Tajemnicza bójka w centrum miasta pod Łodzią. Jest reakcja władz

Bójka w centrum Głowna, na zdjęciu ilustracyjnym policjanci (Screen: Facebook/MiastoGlowno)

Do mediów społecznościowych trafiło nagranie, na którym widać bójkę z udziałem 40 osób na Placu Wolności w Głownie (woj. łódzkie). Kiedy na miejsce dotarła policja, nikogo już nie było. Z sieci zniknął też film. — Rzeczywiście doszło do bijatyki. W związku z tym zwróciłem się do komendanta posterunku policji w Głownie o wyjaśnienie, co tam się wydarzyło i jakie to zdarzenie miało podłoże — powiedział w rozmowie z portalem TVN24 burmistrz Głowna Grzegorz Janeczek.

W Głownie w woj. łódzkim 3 maja miało dojść do bójki. Nagranie ze zdarzenia trafiło do sieci — było na nim widać ok. 40 osób, niektórzy mieli kije bejsbolowe. Film jednak zniknął z Internetu.

Policja dotarła na miejsce po kilku minutach. Nikogo nie zastała

— Dostaliśmy informację o tym, że na jednym z placów w Głownie ma miejsce awantura, w której bierze udział kilkadziesiąt osób, natychmiast po tym zgłoszeniu na miejsce zadysponowano dwa patrole. Po kilku minutach tam byliśmy, ale nikogo nie zastaliśmy — poinformował w rozmowie z TVN24 rzecznik policji w Zgierzu podkom. Robert Borowski.

Z kolei asp. Łukasz Krzemień z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu powiedział portalowi TuZgierz, że do tej pory nie zgłosili się ani świadkowie, ani uczestnicy bójki. — Nie możemy opierać się na samym nagraniu, nie wiadomo czy z pewnością zostało nagrane w tym miejscu lub kiedy zostało nagrane, czy dotyczy tego zdarzenia — stwierdził.

Burmistrz reaguje. “Mam informacje od komendanta”

Nagranie ze zdarzenia na Placu Wolności widział burmistrz Głowna Grzegorz Janeczek: — Rzeczywiście doszło do bijatyki. W związku z tym zwróciłem się do komendanta posterunku policji w Głownie o wyjaśnienie, co tam się wydarzyło i jakie to zdarzenie miało podłoże. Mam informacje od pana komendanta, że pojawi się zwiększona liczba patroli mundurowych, jak i niemundurowych — przekazał.

Policja poinformowała, że przygotowała wnioski o zabezpieczenie monitoringu. Oprócz tego w mieście jest więcej patroli. — Chcielibyśmy, żeby w naszym mieście można było spokojnie mieszkać, a jednocześnie mamy duży napływ cudzoziemców z różnych części świata i być może dochodzi do różnych niesnasek i jest to sytuacja niepokojąca — zaznaczył burmistrz. Złożył wniosek do MSWiA o dofinansowanie na objęcie centrum miasta monitoringiem.