Problemy Wosia. Będzie zawiadomienie do prokuratury
Ruch komisji ds. Pegasusa. Będzie zawiadominie ws. Wosia i Pawlaka
Wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. Pegasusa Paweł Śliz poinformował, że komisja przygotowała zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez Michała Wosia oraz Mikołaja Pawlaka. Jeszcze dzisiaj mają one trafić do prokuratury.
Jak poinformował wiceprzewodniczący komisji Paweł Śliz w przypadku Michała Wosia zawiadomienie będzie dotyczyć możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 i 2 w związku z art. 271 § 1 Kodeksu karnego. Jeżeli chodzi o Mikołaja Pawlaka - chodzi o art. 231 Kk.
Przypomnijmy, że art. 231 Kk dotyczy nadużycia uprawnień, a art. 231 poświadczenia nieprawdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Będziecie siedzieć". Poseł KO o groźbach polityków PiS
- Zawiadomienie dotyczące Michała Wosia wykracza poza zakres debaty, dotyczącej uchylenia immunitetu - stwierdził Paweł Śliz, omawiając oba zawiadomienia.
Zmiany w planie finansowym Funduszu
Śliz tłumaczył, że zawiadomienie ma związek z wprowadzonymi we wrześniu 2017 roku zmianami planu finansowego Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym (obecnie Fundusz Sprawiedliwości). W sprawę tę zaangażowani byli: ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Woś oraz ówczesny dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich Mikołaj Pawlak.
Zobacz także:
PiS chce wysadzić komisję ds. Pegasusa. W odpowiedzi nawet wnioski o areszt
- W trakcie prac komisji dowiedzieliśmy się, że 14 września 2017 roku pan Woś skierował do wiceminister finansów Teresy Czerwińskiej pismo, w którym na podstawie wskazanych przepisów ustawy o przepisach publicznych zwrócił się o wyrażenie zgody na dokonanie zmian w planie finansowym Funduszu Sprawiedliwości - mówił Śliz.
Wytłumaczył, że w tym piśmie Woś wskazał, że zaplanowane zmiany środków finansowych w planie na 2017 r. dotyczą m.in. pozycji 2. - koszty własne zwiększone o kwotę 34 mln zł. Jednak, co jest istotą zawiadomienia, zostało tam również wskazane, że inne działania mają zostać zwiększone o kwotę 25 mln zł.
Wprowadzono w błąd ministerstwo finansów?
Z pisma, podpisanego przez Michała Wosia, skierowanego do wiceminister finansów Teresy Czerwińskiej wynikało, że pieniądze mają zostać przeznaczone na pomoc ofiarom przestępstw, tymczasem zostały one przekazane na zakup Pegasusa.
Zobacz także:
Polacy czują wielki zawód? Najnowszy sondaż o komisjach śledczych
Paweł Śliz podkreślił, że nie budzi żadnej wątpliwości, że w świetle zeznań świadków, dokumentów i pism, zarówno minister Michał Woś, jak i Mikołaj Pawlak mieli pełną świadomość, że kwota, która była przesunięta z Funduszu Sprawiedliwości, została przesunięta na zupełnie inny cel.
- Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że celowo zostało Ministerstwo Finansów wprowadzone w błąd i celowo także komisja finansów Sejmu została wprowadzona w błąd. To są czyny, które wymagają weryfikacji przez organy ścigania - zaznaczył Śliz.
Zobacz także:
Sprawa Pegasusa. Trela ujawnia: ci politycy PiS odpowiedzą
Podkreślił, że w ocenie komisji śledczej ds. Pegasusa dowody, które ujawniono na przesłuchaniach w sposób jednoznaczny wskazują, że mogło dojść do wypełnienia znamion czynów, które są wskazywane w zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Jeszcze dzisiaj zawiadomienia te zostaną przesłane do prokuratury - poinformowała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka.
Powiadomienia ws. Pegasusa. Prokuratura wysyła zawiadomienia
Komisja ds. Pegasusa. Jest termin posiedzenia
Nowe fakty ws. Pegasusa. Śledztwo dotyczące Brejzy objęte nadzorem