Xavi wściekły po blamażu. Liczby Roberta Lewandowskiego potwierdzają jego słowa
Xavi
– To jest wstyd! Ten mecz jest podsumowaniem całego naszego sezonu – wypalił Xavi po drugiej w tym sezonie porażce 2:4 z rewelacyjną Gironą. To nie był szkoleniowiec, którego tak dobrze znamy z obarczania za porażki wszystkiego prócz samej Barcelony. Dostało się wszystkim. Robert Lewandowski strzelił gola… i ten fakt idealnie pokrywa się z tyradą legendy klubu.
Barcelona w meczu z Gironą prowadziła najpierw 1:0, później po golu Roberta Lewandowskiego 2:1. Mimo to zaczęła popełniać błędy w obronie, straciła trzy gole i przegrała 2:4.
Xavi nie ukrywał po spotkaniu dużej irytacji tym, co zobaczył w wykonaniu swoich drużyny. Jego piłkarzom mocno się oberwało.
– To jest wstyd! Popełniliśmy błędy, głównie na indywidualnym poziomie. Ciągle popełniamy te same pomyłki, nie da się tak rywalizować. Ten mecz jest podsumowaniem całego naszego sezonu. Myślę, że ta słaba postawa po części wynika z niedojrzałości niektórych piłkarzy, wynikającej z wieku – powiedział.
To był już drugi tak rozczarowujący mecz Barcelony z Gironą w tym sezonie. W grudniu również padł wynik 4:2 dla rewelacji obecnych rozgrywek.
– Jestem naprawdę wkurzony. Bo w pierwszej kolejności jestem kibicem Barcelony, a dopiero później trenerem. Te błędy musimy zminimalizować. Chodzi m.in. o brak skuteczności, kiedy już dochodzimy do pola karnego. Są sytuacje trzech na dwóch, trzech na trzech, dwóch na jednego i ostatnie podanie musi być dokładne – dodał.
Robert Lewandowski odpowiedzialny jest przede wszystkim za finalizację akcji i pod tym względem starcia z Gironą zdecydowanie nie będzie wspominał z rozrzewnieniem. Miał 25 kontaktów z piłką i… zanotował tylko jeden strzał na bramkę. Rzut karny zamienił na gola.
Xavi: nie będzie debaty na temat mojej przyszłości w Barcelonie
– Z drugiej strony w naszym polu karnym ostatnie dwie bramki padły po nieudolnych wybiciach. W ostatnich 20 min. piłkarze nie zaprezentowali poziomu, jakiego wymaga się od gracza poziomu Barcelony. Musimy wiele zmienić przed następnym sezonem – zapowiedział Xavi.
Trener Barcy zapewnia, że porażka z Gironą nie rozpocznie na nowo wątpliwości na temat przyszłości szkoleniowca w Katalonii. – Nie, nie będzie żadnej debaty na temat mojego kontynuowania pracy. Spotkamy się w najbliższym czasie z szefami klubu i porozmawiamy, czego potrzebujemy – zakończył.