Odpowiadają profesorom Strzemboszowi i Zollowi po wypowiedziach o aborcji. "W Polsce jesteśmy zakładniczkami"

Prof. Adam Strzembosz i prof. prof. Andrzej Zoll

“Nie jest prawdą, że aborcja jest prawem człowieka” — powiedział prof. Andrzej Zoll. “Zgłoszony niedawno projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie jest według mnie wysoce niemoralny, sprzeczny z wiedzą naukową oraz z prawami człowieka” — twierdził niedawno prof. Adam Strzembosz. Do ich słów w liście polemicznym przesłanym do Onetu odniosły się adwokatki i adwokat z grupy Prawniczki Proabo związani z Aborcyjnym Dream Teamem i kolektywem Legalna Aborcja.

  • Grupa adwokatów w liście otwartym odniosła się do słów profesorów Andrzeja Zolla i Adama Strzembosza o aborcji
  • Prawników oburzył sposób, w jaki — ich zdaniem — Strzembosz i Zoll połączyli własne opinie z polskim prawem
  • Adwokaci “wykorzystanie własnej pozycji i autorytetu do przedstawiania swojego światopoglądu jako efektu obiektywnej wykładni obowiązujących oraz proponowanych przepisów” uznali za “haniebne”
  • Więcej artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu

W niedawnych publikacjach Katolickiej Agencji Informacyjnej, które można było przeczytać także na stronie Onetu, prof. Andrzej Zoll i prof. Adam Strzembosz wypowiadali się na temat prawa do aborcji.

Prof. Zoll wystąpił podczas konferencji zorganizowanej przez Katolicką Agencję Informacyjną i Polską Federację Ruchów Obrony Życia. W tekście KAI czytamy: “Były prezes Trybunału Konstytucyjnego ocenił, że w polskiej debacie na temat aborcji wypowiada się tezę, że jest to prawo człowieka, a nawet jego prawo podstawowe. »To nieprawda. Nie ma tak wyrażonego prawa« — stwierdził”.

“Spójrzmy najpierw na język, jakim operują zwolennicy aborcji, jak mocno jest on zakłamany. Chciałbym zacząć od często powtarzanej tezy, że formujący się w kobiecie organizm jest częścią jej ciała. Nie jest to prawda. Jest to osobny człowiek, formujący się w niepowtarzalny sposób, mający własny, oryginalny i indywidualny kod genetyczny” — tak o aborcji mówił prof. Strzembosz w wywiadzie udzielonym KAI.

Wypowiedzi profesorów wywołały niezgodę części środowiska prawniczego. W liście otwartym przesłanym do redakcji Onet Kobieta grupa Prawniczki Proabo — dr Sabrina Mana-Walasek, Karolina Gierdal oraz Jerzy Podgórski — wyrazili swój krytyczny stosunek do sposobu, w jaki Zoll i Strzembosz połączyli swoje poglądy z polskim prawem.

“Wywiady z profesorami Strzemboszem oraz Zollem, choć pozornie przeprowadzone z nimi jako prawnikami, nie pozostawiają wiele przestrzeni na prawdziwie prawniczą polemikę. Zaprezentowano w nich nie tyle analizy prawne, co prywatne poglądy zakorzenione w określonym światopoglądzie” — czytamy w liście.

I dalej: “Haniebnymi (…) należy więc raczej nazwać nie propozycje zmiany prawa antyaborcyjnego, a wykorzystanie własnej pozycji i autorytetu do przedstawiania swojego światopoglądu jako efektu obiektywnej wykładni obowiązujących oraz proponowanych przepisów”.

Poniżej publikujemy w całości polemikę z prof. Adamem Strzemboszem oraz prof. Andrzejem Zollem autorstwa adw. dr Sabriny Many-Walasek, adw. Karoliny Gierdal oraz adw. Jerzego Podgórskiego (śródtytuły i wyodrębnienia cytatów pochodzą od redakcji).

Wywiady z profesorami Strzemboszem oraz Zollem, choć pozornie przeprowadzone z nimi jako prawnikami, nie pozostawiają wiele przestrzeni na prawdziwie prawniczą polemikę. Zaprezentowano w nich nie tyle analizy prawne, co prywatne poglądy zakorzenione w określonym światopoglądzie.

