Wilfredo Leona po zdobyciu mistrzostwa Włoch wziął puchar do rąk i… ostro nadymił!

Wilfredo Leon po raz pierwszy w karierze został mistrzem Włoch.

Na to zanosiło się od dawna. Drużyna Sir Susa Vim, w której występują reprezentanci Polski Wilfredo Leon i Kamil Semeniuk, została w niedzielę mistrzem Włoch. Siatkarze z Perugii wygrali finałową rywalizację do trzech zwycięstw z Vero Volley Monza 3-1. A potem rozpoczęło się wielkie świętowanie z naszymi zawodnikami w rolach głównych. W pewnym momencie jeden z Biało-Czerwonych… ostro nadymił!

W niedzielę (29.04) zespół Sir Susa Vim mistrzostwo przypieczętował wygraną w Monzie nad gospodarzami 3:1 (19:25, 25:23, 27:25, 25:20). To było ostatnie spotkanie w lidze włoskiej Leona, który od przyszłego sezonu będzie występował w zespole Bogdanki LUK Lublin.

Wilfredo Leon bohaterem Sir Susa Vim!

Do PlusLigi Wilfredo przyjedzie z pięknymi wspomnieniami po zdobyciu pierwszego w karierze mistrzostwa Włoch. Zaskakująco spotkanie z Perugią rozpoczął jako rezerwowy. W pierwszej szóstce pojawił się za to Kamil Semeniuk, który jednak później opuścił parkiet i pojawiał się na nim tylko na zmiany. Zakończył mecz z dorobkiem sześciu punktów.

Leon jeszcze w pierwszym secie przypomniał o sobie i dał dobrą zmianę. Nasz siatkarz został liderem swojej drużyny w kolejnych partiach. W sumie zanotował 25 punktów, w tym jeden blokiem i jeden zagrywką. To był kolejny popis Wilfredo, który po ostatniej, zwycięskiej piłce (akcja Semeniuka) rozpoczął szaloną zabawę razem z kolegami z zespołu.

Nasz siatkarz nieźle… zadymił!

Puchar za wygranie mistrzostwa Włoch do góry jako pierwszy wzniósł właśnie Leon. Zaraz potem doskoczyli do niego pozostali gracze Sir Susa Vim i po raz kolejny rozpoczął się szalony taniec zwycięstwa. Prestiżowy puchar wędrował z ręki do ręki. Scenariusz ten powtórzył się już poza halą. Tutaj kolejne gwiazdy zespołu Angelo Lorenzettiego całowały wymarzone trofeum.

Aż w końcu puchar trafił w ręce Wilfredo. A ten zamiast całusa posłał w kierunku trofeum… solidną dawkę dymu! Czyżby nasz siatkarz, wzór sportowca, palił? Filmik z tej nieco zaskakującej akcji pokazał na Instasories sam Kamil Semeniuk.

Przypomnijmy, że już niedługo rozpocznie się sezon reprezentacyjny, którego głównym punktem będzie oczywiście turniej olimpijski w Paryżu. Semeniuk i Leon znaleźli się w szerokiej kadrze naszej drużyny narodowej na zgrupowanie przed Ligą Narodów. Nasi rodacy rozpoczną rywalizację w tych rozgrywkach 22 maja.