"Polskiego Hogwartu” nigdy nie dokończono. Teraz ma się to zmienić

“Polskiego Hogwartu” nigdy nie dokończono. Teraz ma się to zmienić

O tym zamku słyszeli ludzie na całym świecie. Najmłodsza tego typu budowla w Polsce znajduje się zaledwie godzinę od Gdańska, w małej kaszubskiej wiosce.. Ten imponujący zamek, z wysokimi wieżami, mnóstwem łukowych okien i wieloma pokojami, robi ogromne wrażenie.

Zagraniczne media doceniły polski zamek. Choć od lat 90 stoi w niezmiennym stanie, pojawiła się nadzieja na zmiany.

Piotr Kazimierczak, znany producent mebli i rzeźbiarz, marzył o posiadaniu własnego zamku. Dzięki swojej sławie i pieniądzom, zdecydował się zrealizować to marzenie w małej wsi Łapalice na Kaszubach. Pomimo entuzjazmu i rozpoczęcia prac budowlanych, wiele trudności stanęło na drodze do ukończenia projektu. Problemy finansowe i polityczne, w tym zmiany władzy oraz zawirowania, spowodowały wiele kłopotów.

Mimo to, Kazimierczak nie poddał się łatwo i próbował kontynuować budowę. Założył fabrykę mebli w Gdańsku, by finansować ukończenie budowy. Jednak szczęście nie było po jego stronie, gdyż powódź zniszczyła fabrykę, a zamek okazał się zbudowany na większą powierzchnię niż to było dozwolone. Pomimo prób przepchnięcia inwestycji przez sąd i urzędy, w 2013 roku wydano zakaz kontynuacji prac budowlanych, a zamek w Łapalicach został zamknięty. Od tego czasu, zamek stopniowo zamienia się w ruinę. To może się wkrótce zmienić.

Zainteresowanie polskim Hogwartem przyciągnęło uwagę “Architectural Digest” – renomowanego amerykańskiego miesięcznika poświęconego architekturze i designowi, istniejącego od 1920 roku i uznawanego za jeden z najważniejszych w branży. Redakcja “Architectural Digest” umieściła zamek w Łapalicach na krótkiej liście światowych obiektów, które pozostają opuszczone, ale według nich, warto byłoby je dokończyć.

“Na całym świecie można znaleźć opuszczone budynki, jednak tylko niektóre z nich oferują naprawdę wyjątkowe możliwości. Przyjrzeliśmy się siedmiu opuszczonym budynkom o niezaprzeczalnym potencjale estetycznym. Każdy z nich to idealny kandydat do odbudowy i ożywienia” – czytamy w „AD”.

“Zamek Łapalice nie jest tak stary, jak się wydaje. Budowę zamku inspirowanego renesansem rozpoczęto pod koniec lat 70-tych. Według serwisu Atlas Obscura obiekt zbudował Piotr Kazimierczak, polski artysta, który chciał, aby obiekt służył mu za dom i pracownię. Jednak zanim projekt został ukończony, zabrakło mu pieniędzy. Podobno miał pozwolenie jedynie na budowę małego domku, a nie ogromnego zamku. Zmuszony został do porzucenia swoich marzeń. Na wpół ukończony pałac, stał się popularnym celem miejskich odkrywców. To dosłownie skorupa, w której drzemie nieskończony potencjał” – piszą redaktorzy magazynu. We wrześniu ubiegłego roku podjęto decyzję, która może wiele zmienić

Istnieje nadzieja na ukończenie zamku w Łapalicach, ponieważ miejscowe władze podjęły decyzję o możliwości wznowienia budowy we wrześniu ubiegłego roku. Rada miejska w Kartuzach zalegalizowała plan zagospodarowania, co umożliwiłoby dokończenie budowy zamku, często nazywanego “polskim Hogwartem”. Ten dokument pozwala na uregulowanie stanu prawnego obiektu.

Gmina Kartuzy podkreślała w swoim studium uwarunkowań, że dokończenie zamku miałoby służyć celom turystycznym i stanowić atrakcję dla całego regionu. Pomimo surowości obiektu, jest on nadal rozpoznawalny nie tylko wśród turystów z Polski, ale także z całego świata. Aktualnie nie ma pewności, kiedy zostaną wznowione prace w Łapalicach.

Źródło: sukces.rp.pl, noizz.pl, naszeszlaki.pl

Piotr Kazimierczak, znany producent mebli i rzeźbiarz, marzył o posiadaniu własnego zamku. Dzięki swojej sławie i pieniądzom, zdecydował się zrealizować to marzenie w małej wsi Łapalice na Kaszubach. Pomimo entuzjazmu i rozpoczęcia prac budowlanych, wiele trudności stanęło na drodze do ukończenia projektu. Problemy finansowe i polityczne, w tym zmiany władzy oraz zawirowania, spowodowały wiele kłopotów.

Mimo to, Kazimierczak nie poddał się łatwo i próbował kontynuować budowę. Założył fabrykę mebli w Gdańsku, by finansować ukończenie budowy. Jednak szczęście nie było po jego stronie, gdyż powódź zniszczyła fabrykę, a zamek okazał się zbudowany na większą powierzchnię niż to było dozwolone. Pomimo prób przepchnięcia inwestycji przez sąd i urzędy, w 2013 roku wydano zakaz kontynuacji prac budowlanych, a zamek w Łapalicach został zamknięty. Od tego czasu, zamek stopniowo zamienia się w ruinę. To może się wkrótce zmienić.