Szef McLarena oburzony zachowaniem Magnussena
Odzwierciedlając swoją taktykę z Grand Prix Arabii Saudyjskiej, Magnussen ponownie zatrzymał rywali w środku stawki, aby pomóc koledze z zespołu Haas, Nico Hulkenbergowi, zdobyć punkty w sobotnim sprincie w Miami.
Tym razem Magnussen przekroczył limity toru oraz przepisy aż cztery razy, aby uniknąć utraty pozycji, co ostatecznie kosztowało go 35 sekundową karą, ale co najważniejsze, nie przeszkodziło mu to w utrzymaniu pozycji, dopóki Hulkenberg nie był w bezpiecznej odległości z przodu, aby zebrać dwa punkty za siódmą pozycję.
Później Magnussen został oczyszczony z zarzutu niesportowego zachowania, z czym Stella stanowczo się nie zgodził, mówiąc, że powtarzająca się taktyka Duńczyka pokazuje, że FIA musi podjąć działania i zmienić swoje zasady.
„Mamy do czynienia z przypadkiem celowego zachowania polegającego na celowym przeszkadzaniu innemu zawodnikowi, a zachowanie to powiela się w tym samym wyścigu i powtarza w tym samym sezonie” – powiedział Stella.
„Jak kary mogą się tak kumulować? Według mnie powinny być bardziej wykładnicze. To nie jest pięć plus pięć plus pięć równa się 15.
„Pięć plus pięć plus pięć równa się z tym, że może musisz spędzić weekend w domu z rodziną i zastanowić się nad swoim zachowaniem, a następnie wrócić…”.
„To całkowicie niedopuszczalne. Nie ma to sensu ze sportowego punktu widzenia i należy się tym natychmiast zająć”.
„Jeśli jesteś poza punktami, uzyskanie 20 sekundowej kary lub cokolwiek innego nie robi żadnej różnicy. Jednak dla zawodników, którym zaszkodziłeś, wykluczyłeś ich z wyścigu w celowy, powtarzający się sposób, robi sporą różnicę”.
Zapytany przez Motorsport.com, czy zna jakieś wyjaśnienie, dlaczego nie zajęto się tym jeszcze po weekendzie w Jeddah, Stella odpowiedział:
„Nie sądzę, że mogą powiedzieć, dlaczego tak się nie stało. Potencjalnie byli po prostu zaskoczeni faktem, że to się powtórzyło”.
„Jestem pewien, że FIA przyjrzy się temu i przedstawi rozsądną propozycję do oceny przez Sportowy Komitet Doradczy. Miejmy nadzieję, że wkrótce staną się one zasadami lub wytycznymi, które będą mogli stosować stewardzi”.
Jednym z oczywistych rozwiązań jest powrót Kontroli Wyścigu do zmuszania kierowców do oddania niesportowo zdobytej pozycji, zamiast pozwalania zespołom na samodzielne podejmowanie decyzji.
„O to prosiliśmy jako kierowcy, ale oni nie chcą tego zrobić. Mówią, że to zależy od nas” – powiedział Lando Norris.
Kolega z zespołu Oscar Piastri zauważył, że zmuszanie kierowców do oddawania pozycji również wiąże się z problemami, ale uważa, że w „rażących” przypadkach, takich jak Magnussen, powinno to być łatwe do wdrożenia.
„Istnieją pewne scenariusze, w których oddanie pozycji jest bardzo trudne” – wyjaśnił Piastri.
„Powiedzmy, że wyprzedziłeś kogoś i FIA poprosiła cię o oddanie pozycji, ale potem spadłeś za większą ilość samochodów… czy to nadal jest sprawiedliwe, czy nie?
„Ale w sytuacji Magnussena najwyraźniej wszystkie te problemy zostałyby rozwiązane, gdyby FIA powiedziała: Musisz oddać pozycję, a jeśli tego nie zrobisz, to będzie oznaczało karę przejazdu przez aleję serwisową”.
„Jeśli wiesz, że będziesz musiał stawić czoła karnemu przejazdowi przez aleję serwisową to oddasz pozycję”.
„Bardzo trudno jest to nadzorować w ten sposób, ale jeśli przekroczenie jest rażące, to FIA powinna mieć prawo wkroczyć do akcji”.
„Fakt, że to nie pierwszy raz, a kierowca otwarcie przyznaje, że zasłużył na kary i zrobił to dla zespołu, jest dla mnie niewłaściwy”.
Przeczytaj również:
Magnussen oczyszczony z zarzutówRicciardo uciszył swoich krytykówPartner Kubicy otarł się o pole position