Brak zgody w koalicji, Trela i Sawicki starli się w Radiu ZET. "Jestem wkurzony na Hołownię"

Brak zgody w koalicji, Trela i Sawicki starli się w Radiu ZET. “Jestem wkurzony na Hołownię”

Temat zmiany przepisów aborcyjnych dzieli koalicję rządzącą. – Jestem osobiście dość mocno wkurzony na to, co robi marszałek Szymon Hołownia […] To on pierwszy powiedział, że z gabinetu marszałka “wyjeżdża” zamrażarka – komentował w programie “7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET” poseł Lewicy Tomasz Trela. Z kolei Marek Sawicki z PSL sugerował, że Lewicy wcale nie zależy na zmianie przepisów dot. aborcji.

Temat przyszłości

w Polsce wciąż pozostaje nierozwiązany. Lewica i Koalicja Obywatelska chcą liberalizacji przepisów. Z kolei ich koalicjanci z Trzeciej Drogi stoją na bardziej konserwatywnym stanowisku, proponując powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego, a następnie przeprowadzenie w tej sprawie referendum. Kilka dni temu doszło do ostrej wymiany zdań między Włodzimierzem Czarzastym, a . Kwestia zmiany przepisów stoi w miejscu.

– Jestem osobiście dość mocno wkurzony na to, co robi marszałek Hołownia – powiedział w programie

poseł Lewicy Tomasz Trela. – Ja rozumiem te jego efektowne docinki w stylu programu rozrywkowego, natomiast to on powiedział pierwszy, że z gabinetu marszałka “wyjeżdża” zamrażarka – przypomniał polityk.

Redakcja poleca

Spór o aborcję w koalicji. “Trela nieuczciwie oskarża marszałka”

– Dwa numery druków. Pierwsze numery druków to właśnie były ustawy, które prezentowały koleżanki z mojego klubu, Lewicy. Myślę, że dzisiaj każdy wie, że 15 października, po pierwsze frekwencja, a po drugie poparcie, były też, bo była pełna mobilizacja kobiet i wiara w to, że na sero zajmiemy się tym problemem. Nam chodzi o to, żebyśmy rozpoczęli na ten temat dyskusję w parlamencie, bo do tego się zobowiązaliśmy w trakcie kampanii wyborczej – przekonywał Tomasz Trela.

– Zobowiązaliśmy się, że wszystko będzie przy otwartej kurtynie, że będzie transparentne. Środowiska społeczne, trzeci sektor, środowiska kobiece będą mogły do parlamentu przyjść, zabrać głos i będzie dyskusja. Ja przecież nie mam pretensji o to, że Władysław Kosiniak-Kamysz, czy pan

mają taki pogląd. To jest ich sprawa, ich prawo. Ja mam pretensje o to, że pan Hołownia wpuścił na mównicę sejmową przedstawiciela pana Bąkiewicza, który obrażał wszystkich na prawo i lewo, a do tej pory nie rozpoczął procedury dwóch projektów ustaw o sprawach aborcyjnych – podkreślił polityk.

Trela dodał, że nie umawiał się z Szymonem Hołownią, że będzie “marszałkiem w spodniach, a w niektórych sprawach będzie zachowywał się dokładnie tak, jak pani Witek”. – Panie pośle, panie pośle – zareagował Marek Sawicki z PSL. – Pan poseł Trela nieuczciwie oskarża marszałka – stwierdził.

Sawicki: Lewica chce “grać” liberalizacją aborcji

– Zaapeluję do pana marszałka Włodzimierza Czarzastego: Włodku, nie rozumiem, dlaczego masz pretensje i żale o to, na co się nie umawialiśmy. Ani razu nie umawiałem się z marszałkiem Czarzastym na kwestię liberalizacji aborcji. Pan poseł Trela oskarża marszałka Hołownię, a problem polega na tym, że wasz projekt nie był kompletny i dopiero teraz dołączyliście do niego potrzebne załączniki – zauważył Marek Sawicki.

– Jak żeście złożyli niekompletny wniosek, to nie miejcie pretensji, że nie jest procedowany. Platforma złożyła kompletny wniosek i marszałek Sejmu mówi, że nie widzi problemu, żeby w najbliższym czasie wszystkie projekty zostały skierowane do komisji – stwierdził poseł PSL.

– Ostrzegam was (Lewicę – red.) przed jednym. Bo mam wrażenie, że jeśli chodzi o liberalizację aborcji, to wcale wam nie zależy, żeby ją przeprowadzić, tylko żeby nią grać – ocenił Sawicki. – Nie, nie. Ja muszę zaprotestować. Grać prawami kobiet? Prawami człowieka? – zareagował Trela.

– Mam prośbę do Lewicy i do pana Treli: przestańcie kombinować. Wiecie dobrze, że nie macie większości parlamentarnej do uchwalenia (liberalizacji aborcji – red.). Jeśli my wam proponujemy powrót do “kompromisu aborcyjnego”, to zróbmy to – zaapelował Sawicki.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap