Mateusz Morawiecki pręży muskuły. "Pojedynek z panem Tuskiem? Chętnie"
Mateusz Morawiecki i Donald Tusk
Za kilkanaście miesięcy odbędą się wybory prezydenckie. Polacy zdecydują, kto będzie następcą Andrzeja Dudy. Aspiracje prezydenckie zgłasza były premier Mateusz Morawiecki, który na łamach “Super Expressu” zapowiada, że jest gotów stanąć w szranki z Donaldem Tuskiem.
Dlaczego o tym piszemy?
W 2025 r. zakończy się druga kadencja prezydencka Andrzeja Dudy. Ponieważ w Polsce istnieje możliwość tylko dwukrotnego zasiadania w Pałacu Prezydenckim, Polacy w wyborach powszechnych wybiorą nową głowę państwa.
Na giełdzie kandydatów pojawiają się różne nazwiska, takie jak marszałek Sejmu Szymon Hołownia czy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Kandydata będzie wystawiać także Prawo i Sprawiedliwość, choć Jarosław Kaczyński oficjalnie jeszcze nie namaścił żadnego z polityków.
Co o wyborach mówi Mateusz Morawiecki?
Okazuje się, że w prezydenckie szranki chętnie stanąłby były premier Mateusz Morawiecki. Polityk PiS zapowiada, że nie boi się rywalizacji, gdyby Platforma Obywatelska postawiła na Donalda Tuska.
– Chcemy wygrać wybory prezydenckie niezależnie od tego, kto będzie kandydatem z naszego obozu. Pojedynek z panem Tuskiem oczywiście chętnie, jestem gotowy. Tylko ja coś słyszałem, że on ma chrapkę na jakąś funkcję w Brukseli, bo praca bardzo go męczy. Chyba kolejna ucieczka ze statku nam się szykuje, tym razem kapitana — powiedział polityk PiS w rozmowie z “SE”.
Jak Morawiecki ocenia dwie kadencje Andrzeja Dudy?
Morawiecki pokusił się też o ocenę prezydentury Andrzeja Dudy. — Pan prezydent przez blisko 10 lat prowadził bardzo wiele polskich spraw w bardzo dobry sposób i zbudował kapitał polityczny, który zyskał mu miano “patriotycznego prezydenta”. Jego dwie wizyty u prezydentów Bidena i Trumpa pokazują, jak jest szanowaną osobą w świecie polityki — podkreślił były premier polskiego rządu.