Lasek o kosztach CPK. „Nie stać nas, by wydać..."
Zasadniczo potrzebujemy rozbudowy systemu transportowego kraju. Ale nie stać nas na to, by wydać do 2030 roku 155 mld na drugi etap CPK, który nie jest nawet końcowy – mówi w wywiadzie dla oko.press Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK.
Maciej Lasek
Pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek w wywiadzie dla oko.press. mówi m.in. o kosztach CPK. – Nasi poprzednicy mówili, że lotnisko ma kosztować 44 mld zł. Ale nie dodawali inwestycji stowarzyszonych, kolei, sieci dróg itd. A sama tylko kolej – aby doprowadzić ją do CPK – to co najmniej 30 mld zł. Musimy się zmierzyć z dużymi kosztami, rzędu 70-80 mld zł – mówi Lasek.
Nie stać na na CPK?
Odnosząc się do głosów polityków koalicji rządzącej (ministry funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz i posłanki Lewicy Pauliny Matysiak), że stać nas na realizację projektu CPK, Lasek stwierdza: – Nie wiem, skąd takie przekonanie, bo sytuacja finansów państwa odziedziczona po rządach PiS jest, delikatnie mówiąc, nie najlepsza. To drogi projekt i trochę mnie dziwi, że przedstawicielka Lewicy, której powinno być bliżej do popularyzacji taniej komunikacji zbiorowej i likwidacji wykluczenia komunikacyjnego, promuje tak drogi i ekskluzywny system transportu, jakim jest KDP i transport lotniczy.
– Zasadniczo potrzebujemy rozbudowy systemu transportowego kraju. Ale nie stać nas na to, by wydać do 2030 roku 155 mld na drugi etap CPK, który nie jest nawet końcowy. Konkurujemy równocześnie z 200 mld złotych, które trzeba wydać na elektrownię atomową i olbrzymimi wydatkami na uzbrojenie – bo żyjemy w trudnych czasach – mówi Lasek.
Pełnomocnik rządu ds. CPK podsumowuje, że „wszystkie te projekty są potrzebne”. Należy się jednak „zastanowić, jak je fazować”.