[object Promise]

Tymczasem wywód przedstawiony w tym wywiadzie to wykład o osobistych poglądach prof. Strzembosza na kwestie, które go nie dotyczą, nic więcej. Haniebnymi — po słowo to prof. Strzembosz sięga bez wahania — należy więc raczej nazwać nie propozycje zmiany prawa antyaborcyjnego, a wykorzystanie własnej pozycji i autorytetu do przedstawiania swojego światopoglądu jako efektu obiektywnej wykładni obowiązujących oraz proponowanych przepisów.

Natomiast prof. Zoll porusza przede wszystkim kwestię nazywania prawa do aborcji prawem człowieka, z czym osobiście się nie zgadza. Jednak zupełnie pomija fakt, że choć nie jest ono wyartykułowane wprost, to niewątpliwie stanowi realizację podstawowych praw człowieka takich jak prawo do życia, prawo do wolności od tortur i nieludzkiego traktowania, prawo do prywatności.

[object Promise]

Do kwestii relacji ochrony praw płodu oraz ochrony praw osoby w ciąży, również poruszanej przez prof. Zolla, odniesiemy się w dalszej części tekstu. Podkreślić jednak wypada, że z jednym zdaniem prof. Zolla w pełni się zgadzamy. Powiedział on, że inna jest w państwie rola systemu moralnego, inna zaś prawnego. Gdyby zaś przepisać normy, których wymaga od katolika katolicka nauka społeczna i powiedzieli, że to wchodzi w zakres normy prawnej obowiązującej wszystkich Polaków, to byłby to fundamentalizm. Nie sposób temu zaprzeczyć.

Termin »płód« nie zakłamuje rzeczywistości

Prof. Strzembosz rozpoczyna wypowiedź na temat aborcji od twierdzenia, że płód rozwijający się w ciele ciężarnej to osobny człowiek, któremu przysługuje prawo do życia. Prof. Zoll również wydaje się wychodzić z tego założenia. To twierdzenie zostało zaprezentowane jak stwierdzenie faktu, chociaż nim nie jest. Ani aktualna wiedza medyczna, ani obowiązujące w Polsce prawo nie dają płodom tak daleko idącej podmiotowości. Świadczy o tym sam fakt istnienia okoliczności uzasadniających przerwanie ciąży.

Wbrew temu, co twierdzi prof. Strzembosz, posługiwanie się terminem “płód” nie jest zakłamywaniem rzeczywistości na poziomie języka, tylko zwyczajnym używaniem terminologii medycznej.

[object Promise]

Na krytykę zasługuje również próba uzasadnienia podmiotowości płodu koncepcją nasciturusa (łac. “mający się urodzić”). Ochrona prawna nasciturusa już na poziomie definicji kodeksowej odnosi się do żywego urodzenia. Nie jest prawdą, że płód według polskiego prawa może dziedziczyć — dziedziczy dziecko, o ile urodziło się żywe. Z tego faktu nie można więc wnioskować, że płód sam w sobie ma podmiotowość w świetle prawa.

Za pewnego rodzaju manipulację można też uznać daleko idące wnioski na temat dynamiczności poszczególnych etapów rozwoju ciąży.

[object Promise]

Nietrafione są także twierdzenia o zupełnym braku naukowych podstaw do wyznaczania 12-tygodniowej cezury czasowej dla proponowanej regulacji aborcji na żądanie.

“Rolą państwa nie jest zakazywanie wszystkiego, czego możemy żałować”

Kolejnym prywatnym przekonaniem, a nie odzwierciedleniem rzeczywistości, jest twierdzenie prof. Strzembosza, że kobiety należy chronić przed szkodliwą dla nich decyzją o aborcji.

