Kolejne "trzęsienie ziemi" u Bartosza Kurka? To będzie koniec ważnej epoki

Co za piękne chwile… Wrzesień 2023 r. – Anna I Bartosz Kurkowie cieszą się ze złotego medalu mistrzostw Europy.

Na początku roku Bartosz Kurek z rodziną przeżył prawdziwe trzęsienie ziemi. 1 stycznia w Japonii doszło do takiego właśnie kataklizmu. Według wstępnych pomiarów wstrząsy miały magnitudę 7,6. Teraz szykuje się kolejne “trzęsienie” w karierze sportowej naszego słynnego siatkarza. Jeden z liderów reprezentacji Polski opowiedział, kiedy może zakończy się jego przygoda z drużyną narodową.

Obecnie Bartosz Kurek gra w zespole Wolfdogs Nagoya. W Japonii z naszym siatkarzem przebywa jego żona. I to właśnie ona zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym zdała relację z tego, co przeżyli podczas styczniowego trzęsienia ziemi.

Zbliża się ostatni mecz Bartosza Kurka w reprezentacji Polski

“Powiadomienie trzy godziny temu. Byliśmy w mieszkaniu, 17. piętro i nagle czuję, że nasz budynek zaczyna się bujać… I w sekundę telefony zaczęły dosłownie wyć i przerażający głos z telefonu: EARTHQUAKE. Zaczęło tak bujać wieżowcem, że nasz tv praktycznie spadł z szafki. Jesteśmy bezpieczni, nadal są wstrząsy wtórne, ale nie tak silne, już ledwo wyczuwalne. Jesteśmy 260 km od epicentrum, nie wyobrażam sobie, co przeżywają ludzie 260 km na północ od nas…” – napisała Anna Kurek.

Teraz oboje czekają na kolejne niezwykle wydarzenie w ich życiu — nieuchronni zbliża się ostatni mecz Bartosza Kurka w reprezentacji Polski. Kiedy to nastąpi? Nasza siatkarska gwiazda opowiedziała o tym podczas długiej rozmowy z Piotrem Siekierskim z youtube’owego kanału #VolleyTime.

“Wiadomo, że ten medal olimpijski wiele by wyjaśnił w tej kwestii”

Na pytanie, czy jeśli uda się zdobyć upragniony medal podczas zbliżających się igrzysk olimpijskich w Paryżu, to wtedy Kurek mógłby zakończyć występy w kadrze narodowej? Atakujący naszej drużyny narodowej wyznał, że “chyba nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie”. — Wiadomo, że ten medal olimpijski wiele by wyjaśnił w tej kwestii. Ja naprawdę przez wiele lat myślałem, że to nie ja zrezygnuję z reprezentacji, tylko reprezentacja w końcu zrezygnuje ze mnie, bo będą lepsi. I tak będzie wyglądał mój koniec. Tak sobie to wyobrażałem — wytłumaczył nasz siatkarz.

Niczego nie można z góry zakładać

Potem Kurek dodał jeszcze, że umówił się z trenerem Nikolą Grbiciem na pracę do IO. — Mam tylko nadzieję, że moja forma pozwoli na to, żeby mnie tam zabrał (trener Grbić — przyp. red.). Natomiast, co później? Nie wiem, naprawdę nie wiem, czy jak zdobędziemy złoto, to czy nie pomyślę sobie, że mam może jeszcze jeden sezon… A może będzie zupełnie inaczej i nie będę miał w sobie tej energii, siły i chęci? Chciałbym rzucić fajny, clickbaitowy tekst typu: “po igrzyskach na bank kończę”, ale nie wiem. Dużo rzeczy w swojej karierze już planowałem i próbowałem, a zawsze trzeba było coś modyfikować — podsumował Bartosz Kurek.