Tanie borówki w Lidlu przez trzy dni. Takich cen w tym sezonie jeszcze nie było

Borówka amerykańska

Tanie borówki można kupić w Lidlu od poniedziałku 1 lipca do środy 3 lipca. W tym czasie za opakowanie borówek o wadze 250 gramów zapłacimy 5,99 zł, co daje 24 zł za kilogram. Jak informuje Lidl, cena przed obniżką wynosiła 48 zł za kilogram (1,99 za opakowanie 250 g). Czy rzeczywiście to aż taka okazja?

Tanie borówki nie tylko w Lidlu

Warto zwrócić uwagę, że cena borówki już w weekend mocno spadła wszędzie. Choć cena Lidla jest rzeczywiście bardzo niska, to w detalu można już dostać te owoce za mniej niż 30 zł. Sezon na borówki w tym roku zaczął się nieco wcześniej (zwykle zaczyna się właśnie w lipcu), stąd teraz owoce będą już tańsze, niż jeszcze dwa tygodnie temu, kiedy cena za kilogram rzeczywiście szybowała nawet do 50 zł.

Czy borówki można mrozić?

Tanie borówki to okazja, aby zrobić zapas tych owoców. Borówki można mrozić i w ten sposób zachować je na dłużej. Należy mrozić je w woreczkach lub pojemnikach na mrożonki. Takie borówki można wykorzystywać dokładnie tak, jak te świeże i dodawać np. do ciast, koktajli czy owsianek.

Jak wykorzystać w kuchni borówki?

Fioletowe i czarne owoce, w tym właśnie borówki są cennym źródłem antyoksydantów, co oznacza, że hamują procesy starzenia i działają antynowotworowo, dlatego warto je włączyć do codziennego menu właśnie teraz, kiedy trwa na nie sezon.

Borówki są doskonałymi owocami do jedzenia na surowo. Można je dodawać do owocowych sałatek, sypać do jogurtu, dekorować nimi desery. Świetnie nadają się jako owoce do ciast z galaretką, ale też do ciast jogurtowych czy owocowych babeczek.

Borówki można dodawać równie do dań wytrawnych, tu często wykorzystuje się je nie tylko jako smaczny dodatek, ale i dla efektu dekoracyjnego. Borówki pasują do sałatek z dodatkiem serów, ale też do mięs i kremowych zup (borówkami możesz ozdobić np. krem z buraków).

Genialne babeczki z borówkami. Ich zrobienie jest dziecinnie proste

Takie placuszki owsiane robi rodzinie Anna Lewandowska. Trenerka zdradziła przepis