[object Promise]

W argumentacji prof. Strzembosza na temat prawa konstytucyjnego widzimy poważne niedopowiedzenia. Nikt nie neguje, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 1997 r. tzw. przesłankę społeczną aborcji uznał za niekonstytucyjną. Wskazany wyrok był jednak wydany jeszcze przed wejściem w życie aktualnie obowiązującej Konstytucji. Rozstrzygano w nim na gruncie ustawy konstytucyjnej z 1992 r., która dodatkowo utrzymywała w mocy część przepisów Konstytucji z roku 1952. W ówczesnym stanie prawnym, wśród przepisów rangi konstytucyjnej, nie było odpowiednika art. 47 obecnej Konstytucji, który odnosi się do prawa do decydowania o swoim życiu osobistym. Nie można więc traktować tego wyroku jako orzeczenia nadającego się do wykładni aktualnie obowiązującego prawa konstytucyjnego. W konsekwencji m.in. z powyższego powodu także odwoływanie się przez prof. Zolla do okoliczności, motywów, wydania ww. wyroku Trybunału Konstytucyjnego należy odczytywać jedynie w kategoriach historycznych, ale nie jako wskazań do odczytywania zakresu prawa do aborcji na gruncie obecnie obowiązujących norm konstytucyjnych.

“Próba prezentacji poglądów jako prawa”

Dodajmy, że podczas prac nad art. 38 Konstytucji, zgodnie z którym Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia, poruszano zagadnienie wpływu tego przepisu na kwestię aborcji. Twórcy Konstytucji wielokrotnie wskazywali, że nie mają zamiaru zakazać aborcji i chcą pozostawić jej szczegółową regulację decyzji ustawodawcy. Rozważano wówczas dodanie słów o ochronie życia od poczęcia i celowo z tego zrezygnowano. Prof. Strzembosz twierdzi jednak, że prawo chroni życie od poczęcia. Dziwi nas, że stosuje taką nadinterpretację wspomnianego przepisu, która dokonywana jest wbrew założeniom systemowym oraz funkcjom, jakie prawo ma pełnić.

[object Promise]

Nie zaskakuje nas, że profesor Strzembosz jest przeciwny aborcji. Zaskakującym natomiast jest, że zamiast otwarcie zadeklarować, że pogląd taki wynika z jego osobistych przekonań znajdujących oparcie w religii, próbuje swoje poglądy prezentować jako obiektywną ocenę prawa dokonaną przez szanowanego prawnika.

Znamiennym jest, że prof. Strzembosz ustawia w centrum swojej argumentacji prawa płodu, a konsekwentnie pomija, że w dyskusji o aborcji kluczowa jest osoba w ciąży. To przede wszystkim jej prawa muszą być respektowane. Płód nie rozwija się niezależnie od osoby ciężarnej, nie jest osobnym bytem. Wreszcie — jego podmiotowość jest co najwyżej dyskusyjna, podmiotowość kobiety — bezsporna. To ciężarna ma zagwarantowane zarówno w Konstytucji, jak i w wiążących Polskę aktach prawa międzynarodowego, prawo do życia, wolności od tortur i nieludzkiego traktowania, życia rodzinnego czy prywatności. Żadne z tych praw nie znika z momentem zajścia w ciążę. Ciąża nie sprawia, że jest się trochę mniej człowiekiem.

Zauważyć trzeba, że prawo do decydowania o kontynuacji ciąży lub jej przerwaniu z punktu widzenia prawa jest, wbrew twierdzeniu profesora, oderwane od dyskusji o statusie prawnym płodu. To, czy płód ma prawo do życia, czy też nie, nie ma prawnego znaczenia.

[object Promise]

W grę wchodzą tu nie tylko przemijające dolegliwości, ale też stały uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym (np. przewlekła niewydolność żylna, cukrzyca, nietrzymanie moczu i/lub kału, stany rzucawkowe, depresja), a niekiedy nawet śmierć.

Polskie ustawodawstwo oparte jest na systemie ochrony praw człowieka. Nie można więc zmuszać kogoś do narażania w jakikolwiek sposób swojego zdrowia w celu ratowania życia lub zdrowia innej osoby. Dlatego też na oddanie czy transfuzję krwi, przekazanie narządów do przeszczepu od żyjącego dawcy lub udział w eksperymentach medycznych konieczne jest uzyskanie zgody. W tym miejscu wypada więc zadać pytanie — skoro na stosunkowo nieryzykowne działanie w postaci oddania krwi prawo wymaga zgody osoby, która ma ją oddać, to dlaczego nie wymagałoby zgody na bardziej ryzykowne dla zdrowia sytuacje? Z drugiej strony można by spytać, dlaczego możemy w świetle prawa wycofać zgodę na oddanie krwi lub narządu, nawet jeśli to zagrozi życiu innej osoby, a nie możemy wycofać się z ciąży?

