Temperatura 36,6 stopnia już nieaktualna. Zdrowy człowiek ma inną normę
Temperatura 36,6 stopnia już nieaktualna. Zdrowy człowiek ma inną normę
Na przestrzeni ostatnich lat, obserwujemy interesujące zmiany w wartościach uznawanych za normę temperatury ciała ludzkiego. Długo przyjmowano, że 36,6 stopnia Celsjusza to standardowa temperatura zdrowego człowieka, dziś naukowcy nie mają wątpliwości – ta wartość staje się nieaktualna.
Zaskakujące wyniki badań naukowców
Najnowsze badania prowadzone przez zespół naukowców z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii, pod kierownictwem Julie Parsonnet, kwestionują tę powszechnie przyjętą wartość 36,6. Analizując ogromną liczbę danych – aż 677 tysięcy pomiarów temperatury ciała, zbieranych od czasów wojny secesyjnej aż po współczesność – naukowcy stwierdzili, że ludzkie ciało staje się coraz chłodniejsze.
Z badań wynika, że przeciętna temperatura ciała systematycznie spada, obniżając się o około 0,03 stopnia Celsjusza co dekadę. Ta zaskakująca tendencja może wynikać z różnic w stanach zdrowia dawnych i współczesnych ludzi.
Temperatura ciała staje się niższa
W XIX wieku przeciętna osoba mogła doświadczać więcej stanów zapalnych, które z kolei mogły prowadzić do wyższej przeciętnej temperatury ciała.
Ponadto, na wyniki pomiarów wpływa szereg czynników, takich jak metoda i miejsce pomiaru, pora dnia, płeć osoby badanej oraz inne zmienne jak dieta czy jakość urządzeń pomiarowych.
W związku z tym naukowcy postanowili nie ustalać nowej, jednoznacznej normy dla temperatury ciała, podkreślając jednocześnie, że współczesne ciała ludzkie są chłodniejsze niż to miało miejsce w przeszłości.
Jak podkreśla Julie Parsonnet, fizjologia dzisiejszych ludzi różni się znacząco od tej, która charakteryzowała naszych przodków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także: