Wybory samorządowe 2024. Politolożka zaskoczona rozmiarem zwycięstwa jednego z kandydatów
Jacek Sutryk
“Największe zaskoczenie to wynik Jacka Sutryka, ponieważ jego przewaga nad Izabelą Bodnar jest naprawdę duża, a po przebiegu kampanii przed drugą turą nie można było w tak zdecydowany sposób wskazać zwycięzcy”. Tak prof. Agnieszka Kasińska-Metryka, politolożka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, komentuje dla Onetu pierwsze dane na temat wyników drugiej tury wyborów samorządowych 2024.
Według wyników exit poll IPSOS, za: tvn24.pl, zwycięstwa w drugiej turze wyborów samorządowych może być pewny Jacek Sutryk, obecny prezydent Wrocławia. Ubiegał się on o reelekcję w barwach komitetu “Jacek Sutryk Lewica i Samorządowcy”, a niedzielne badanie exit poll daje mu 67,8 proc. głosów. Kontrkandydatka – Izabela Bodnar z Trzeciej Drogi – zgodnie z tym sondażem zdobyła ich 32,2 proc.
Exit poll z Rzeszowa daje tam wygraną Konradowi Fijałkowi, który ubiegał się o reelekcję z komitetu pod własnym nazwiskiem (ale także z poparciem KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy). Fijołek według sondażu uzyskał 56,1 proc. zaś jego przeciwnik – Waldemar Szumny z PiS: 43,9 proc.
Sondaż nie rozstrzyga definitywnie, komu przypadło zwycięstwo w Krakowie. Aleksander Miszalski, kandydat KO, zdobył 51,1 proc., zaś Łukasz Gibała – startujący z komitetu z jego nazwiskiem (ale z poparciem między innymi partii Razem): 48,9 proc.
Sutryk z “oszczędnym poparciem” przez “siły rządowe”
– Dla mnie największe zaskoczenie to wynik Jacka Sutryka, ponieważ jego przewaga nad Izabelą Bodnar jest naprawdę duża, a po przebiegu kampanii przed drugą turą nie można było w tak zdecydowany sposób wskazać zwycięzcy – komentuje prof. Agnieszka Kasińska-Metryka, dyrektor Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Polityk Publicznych UJK w Kielcach.
Politolożka dodaje, że poparcie obecnego prezydenta Wrocławia “przez siły rządowe było dość oszczędne” (Sutryk w poprzednich wyborach samorządowych był kandydatem KO – teraz Donald Tusk, lider tego ugrupowania, udzielił mu poparcia, ale dopiero dopytywany przez dziennikarza na konferencji prasowej, ponadto Tusk nie wsparł Sutryka wizytą we Wrocławiu).
– Natomiast wydawało się, że Bodnar radzi sobie dobrze w aspekcie komunikacyjnym, chociaż trochę różnych negatywów wobec niej wyciągnięto – mówi politolożka. – Poza tym pojawiły się głosy, zgodnie z którymi obecny prezydent Wrocławia już swój potencjał wytracił.
W Krakowie Miszalski częściej patrzył z witryn, ale Gibała bardziej agresywny
Exit poll z Krakowa – bez jasnego wskazanie zwycięzcy – również jest zaskoczeniem dla prof. Kasińskiej-Metryki.
– Akurat w niedzielę przebywałam w tym mieście i przyglądałam się, jak wyglądała w nim ta kampania od strony wizerunkowej – opowiada politolożka. Tę kampanię ocenia jako wyrównaną, ale jednak częściej z krakowskich elewacji i witryn patrzył na politolożkę Miszalski.
– Ale nie może się czuć on zwycięzcą już na niedzielny wieczór. Natomiast ze strony Gibały ta kampania miała sporo elementów negatywnych wobec przeciwnika, zastanawiałam się, jak to będzie tutaj odebrane. Na pewno w Krakowie mieliśmy starcie nie tyle nawet dwóch osobowości, ile dwóch wizji rozwoju miasta – kończy prof. Kasińska-Metryka.