Wakacje w Egipcie dla 56-latki skończyły się w celi na 40 osób

Wielki Sfinks, Egipt

Egipt, kraj piramid, bywa marzeniem dla wielu podróżników. Jednak dla Nathalie, turystki z Francji, wizyta w tym kraju okazała się prawdziwym koszmarem. Wszystko zaczęło się od zakupu statuetki, która okazała się być nie lada kłopotem.

56-letnia Nathalie, podczas swojej wycieczki do Egiptu, zakupiła statuetkę w pasażu handlowym luksusowego hotelu. Mała, atrakcyjna figurka postaci ubranej w przepaskę biodrową, siedzącą i trzymającą ręce na kolanach, zwrócił jej uwagę. Wydała na niego 250 euro, nie przypuszczając, że zamiast szczęścia przyniesie jej kłopoty.

Kiedy po dziesięciu dniach podróży po Egipcie, Nathalie miała wracać do domu, jej walizki zostały prześwietlone na lotnisku w Luksorze. Celnicy zauważyli coś nietypowego — niewielką figurkę, którą eksperci uznali za antyk sprzed 4,5 tys. lat. W rezultacie turystka została aresztowana i oskarżona o posiadanie i handel antykami.

Nathalie, będąca prawnikiem, została przewieziona na posterunek policji w Luksorze. Jej adwokat wyznaczony przez sąd poinformował ją, że została uznana za winną i trafiła do aresztu.

[object Promise]

Kobiecie z pomocą przyszedł od Jean-François Rial, dyrektor generalny Voyageurs du Monde, biura podróży organizującego jej wyprawę. W ciągu trzydziestu lat obecności w Egipcie nigdy nie spotkali się z taką sytuacją. Mimo trudności udało im się poprawić warunki zatrzymania Nathalie, choć przyspieszenie procedur było trudne.

Dwa dni później, sędzia wezwał właściciela galerii, w której kobieta kupiła figurkę, aby podał adres warsztatu produkcyjnego, w którym się zaopatruje. W ten sposób chciał udowodnić, że posąg był kopią, a nie antykiem. Postępowanie zostało wstrzymane, ale Nathalie nie została zwolniona.

Ostatecznie, dzięki interwencji francuskiego ambasadora, Nathalie wróciła do Paryża. Jednak ma teraz dożywotni zakaz wjazdu do Egiptu. Nie zamierza jednak zostawić sprawy bez odpowiedzi. Jej prawnik zapowiedział działania w celu zniesienia zakazu i uzyskania formalnego uznania oddalenia sprawy.

Źródło: Euronews