“Nie znajdziemy odpowiedzi, a pouczenie”

Dalej nasuwa się kolejna wątpliwość — dlaczego tylko osoby posiadające żeńskie organy rozrodcze mają być pozbawione prawa do decydowania o swoim zdrowiu? Na te pytania nie znajdziemy jednak odpowiedzi w krytykowanym tekście prof. Strzembosza. Znajdziemy natomiast pouczenie o konieczności poniesienia odpowiedzialności za seks oraz nieznajdujące oparcia w nauce mity o syndromie aborcyjnym czy bezpłodności po aborcji. Co więcej, prof. Strzembosz pod płaszczykiem troski podnosi, że 17-letnia dziewczyna może nie być w stanie w pełni ocenić następstw przerwania ciąży, zupełnie pomijając przy tym, jakie następstwa dla nastolatki może mieć zmuszenie jej do bycia w niechcianej ciąży i porodu. Z racji ograniczonej formy wypowiedzi nie będziemy tu z tymi mitami się rozprawiać, w tym zakresie odsyłamy zarówno pana prof. Strzembosza, jak i czytelników, do rzetelnego źródła wiedzy — wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (“Abortion care guideline”, 2022).

Prof. Strzembosz twierdzi również, że aborcja nie może być traktowana jako element prawa do świadomego rodzicielstwa. Prawo do świadomego rodzicielstwa obejmuje między innymi prawo do decydowania o liczbie dzieci i odstępach czasu między ich narodzinami oraz w sprawach dostępu do informacji, poradnictwa i środków umożliwiających korzystanie z tego prawa. Aborcja jest zabiegiem medycznym wpływającym na liczbę dzieci oraz odstępy czasu między ich narodzinami, zatem jest również elementem prawa do świadomego rodzicielstwa, bez względu na to, czy komuś się to podoba, czy nie.

Kolejną kwestią, do której wypada się odnieść, jest poruszone przez prof. Strzembosza powiązanie pomiędzy prawem a moralnością. Powołuje się na wpływ prawa na normy moralne, który powoduje, że to, co do tej pory nie było zakazane przez prawo, a takie się staje, z biegiem czasu staje się zakazem również moralnym. Z kolei to, co było dotąd zakazane przez prawo, ale co przeniesiono do normy moralnej, staje się z biegiem czasu w świadomości ludzi czynem dozwolonym. Używając tego typu argumentacji w kontekście aborcji, dojdziemy jednak do zgoła odmiennych wniosków niż prof. Strzembosz. Z licznych badań opinii publicznej (np. badań CBOS czy IPSOS) wynika jasno, że mimo zakazów, w tym karnych, społeczne poparcie dla liberalizacji prawa antyaborcyjnego stale rośnie i wyraża je większość społeczeństwa.

Przytoczone przez prof. Strzembosza zasady, dotyczące zależności pomiędzy prawem stanowionym a normami moralnymi, w zestawieniu z faktami, a nie z subiektywnymi wyobrażeniami, jednoznacznie wykazują, że teza o niemoralności projektów Lewicy oraz Koalicji Obywatelskiej postulujących liberalizację prawa do aborcji, jest fałszywa. Przy czym i tak nie ma to według nas większego znaczenia, gdyż decyzja dotycząca przerwania konkretnej ciąży powinna pozostawać poza moralnością prof. Strzembosza czy reszty społeczeństwa — jest to decyzja tylko i wyłącznie osoby w ciąży. Podobnie jak ma to miejsce w przytoczonym wcześniej przykładzie transfuzji, dawstwa krwi czy organów. Z tych względów uważamy, że pomysł przeprowadzania referendum, które miałoby rozstrzygnąć kwestie związane z tą decyzyjnością, jest pomysłem chybionym już z samego założenia.

“Prywatna niechęć nie może być fundamentem prawa”

Na koniec chcemy odnieść się do samej formy i sposobu prowadzenia w Polsce debaty o aborcji.

