Gospodarze ME w piłce ręcznej bez medalu i igrzysk. Wielkie rozczarowanie

Sebastian Karlsson

Szwecja pokonała Niemcy 34:31 i zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy w piłce ręcznej. W spotkaniu w Kolonii stawką oprócz miejsca na podium była także kwalifikacja na igrzyska olimpijskie w Paryżu.

Z punktu widzenia będących gospodarzem ME Niemców można mówić o dużym rozczarowaniu. Przecież nie po to nasi zachodni sąsiedzi, posiadacze najmocniejszej krajowej ligi w Europie postanowili zorganizować taki turniej u siebie, by potem obejść się smakiem. Inna sprawa, że w trakcie ME długo nie imponowali swoją postawą i w sumie wygrali tylko cztery z dziewięciu spotkań. Mieli okazję zmierzyć się z trójką medalistów i od każdego okazal się gorsi, więc czwarta lokata wydaje się zasłużona.

W spotkaniu o brąz Niemcy prowadzili tylko przez chwilę na początku (2:1). Później w pierwszej połowie dominowali rywale, których z rytmu nie wybiła nawet przymusowa przerwa w 17. minucie. Jeden z kibiców potrzebował wówczas pomocy medycznej. Na szczęście ostatecznie okazało się, że jego stan zdrowia się poprawił i mecz można było wznowić.

Tuż po starcie drugiej połowy Szwecja odskoczyła na 20:13 i marzenia Niemców o medalu zaczęły topnieć. To jednak nie był jeszcze koniec emocji. Trafiali Renars Uscins, Johannes Golla, Lukas Mertens i w 54. minucie na tablicy pojawił się wynik 30:29. Szwedzi odpowiedzieli golami Hampusa Wannego i Sebastiana Karlssona, a Niemcom nie udało już się zbliżyć na jedną bramkę różnicy.

W całym meczu 8 goli dla Szwecji rzucił Felix Claar, 7 Karlsson, a po 3 Johannes Carlsbogard, Wanne, Albin Lagergren i Jim Gottfridsson. Najlepszym strzelcem pokonanych z 8 golami Uscins. Po 4 mieli Golla i Mertens, a po 3 Julian Koster i Juri Knorr.

Dla Szwecji brąz to pocieszenie po przegranym w niesamowitych okolicznościach półfinale z Francją. Do dogrywki doprowadził wówczas rzutem wolnym już po upływie czasu gry Francuz Elohim Prandi. W dodatkowej części Trójkolorowi wygrali 34:30, a potem Niemcy ulegli Danii 26:29.

W spotkaniu o trzecie miejsce oprócz medalu do zdobycia był także awans na tegoroczne IO w Paryżu, bo wywalczy go najlepszy na ME zespół z grona tych, które jeszcze na IO nie awansowały. Finaliści ME już prawo udziału w igrzyskach mieli przed tym czempionatem. Francja jest ich gospodarzem, a Dania mistrzem świata. W finale ME zmierzą się dzisiaj o godzinie 17:45.

Niemcy nadal mogą dostać się na IO w Paryżu. W dniach 14-17 marca odbędą się trzy turnieje kwalifikacyjne, a Niemcy wystąpią w jednym z nich z Chorwacją, Algierią oraz Austrią. Awansują dwie drużyny. W innych turniejach na podobnych zasadach zagrają Hiszpania, Słowenia, Brazylia, Bahrajn oraz Norwegia, Węgry, Portugalia, Tunezja. Gospodarze jeszcze nie są znani.