Andrzej Duda reaguje ws. CPK. "To się kwalifikuje na zdradę stanu"

Andrzej Duda reaguje ws. CPK. "To się kwalifikuje na zdradę stanu"

- Polityka, która jest realizowana przez ostatnie miesiące przez nowo wybrane władze RP, nasuwa wiele wątpliwości - mówił prezydent Andrzej Duda w kontekście m.in. przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego. Prezydent uznał, że weźmie sprawy w swoje ręce i powołał specjalne gremium.

W ramach Narodowej Rady Rozwoju Andrzej Duda powołał Radę do spraw Strategicznych Projektów Rozwojowych. W jej skład weszli byli przedstawiciele spółek Skarbu Państwa oraz eksperci z różnych dziedzin gospodarki i nauki. Na przewodniczącego wybrano Marka Dietla, który jest doradcą społecznym prezydenta.

CPK (zdjęcie ilustracyjne)

Zobacz wideo Gen. Mieczysław Bieniek: CPK z korzyścią dla armii? Czekam na opinię pana Laska

Andrzej Duda powołuje zespół, który będzie miał oko na CPK

Andrzej Duda

Głównym zadaniem tego gremium ma być analizowanie, opiniowanie oraz rekomendowanie strategicznych projektów, mających istotny wpływ na rozwój gospodarczy kraju. Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda dziękował jego członkom, że zgodzili się by "monitorować i walczyć o to, by najważniejsze inwestycje, zostały zrealizowane". Wymieniał m.in. elektrownie jądrowe, rozwój infrastruktury portowej, cyberbezpieczeństwo, telekomunikacje oraz Centralny Port Komunikacyjny.

CPK (zdjęcie ilustracyjne)

- Potrzebujemy dzisiaj inwestycji, które sprawią, że wzniesiemy się na wyższy poziom. Nie ma żadnego powodu do tego byśmy nie realizowali największych inwestycji - takich, jakie realizowane są na poziomie światowym, jakie realizowane są, bardzo często kilka jednocześnie, w państwach rzeczywiście potężnych i w państwach rzeczywiście zamożnych - mówił w poniedziałek prezydent, cytowany przez "Rzeczpospolitą".

Andrzej Duda o CPK: Też chcemy mieć swoje lotnisko

W ocenie Prezydenta najważniejszą inwestycją jest właśnie Centralny Port Komunikacyjny. - To ma być lotnisko z prawdziwego zdarzenia, które wzniesie nas na inny poziom komunikacji lotniczej - mówił. Andrzej Duda powtarzał, że Polska potrzebuje wielkiego lotniska, z którego będą startowały samoloty w najdalsze zakątki świata oraz które będzie obiektem o charakterze strategicznym.

- W sytuacji zagrożenia umożliwi nam przyjęcie istotnych dostaw, chociażby uzbrojenia, pozwoli na relokację wojsk, jeśli zajdzie taka potrzeba, będzie tam można gromadzić duże ilości sprzętu, który przybędzie do Polski drogą lotniczą - dodawał. - Rozumiem, że lotnisko jest w Berlinie, ale to niech nasi zachodni sąsiedzi mają lotnisko i cieszą się jego istnieniem i funkcjonowaniem. My też chcemy mieć swoje lotnisko - ironizował dalej prezydent.

Przyznał także, że polityka prowadzona przez nowe władze od kilku miesięcy nasuwa mu wiele wątpliwości, czy strategiczne inwestycje, które zostały wcześniej zaplanowane, powstaną. - Niech nikt nie odważy się w Polsce po to, by zapewnić komuś innemu większe zyski, blokować inwestycji, które my powinniśmy zrealizować w Polsce dla dobra Rzeczypospolitej i dobra obywateli, bo to się kwalifikuje na zdradę stanu - przestrzegał Andrzej Duda.

Donald Tusk ogłasza plany ws. CPK. Andrzej Duda sceptyczny

Z oficjalnego komunikatu Kancelarii Prezydenta można wyczytać, że powołanie tego gremium to "wyraz troski Prezydenta o zrównoważony i w pełni wykorzystujący potencjał naszej Ojczyzny rozwój Polski". Dzieje się to kilka dni po tym jak Donald Tusk ogłosił, że budowa CPK będzie kontynuowana. Z tym że wprowadzone będą w niej małe zmiany.

Lotnisko w Baranowie ma powstać do 2032 roku i obsługiwać nie 40 mln pasażerów a 34 mln. Zostanie zbudowana także nowa sieć linii Kolei Dużych Prędkości. Wbrew wcześniejszym założeniom, nowe linie kolejowe nie będą się łączyć w okolicach lotniska w Baranowie. Rząd będzie chciał także postawić na rozbudowę lotnisk regionalnych - w tym warszawskiego Okęcia.