Polski kompozytor przeżył koszmar na pokładzie Ryanaira. "Armagedon"
Znany kompozytor przeżył koszmar na pokładzie Ryanaira. "Armagedon"
Wybitny polski kompozytor filmowy podróż na pokładzie Ryanaira będzie pamiętał do końca życia. Tak przynajmniej wynika z jego relacji z lotu. Zbigniew Preisner poczuł się do tego stopnia źle potraktowany, że zamierza dochodzić odszkodowania od przewoźnika.
- Zbigniew Preisner podróżował z Rodos do Polski. Planowo miał wylądować w Krakowie, jednak lot okazał się koszmarem
- Lot linii Ryanair miał wielki opóźnienie, o którym nie poinformowano pasażerów, a na dodatek zmieniono miejsce lądowania na Katowice
- Kompozytor zamierza pozwać przewoźnika o odszkodowanie za koszmarny lot
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Znany kompozytor filmowy Zbigniew Preisner wyraził swoje niezadowolenie z usług linii lotniczych Ryanair. Twórca opisał swoje ostatnie doświadczenie jako "koszmar" i będzie chciał domagać się odszkodowania.
Zobacz także: Twój lot został opóźniony? Oto co musi zapewnić linia lotnicza
Zbigniew Preisner skrytykował linię lotniczą za brak komunikacji i indolencję, po tym jak jego lot z Rodos do Krakowa został przekierowany do Katowic, co spowodowało kilkugodzinne opóźnienie. "Całe popołudnie Ryanair wysyłał informacje, że wylot jest o czasie. Ponieważ znam tę linię z jej ciemnej strony, zacząłem sprawdzać, czy rzeczywiście będzie o czasie" — napisał twórca w mediach społecznościowych.
Według relacji kompozytora Ryanair nie poinformował pasażerów o opóźnieniu lotu z wyprzedzeniem. W efekcie pasażerowie musieli oczekiwać na lotnisku w upale, z ograniczonym dostępem do jedzenia i wody. Preisner zauważył, że lepszą opcją byłoby pozwolenie pasażerom na dłuższy pobyt w swoich miejscach zakwaterowania, zamiast zmuszania ich do oczekiwania na lotnisku. Komplikacje nie skończyły się tylko na opóźnieniu.
Znany kompozytor przeżył koszmar na pokładzie Ryanaira. "Armagedon"
"To, co zobaczyłem po przejściu kontroli to jeden wielki armagedon. Ludzie siedzieli wszędzie. Panował ogromny upał, a kupienie wody czy jedzenia zajmowało minimum pół godziny" — relacjonował Preisner w mediach społecznościowych. Jak informuje serwis KRKNews.pl, po wielu perypetiach Preisner wszedł na pokład o 23:53 greckiego czasu i odkrył, że miejsce XL, za które zapłacił dodatkowo, nie było takie, jak obiecywano. "Zmieniłem maszynę na taką, w której takie miejsce nie istnieje" — dowiedział się od stewardessy.
Zobacz także: Jak znaleźć naprawdę tani lot? Ekspert zdradza nam strategie na zakup biletów
Dodatkowo pasażerowie dowiedzieli się o przekierowaniu lotu do Katowic zaledwie 17 minut przed lądowaniem, co utrudniło organizację transportu do domu. Preisner wyraził swoje współczucie dla współpasażerów, którzy również musieli zmierzyć się z tymi trudnościami. Wylądowali oni w środku nocy na lotnisku w Katowicach, prawie 70 km od pierwotnego miejsca docelowego — Krakowa.
Preisner zapowiedział, że będzie dochodził odszkodowania od Ryanair, a jego adwokaci już przygotowują skargę. "Sprawdzam i rozważam możliwość wyciągnięcia konsekwencji wobec kapitana tego feralnego lotu, bo obowiązkiem kapitana jest troska o dobro pasażerów. A my nie zostaliśmy poinformowani, choć był na to czas, że lot jest przekierowany, a przecież wiedział długo przed startem" – relacjonuje kompozytor.
Preisner swoją relację z feralnego lotu zakończył stwierdzeniem: "Nigdy więcej nie wsiądę do Ryanaira".
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco