Szaleństwo w Australian Open! 16-latka przegrywała już 1:5. I nagle zwrot!

Mirra Andriejewa

Kto mógł się spodziewać takiego rozstrzygnięcia wobec tego, co działo się w trzecim secie? Mirra Andriejewa wyszła z ogromnych opresji i doprowadziła do wyrównania od stanu 1:5 w trzecim secie meczu z Diane Parry. Chwilę później przełamała rywalkę, ale ostatecznie decydował super tie-break. W nim 16-latka nie pozostawiła już wątpliwości co do swojej wyższości. Wygrała 1:6, 6:1, 7:6(5) czwartej rundzie Australian Open zagra ze Storm Hunter lub Barborą Krejcikovą.

Początek meczu młodej Rosjanki z Francuzką przyniósł sensację. 16-latka, która od początku turnieju radziła sobie fantastycznie, tym razem nie potrafiła znaleźć sposobu na rewelacyjnie dysponowaną Parry. W konsekwencji przegrała pierwszą partię bardzo wysoko, aż 1:6. Potem jednak potrafiła odpowiedzieć w najlepszy możliwy sposób.

Drugi set również nie przyniósł nam wyrównanej rywalizacji, lecz tym razem to Mirra Andriejewa zdominowała rywalkę. Wygrała drugą partię 6:1 i o wszystkim zadecydować miał decydujący set. I to dopiero on przyniósł nam fantastyczne emocje!

Co za powrót Mirry Andriejewej!

16-latka po odrobieniu strat nagle… jakby wyrzuciła z głowy to, że jest w stanie zdominować swoją rywalkę. Diane Parry była jak w transie. Francuzka doprowadziła do stanu 5:1 i była w doskonałej sytuacji, by za moment zwyciężyć i awansować do czwartej rundy. I nagle stało się niemożliwe.

Mirra Andriejewa od momentu 1:5 była niemal bezbłędna. Odrobiła dwa przełamania straty do rywalki, broniąc przy tym jedną piłkę meczową. Wygrała pięć gemów z rzędu i serwowała po zwycięstwo przy stanie 6:5, choć dosłownie kilka minut wcześniej była o krok od odpadnięcia z turnieju!

W momencie zagrożenia Parry wspięła się na wyżyny umiejętności i doprowadziła do super tie-breaka. W nim już jednak od początku do końca rządziła Mirra Andriejewa. Rosjanka straciła tylko pięć punktów i awansowała do czwartej rundy Australian Open. Zagra w niej ze Storm Hunter lub Barborą Krejcikovą.

W tej dyspozycji 16-latka ma spore szanse na to, by myśleć o ćwierćfinale turnieju w Melbourne. Niewykluczone, że niebawem uda jej się osiągnąć największy sukces wielkoszlemowy w swojej wciąż bardzo krótkiej karierze na poziomie seniorskim.

Mirra Andriejewa — Diane Parry 1:6, 6:1, 7:6(5)