Oto prawdziwy powód odejścia Macieja Rybusa. Rosjanie są urażeni
Maciej Rybus
Wczoraj Rubin Kazań poinformował o zakończeniu współpracy z Maciejem Rybusem. Wcześniej można było się tylko domyślać, dlaczego klub nie zdecydował się na przedłużenie umowy z Polakiem. Teraz o wszystkim opowiedział jego agent.
W poniedziałek Rubin Kazań opublikował komunikat ws. przyszłości Macieja Rybusa. Jak można było się domyślać, klub nie zdecydował się na przedłużenie umowy z Polakiem.
"Obrońca Maciej Rybus odchodzi z naszego zespołu w związku z wygaśnięciem kontraktu. Dziękujemy za wszystko i życzymy powodzenia w dalszej karierze, Maciej!" — napisano.
Agent Macieja Rybusa wprost. "Klub poczuł się urażony"
Polak przeniósł się do Kazania latem 2023 r. W barwach nowego klubu nie pokazał się jednak z dobrej strony. Przede wszystkim nie miał ku temu zbyt wielu okazji. Z powodu kontuzji musiał przez długi czas pauzować i finalnie rozegrał zaledwie osiem meczów.
Jak się okazuje, to właśnie długotrwała rekonwalescencja była jednym z powodów nieprzedłużenia umowy Rybusa. — Maciej nie ma już problemów zdrowotnych, ale klub najwyraźniej poczuł się urażony tym, że grał tak mało i dlatego podjął taką decyzję. Nic nie poradzimy na to, że każdy chce młodych i obiecujących zawodników. W rosyjskiej lidze nie byłoby miejsca także dla Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. To młodzi piłkarze mają zarabiać pieniądze, starsi nie są pożądani — powiedział jego agent w rozmowie z championat.com.
To nie oznacza jednak, że Rybus myśli o zakończeniu kariery. Agent zapewnia, że wciąż ma wiele ofert. — Rozmawiamy i negocjujemy. To drużyny nie tylko z Europy, ale z całego świat. Nie ma jeszcze żadnych konkretów — zdradził.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco