m.in. o dodanie dwóch nowych kompetencji wyłącznych dla Unii. W temacie ochrony środowiska i bioróżnorodności, a także rozszerzenie tzw. kompetencji współdzielonych. One z kolei miałyby obejmować osiem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł oraz edukację.
Parlament Europejski w listopadzie 2023 r., przyjął rezolucję, w której opowiedział się za zmianą traktatów unijnych.