Posłanka PiS weszła na mównicę i zaczęła krzyczeć. Tak broniła Kaczyńskiego

Anna Gembicka zaczęła nagle krzyczeć na mównicy.

Wielkie emocje towarzyszyły piątkowym obradom Sejmu. W pewnym momencie na mównicy pojawił się poseł Adam Gomoła, którego powitały okrzyki “oddaj kasę”! Najmłodszemu z deputowanych odpowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, a następnie na mównicy pojawiła się posłanka Anna Gembicka, która zaczęła krzyczeć w kierunku młodego posła. — Pan nie zapracował na to, żeby być w Sejmie — zaczęła wrzeszczeć.

Sejm w piątek zdecydował o dalszym procedowaniu prac nad czterema projektami dotyczącymi zmian w prawie aborcyjnym w Polsce. Te teraz trafią do prac komisji. Podobnie jak podczas czwartkowej debaty na ich temat, tak podczas dyskusji na temat powołania odpowiedniej komisji nie brakowało emocji.

Awantura w Sejmie. Gomoła starł się z Kaczyńskim

W pewnym momencie na mównicy pojawił się Adam Gomoła, który na początku marca znalazł się w samym centrum kontrowersji. Poseł, wg publikacji “Nowej Trybuny Opolskiej” miał zlecić operację finansową w celu ominięcia limitu finansowania kampanii wyborczej. Za to został wykluczony z Polski 2050.

— Dopiero dzisiaj w Sejmie kierowanym przez marszałka Hołownię udało się nie odrzucić projektu w pierwszym czytaniu. I to jest ogromny sukces. Szanowni Państwo, wreszcie możemy przystąpić do liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce — mówił najmłodszy polski poseł obecnej kadencji.

— I to, co państwo zrobili rękami pseudo Trybunału, który zmusza swoim prawem Polki do heroizmu, to nie jest, panie pośle, powód do śmiechu, na pewno było hańbą — powiedział, kierując swoje słowa do przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości oraz Jarosława Kaczyńskiego.

Ci w odpowiedzi zaczęli skandować: “oddaj kasę!” i próbowali zagłuszyć wystąpienie niezrzeszonego posła. — To jest, panie marszałku, próba zaprzeczenia prawdy, prawdy, tej hańby, którą odkryliście się w październiku 2020 roku, kiedy pan, panie pośle, zamiast zamawiać obiad u magister Przyłębskiej, zamówił sobie wyrok skazujący kobiety na zmuszanie do heroizmu. I tego absolutnie nie możemy tolerować — kontynuował Gomoła po interwencji marszałka Sejmu.

Po pierwszym głosowaniu na mównicę wyszedł Kaczyński. — Otóż to, że pan jest młody, to jednak nie usprawiedliwia tego, żeby pan opowiadał tego rodzaju bzdury, jak zamawiane wyroki i tym podobne bajki. Takiej bardzo podłej, obrzydliwej goebbelsowskiej propagandy — powiedział prezes PiS.

— Panie pośle, goebbelsowska propaganda skończyła się pod koniec grudnia, kiedy odcięliśmy transmisję tej szczujni w telewizji publicznej. I to był koniec diabelskiej propagandy. […] Prawa aborcyjne także zostaną przywrócone, czy to się panu podoba, czy nie, bo Polki tego oczekują — odpowiedział mu poseł Gomoła.

Posłanka PiS weszła na mównicę i zaczęła krzyczeć

Chwilę później na mównicę wyszła posłanka Anna Gembicka z PiS, która zaczęła krzyczeć w kierunku najmłodszego posła obecnej kadencji. — Pan się mieni przedstawicielem młodego pokolenia. Pan, który nie zapracował na to, żeby być w Sejmie, tylko dzięki wsparciu i pieniądzom rodziców się tu znalazł, a nie dzięki swojej ciężkiej pracy. Pan ma czelność, kogoś pouczać? Pan zaczął karierę polityczną, od żądania pieniędzy od innych — wrzeszczała mimo próbującego napomnieć ją marszałka Sejmu.

— Pani wystąpienie odbiega pani od przedmiotu obrad — upominał krzyczącą posłankę PiS Hołownia. — Pani poseł, w związku z tym, że nie reaguje Pani na moje upomnienia na podstawie artykułu 175 ustęp 2 regulaminu Sejmu odbieram Pani głos — stwierdził Hołownia i wyłączył Gembickiej mikrofon.