Tak Rutkowscy szykują się do komunii syna. Nie uwierzycie, co wiozą ciężarówki z Holandii!

11 maja Maja i Krzysztof Rutkowscy wyprawiają komunię synowi Krzysiowi i odnowią przysięgę małżeńską.

To będzie wyjątkowy dzień. Już w najbliższą sobotę 11 maja Krzysztof i Maja Rutkowscy wyprawiają komunię synowi Krzysiowi i jednocześnie odnowią przysięgę małżeńską. Na imprezie ma być ponad 200 osób, a żona detektywa zadbała o ekskluzywny wystrój i wykwintne menu. Wszystko ma być na najwyższym poziomie.

Krzysztof junior przystępuje do komunii świętej 12 maja. Chłopiec jest bardzo przejęty przyjęciem sakramentu, jego rodzice zrobili wszystko, by był to moment wyjątkowy. Impreza odbędzie się jednak dzień wcześniej 11 maja.

— Zdecydowaliśmy się na wcześniejsze przyjęcie ze względu na naszych gości. Chcieliśmy mieć więcej czasu na wspólną zabawę i świętowanie. Spotykamy się z gośćmi w sobotę o godz. 15. i impreza trwa do 2. w nocy. Nasi goście to ludzie bardzo zapracowani, więc nie mogliby sobie pozwolić na długą niedzielną zabawę. My sami w poniedziałek wstajemy już o 6 rano, a zależało nam, by był czas na posiedzenie, potańczenie i porozmawianie — mówi nam Maja Rutkowski, która już od kilkunastu tygodni dopracowuje najdrobniejsze szczegóły imprezy.

Meble i dodatki na komunię syna Rutkowskiego jadą nawet z Holandii

Komunia Krzysztofa juniora, to niejedyne wydarzenie, 11 maja Krzysztof i Maja Rutkowscy po raz drugi staną na ślubnym kobiercu. Po 15. latach małżeństwa para weźmie drugi ślub, tym razem kościelny.

Impreza musi więc być wyjątkowa, a że słynny detektyw słynie z zamiłowania do drogich i luksusowych rzeczy, jego żona zadbała o odpowiedni wymiar wydarzenia. Maja Rutkowski zajęła się organizacją przyjęcia, które odbędzie się w wynajętym lokalu niedaleko ich willi. Żona detektywa zmienia jednak cały wystrój, a eleganckie dodatki ściąga z całej Polski, a nawet zagranicy.

— Zmieniam całkowicie wystrój lokalu, przyjeżdżają naprawdę piękne nowoczesne stoły, krzesła w stylu glamour, bo w lokalach są zazwyczaj zwykłe materiałowe. Zamówiłam już ozdobne podwieszane żyrandole i piękne welurowe obrusy. Kolorów na razie nie zdradzę — mówi nam Maja.

Ważnym elementem wystroju będą kwiaty, które przejadą pół Europy, by cieszyć swym pięknem i zapachem.

— Ze środy na czwartek z Holandii specjalnym transportem przyjeżdżają kwiaty. Wtedy cała ekipa zaczyna wszystko ustawiać i organizować. Dekoratorki wszystkim się zajmą, ma być pięknie i ze smakiem. Razem wybrałyśmy kolorystykę i zrobiliśmy projekt, reszta należy do nich — zdradza nam Maja.