[object Promise]

W eksperckiej debacie o prawach człowieka nie ma miejsca na głosy, które można sprowadzić do stwierdzenia, że dana osoba czegoś nie lubi, więc to powinno być zakazane. Arsenał argumentów prawnych pozwala na bardziej rzeczową dyskusję, zwłaszcza jeśli rozmawiamy o pozbawieniu ponad połowy społeczeństwa prawa do decydowania o swoim ciele, życiu i zdrowiu. Nie da się prowadzić rzetelnej debaty o aborcji z osobami, które mylą swoje przekonania i wyobrażenia z faktami. A fakty są takie, że niezależnie od tego, za jak bardzo haniebną prof. Strzembosz uważa aborcję, czy też jak bardzo niemoralna i zła jest aborcja dla prof. Zolla, ich prywatna, subiektywna niechęć nie może być fundamentem obowiązującego powszechnie prawa. Niezależnie od tego, jak zmieni się prawo, aborcje były, są i będą, a osoby w niechcianych ciążach będą te ciąże przerywać — to także fakty.

Rozmowa o zmianie prawa antyaborcyjnego w Polsce jest zatem bardziej dyskusją o uznaniu wszystkich praw człowieka przysługujących osobom w ciąży oraz o zwiększeniu bezpieczeństwa ciężarnych, które chcą przerwać ciążę lub które muszą to zrobić z uwagi na stan zdrowia lub występujące wady płodu. Nie ma to jednak większego wpływu na rzeczywistość aborcyjną, która dzieje się niezależnie od tego, jakie mamy regulacje prawne.

News Related

OTHER NEWS

Horoskop dzienny - wtorek 28 listopada 2023 [Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Strzelec, Koziorożec, Wodnik, Ryby]

Horoskop dzienny – wtorek Horoskop dzienny na wtorek 28 listopada. Księżyc u wielu zodiaków zamiesza. Co cię czeka pod koniec miesiąca? Nie zwlekaj, sprawdź. Horoskop dzienny – Baran Horoskop dzienny ... Read more »

O co gra Mateusz Morawiecki? „Żadnej innej logiki nie ma”

– To, co widzimy obecnie, to po prostu próba ratowania Mateusza Morawieckiego, który od początku był „inicjatywą” Jarosława Kaczyńskiego. I nieprzypadkowo to właśnie prezes PiS angażuje się w przedłużanie politycznej ... Read more »

To ciasto było hitem lat 80. Dziś o nim zapomnieliśmy, a jest pyszne i zawsze się udaje

Ciasto Izaura to wspniały deser do kawy Trochę sernik, trochę murzynek. Izaura była odpowiedzią na zapotrzebowanie na desery w dobie słabej dostępności składników. I jak widać, mimo ograniczeń, udało się ... Read more »

Rudi Schuberth powiedział "dość" i spakował walizki. Tak dziś wygląda jego życie

Rudi Schubert, który jeszcze parę lat temu był jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiego show-biznesu, w pewnym momencie niemal zupełnie zniknął z mediów. Muzyk i prezenter postanowił bowiem radykalnie odmienić swoje ... Read more »

Zmiany dla pobierających 500 plus, a od 1 stycznia 2024 roku w 800 plus? Chodzi o wprowadzenie progu dochodowego

Ponad 6 na 10 respondentów uważa, że nowy rząd powinien wprowadzić próg dochodowy, od którego nie przysługuje świadczenie 800 plus, które od 1 stycznia zastąpi dotychczasowe 500 plus. Od Nowego ... Read more »

Wyciek danych ALAB. Sprawdź, czy twoje dane też wykradziono

Sprawdź, czy twoje dane wyciekły w ataku na ALAB Wyciek danych medycznych Polaków z ALAB odbił się szerokim echem. Przeprowadzony jesienią 2023 r. atak hakerski wiązał się z przejęciem danych ... Read more »

Quiz wiedzy o urządzeniach popularnych w PRL. Wiesz czym był prodiż i do czego używano farelkę? [28.11.2023]

Sprawdź się w quizie wiedzy o urządzeniach w PRL. Pytania dotyczącą m.in. urządzeń kuchennych i sprzętu RTV. Sprawdź czy pamiętasz do czego służył prodiż, co produkował Romet czy gdzie powstawały ... Read more »
Top List in the World