Polscy politycy narobili wstydu na całą Europę. Wybuchł skandal!
Parlament Europejski w Strasburgu.
To już 20 lat. Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej wydarzyło się wiele, a my przypominamy głośne skandale z udziałem naszych europosłów. Polscy posłowie do Parlamentu Europejskiego, zapisali się w pamięci wieloma historiami. Oto jedne z najgłośniejszych skandali.
1 maja 2024 r. to 20 rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Niebawem, bo już 9 czerwca, wybierzemy 53 nowych polskich europosłów. W przeszłości nie brakowało afer związanych z naszymi deputowanymi do PE.
20 lat Polski w UE. Oto najgłośniejsze skandale naszych europosłów
Polsce europosłowie zapisali się w historii wieloma osobliwymi oraz niechlubnymi czynami. W 2014 r. głośno było o skandalu na lotnisku we Frankfurcie, z udziałem ówczesnego europosła PO Jacka Protasiewicza. Jak opisywał “Bild”, polityk miał być pod wpływem alkoholu oraz agresywnie zachowywać się w stosunku do pracowników lotniska. Protasiewicz tłumaczył, że wypił dwie małe buteleczki wina na pokładzie samolotu, ale pijany nie był.
“Bild ” opisywał, że polski europoseł, miał mówić do niemieckiego funkcjonariusza, że ten jest “Hitlerem”, wykrzykiwać “Heil Hitler”, a także miał go zapytać, czy był już w Auschwitz. Protasiewicz odpierał zarzuty. Wyjaśniał, że agresywni byli niemieccy celnicy i policjant. W rozmowie z TVN24 tłumaczył, że ma do siebie pretensje, że “puściły mu nerwy”. — Wtedy gdy mówiłem, że celnik powinien pojechać do Auschwitz i przestać krzyczeć “raus” — stwierdził i dodał, że to on był popychany, a fizycznie sam na to nie reagował.
Niezwykle głośnym echem odbiła się historia związana z europosłem PiS Ryszardem Czarneckim. Chodzi o zwrot kosztów podróży służbowych, prywatnym samochodem. Polityk tłumaczył, że zwrócił wszystko, czego od niego zażądano w Parlamencie Europejskim, za nieprawidłowości przy rozliczaniu “kilometrówek”. Tłumaczył, że błędy popełnili jego asystenci.
W 2018 r. Ryszard Czarnecki oraz inny europoseł PiS Kosma Złotowski, zostali ukarani naganą za to, że pojechali na wybory do Azerbejdżanu. Jak przypomina portal OKO.press, oficjalna delegacja Parlamentu Europejskiego zbojkotowała te wybory, z racji autorytarnego charakteru tego kraju. W 2018 r. europosłowie odwołali Czarneckiego z fotela wiceprzewodniczącego PE. Sprawa dotyczyła polskiej europosłanki.
— Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein — powiedział Ryszard Czarnecki w wywiadzie dla serwisu Niezalezna.pl.
Skandale wywoływał w Parlamencie Europejskim Janusz Korwin-Mikke, gdy był europosłem. Chodziło m.in. o rasistowskie wypowiedzi. — Płacę minimalną wprowadzono i 4 miliony młodych ludzi straciło pracę. Tam chodziło o 4 miliony murzyńskich nastolatków — a tu mamy 20 milionów młodych Europejczyków, którzy są Murzynami Europy — mówił w PE w 2014 r.
Z kolei w 2015 r., gdy PE debatował nad systemem podróżowania po Europie na jednym bilecie, Korwin-Mikke sparafrazował hasło III Rzeszy “Ein Volk, Ein Reich, Ein Fuehrer” (co znaczy “Jeden Naród, Jedna Rzesza, Jeden Wódz”). Powiedział “Ein Reich, Ein Volk, Ein Ticket” (co znaczy “Jedna Rzesza, Jeden Naród, Jeden Bilet”). Korwin-Mikke był też karany przez PE finansowo, za obraźliwe i wykluczające wypowiedzi.
Z kolei portal OKO.press wyliczył ostatnio, że ponad stu obecnych europosłów z różnych krajów, ma jakiś związek z aferami, albo złamało prawo.
(źródło: TVN24, OKO.press, niezależna.pl)