Cristiano Ronaldo spełnił życzenie śmiertelnie chorego czterolatka!

Po meczu ze Słowenią Ronaldo spotkał się z umierającym 4-letnim Awarem Shankiem.

Cristiano Ronaldo to facet z przeogromnym serduchem! To perfekcjonista, który tak bardzo przeżywa każde potknięcie na boisku. Podczas poniedziałkowego spotkania ze Słowenią popłakał się po tym, jak zmarnował karnego. A po zakończeniu tego dramatycznego spotkania znalazł czas, aby spełnić marzenie pewnego czterolatka — Awara Shanka, który ma przed sobą zaledwie kilka tygodni życia!

To był obrazek, który tak bardzo chwytał za serce. Młodziutki Awar, przebywający pod wpływem silnych leków, obserwował poniedziałkowy hit Euro 2024 w portugalskich barwach, w koszulce z nazwiskiem Ronaldo. Po zakończeniu spotkania, pracownicy UEFA przyprowadzili Awara do tunelu, gdzie czekała na niego była gwiazda Realu, Juve i ManUnited.

W ten sposób Rybus wkurzył Rosjan? Tego nie mogli mu podarować!

"Awar ma kilka złośliwych guzów, w tym kilka jest niestety w głowie"

Chociaż przyjęty chłopiec nie mógł mówić, to i tak od razu na jego twarzy pojawił się ogromny uśmiech. Ronaldo podpisał koszulkę Awara oraz małą piłkę, którą trzymał. To nie były jedynie upominki, jakie otrzymał dzielny chłopiec. Trener Portugalii, Roberto Martinez, oraz sędzia meczu, Daniele Orsato, również się z nim spotkali i podpisali szczęśliwą piłkę

O całej sprawie napisał niemiecki "Bild". "Awar ma kilka złośliwych guzów, w tym kilka jest niestety w głowie. Rokowania są tragiczne... Oczekuje się, że będzie żył jeszcze tylko kilka tygodni. Ale jako wielki fan, naprawdę chciał ponownie zobaczyć swoją gwiazdę na żywo. A na domowych mistrzostwach Europy pojawiła się na to wielka szansa" — piszą niemieccy dziennikarze.

UEFA ukarała Polskę. Trzeba będzie zapłacić fortunę

Cristiano Ronaldo w końcu strzelił gola na Euro, ale...

Przypomnijmy, że sam mecz dostarczył kibicom mnóstwa emocji. W regulaminowym czasie gry nie zobaczyliśmy ani jeden bramki. W dogrywce Diogo Jota wywalczył rzut karny dla mistrzów Europy z 2016 r. Swojego pierwszego gola na niemieckim turnieju miał szansę zdobyć Cris, jednak jego strzał pewnie obronił Jan Oblak.

Ostatecznie doszło do serii jedenastek, a tam bohaterem został bramkarz portugalskiej kadry, który wybronił pierwsze trzy strzały i było po sprawie! Z kolei pierwszą bramkę dla swojej drużyny narodowej zdobył Ronaldo. Później trafili jeszcze Bruno Fernandes i Bernardo Silva.

Ćwierćfinałowy mecz Portugalii z Francją odbędzie się w piątek (05.07) na stadionie w Hamburgu. Początek o 21:00.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco