Miała 24 lata, on 54. Gdy urodziła córkę, Ferency wrócił do żony. "Nie żałuję"
Patrycja Soliman, Adam Ferency
Patrycja Soliman miała 24 lata i była u progu kariery, gdy wdała się w romans ze starszym o trzy dekady kolegą po fachu. Sprawa być może przeszłaby bez echa, gdyby nie fakt, że Adam Ferency był wówczas żonaty. Wybuchł skandal, który położył się cieniem na jej reputacji w środowisku.
Patrycja Soliman
Patrycja Soliman była swego czasu jedną z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia. Jeszcze w czasie studiów w warszawskiej szkole teatralnej zagrała w kilku głośnych produkcjach takich jak “Pianista” Romana Polańskiego czy “Dzień świra” Marka Koterskiego, za które zdobyła nie tylko sympatię widzów, ale i uznanie krytyków. Jej obiecująca kariera legła jednak w gruzach, gdy na jaw wyszło, że ma romans ze sporo starszym i w dodatku żonatym kolegą po fachu.
Adam Ferency
Zobacz wideo Artur Barciś wspomina maturę. “Bardzo traumatycznie”
Ona była studentką, on doświadczoną gwiazdą kina. Romans Ferencego z Soliman wywołał skandal
Jeszcze przed uzyskaniem dyplomu w 2005 roku Jan Jakub Kolski powierzył Soliman rolę w filmie “Jasminum”. To właśnie na planie tej produkcji poznała Adama Ferencego, który tak bardzo imponował jej talentem i osobowością, że zadurzyła się w nim bez pamięci. Zresztą, jak się szybko okazało z wzajemnością. – To coś między nami dopiero zaczyna się rodzić, nie chciałabym jeszcze o tym mówić, żeby nie zapeszyć – mówiła tajemniczo na łamach “Echa Dnia”.
Ich romans nie pozostał długo tajemnicą. Gdy prawda ujrzała światło dzienne, wybuchł prawdziwy skandal. Aktor był bowiem w tym czasie żonaty z teatrolożką Małgorzatą Dziewulską, z którą wychowywał syna i córkę. Zapewniał jednak 24-latkę, że dla niej odejdzie od rodziny i wspólnie ułożą sobie życie. Tak się nie stało, a sielanka skończyła się, gdy Soliman zorientowała się, że jest w ciąży.
Po narodzinach córki Ferency wrócił do rodziny. Czy Soliman żałuje?
Gdy kilka miesięcy później na świecie pojawiła się córka pary Franciszka, Ferency postanowił wrócić do rodziny, zostawiając aktorkę nie tylko z widmem samotnego macierzyństwa, ale i bez pracy, bo przez skandal przestała otrzymywać propozycje. – Nie jest mi lekko, ale nie żałuję swoich decyzji. Dzięki Frani zapominam o wszystkim, co trudne. Wszystko złe oddala się, maleje – mówiła w wywiadzie dla “Gali”. – Frania przewartościowała wszystko. Jest najważniejsza – podkreślała, lecz nie chciała odpowiadać na pytania ani dotyczące romansu, ani relacji jej byłego partnera z córką.
Nie da się jednak ukryć, że cała ta sytuacja odbiła się negatywnie na jej karierze. Na pewien czas zupełnie zniknęła z ekranów, a gdy pojawiała się ponownie, to tylko grając epizody. Mimo to nie podkreślała, że nie ma żalu o to, jak potoczyło się jej życie. – Nigdy nie miałam dylematu: kariera czy dziecko. Los zdecydował za mnie, ale cieszę się, że stało się, jak się stało. I to, że Frania się urodziła, to była najsłuszniejsza decyzja w moim życiu – deklarowała na łamach “Twojego Imperium”, dodając, że w najtrudniejszych chwilach może liczyć na wsparcie rodziny, przyjaciół i ukochanego. W 2014 roku aktorka znalazła bowiem szczęście u boku mężczyzny niezwiązanego z show-biznesem, z którym doczekała się drugiej pociechy. Obecnie realizuje się zawodowo na deskach stołecznego Teatru Narodowego i od czasu do czasu pojawia się w takich telewizyjnych produkcjach jak “Komisarz Alex” czy “Na Wspólnej”. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.