Najazd na Ukrainę wypromował nowych miliarderów, ale też stworzył całe grupy społeczne, których dobrobyt zależy od dalszego prowadzenia wojny.
(fot. ilustracyjna)
– Wzbogacili się prawie wszyscy, którzy – tak czy inaczej – zostali dopuszczeni do państwowego „paśnika” – mówi liberalny ekonomista Siergiej Żaworonkow.
Według podsumowania Forbesa obecnie w Rosji jest największa w historii liczba miliarderów dolarowych. Miesięcznik naliczył ich 125, o czterech więcej niż w ostatnim, przedwojennym 2021 roku. Byłoby ich jeszcze więcej, ale z powodu wojny dziesięciu bogatszy zrezygnowało z rosyjskiego obywatelstwa i pozostało za granicą (z tego aż czterech na Cyprze).
Jednak łączne bogactwo tych, którzy nadal są w Rosji, jest mniejsze od tego z 2021 roku. Pierwsze miejsca na liście tradycyjnie zajmują ludzie, którzy pierwsze majątki zrobili jeszcze w latach 90. Ale pojawiło się 19 nowych, którzy swe majątki zarobili lub pomnożyli dzięki wojnie.
Pierwszą grupę wśród nich stanowią właściciele koncernów transportowych, którzy zarobili w ciągu ostatnich dwóch lat ogromne pieniądze dzięki zachodnim sankcjom i odcięciu Rosji od europejskich rynków. „Ich dochody podskoczyły z powodu skierowania się Rosji na wschód. Obsługują ogromny handel z Chinami i sąsiednimi krajami” – pisze jeden z niezależnych, rosyjskich dziennikarzy.
Kolejne dwie grupy spośród nowych miliarderów żerowały na odejściu z rosyjskiego rynku zachodnich firm. Zniknięcie międzynarodowych firm dało szanse rosyjskim producentom odzieży, kosmetyków, elektroniki itd. Drugą grupą są ci, którzy odkupili – a właściwie, dzięki decyzjom Kremla, przejęli prawie za bezcen – rosyjskie aktywa odchodzących, zachodnich koncernów.
Majątek na portalu drobnych ogłoszeń
Wśród nich najbogatszy jest nuworysz Iwan Tawrin (2,4 mld dolarów), który przejął portal drobnych ogłoszeń Avito.
– Majątek miliarderów szacują nie po tym, ile pieniędzy mają w portfelu, ale po tym, ile warte są posiadane przez nich akcje. A moskiewska giełda rosła jak oszalała od początku 2023 roku, to jest wyraźna „akcyjna bańka”. Po prostu ci, którzy w Rosji mają pieniądze, nie mają ich w co inwestować – sądzi polityk i ekonomista Władimir Miłow.
Większość rosyjskich miliarderów objętych jest różnymi sankcjami, trzymają więc pieniądze w Rosji, nadymając wartość akcji i innych aktywów. – Nie mogą ich sprzedać i dostać swoich miliardów – mówi Miłow.
– Gdyby sankcje były bardziej przemyślane, zapewniałyby pełną swobodę wyprowadzania kapitałów z Rosji, a to znacznie bardziej wpłynęłoby na militarne możliwości putinowskiego reżimu – sądzi ekspert Michaił Krutichin.
Politolog Kiriłł Szamijew twierdzi, że związane z wojną celowe działania kremlowskich władz znacznie zmniejszyły też nierówności społeczne. Zmieniły również strukturę społeczną, gdyż na wojnie zarabiają nie tylko milionerzy, ale i duże grupy, głównie w biednych regionach.
– Obecnie w Rosji postępują globalne zmiany środowiska polityczno-gospodarczego. Trwa ogromny eksperyment z redystrybucją własności zachodnich firm (które opuściły kraj – red.), pompowanie ogromnej ilości pieniędzy w kompleks zbrojeniowy i afiliowane przy nim struktury – opisuje Szamijew.
– Rosja bardzo poważnie zmieni się do końca wojny. To będzie nowy kraj, z nową klasą bogatych – dodaje.
Milion rubli za zgłoszenie się do służby
Poprzez werbunek do armii Kreml pompuje ogromne fundusze w najbiedniejsze regiony, skąd pochodzi najwięcej chętnych do służby. W niektórych obwodach za samo zgłoszenie się dostają do miliona rubli (nauczyciel w szkole miesięcznie zarabia ok. 40 tys.). Zarówno oni, jak i ich rodziny otrzymują nagle bardzo duże pieniądze, windujące ich do miejscowych elit. Ale też całkowicie uzależniając od wojny i Putina.
Czytaj więcej
Kreml znalazł nowych donatorów. Klienci banków dofinansują rosyjską wojnę
Ponadto służba w armii zapewnia bardzo dużo innych przywilejów polepszających status społeczny żołnierzy i ich rodzin po jej zakończeniu. Ich dzieci mają np. pierwszeństwo w przyjmowaniu na studia na tzw. miejsca budżetowe (czyli bez płacenia czesnego). Oni sami dostają po zakończeniu służby comiesięczne zapomogi, pierwszeństwo w kolejce do lekarzy i sanatoriów, państwowe ubezpieczenie na zdrowie.
Ci, których zwerbowano w łagrach, mają zapewnioną amnestię lub wyroki zamienione na w zawieszeniu. Ale sądy już teraz patrzą przez palce na przestępstwa popełniane przez „weteranów”. Jak podliczyła „Nowaja Gazieta. Europa”, od początku wojny co najmniej dwie trzecie wyroków na nich zostało złagodzonych za to, że brali udział w wojnie.
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły