Kompromitacja "Jokera z Florydy" z GTA VI. Wstyd na cały świat
Joker z Florydy z GTA VI
— Chcę 10 mln dol. za moje cierpienie. Nie umieścicie mnie na oddziale psychiatrycznym — grzmiał “Joker z Florydy” na początku stycznia. Było to już któreś z rzędu “ostatnie ostrzeżenie” skierowane do Rockstar Games, które kompromitowało go jeszcze bardziej. Teraz oczekiwania Lawrence’a Sullivana są dużo mniejsze i ewidentnie widać, że spokorniał. Chce jedynie większego udziału w pracach nad GTA VI.
— GTA, GTA, musimy porozmawiać. To jest przypomnienie o ostatnim ostrzeżeniu. Wciąż jestem nękany, gdziekolwiek pójdę. Co więcej, nie mogę nawet zjeść cholernej pizzy, bo pytają mnie o zdjęcia. […] Przez cały miesiąc dawałem wam darmową reklamę, darmowy rozgłos. Chcę moje pieniądze. Mam urodziny 11 stycznia. Jeśli nie skontaktujesz się ze mną trzy dni po moich urodzinach, chcę 10 mln dol. 10 mln dol. za moje cierpienie. […] Nie umieścicie mnie na oddziale psychiatrycznym. […] Zaraz wyciągnę tego dzieciaka ze szpitala psychiatrycznego. […] Dam mu laptopa i znowu włamiemy się do waszego systemu — zapowiadał “Joker z Florydy” na początku stycznia.
“Joker z Florydy” kompromituje się nadal. Chce rzeczywistej roli w GTA VI
Były to śmieszne oczekiwania, a cała sytuacja coraz bardziej stawała się żenująca. Na kolejny odcinek tej “telenoweli” nie trzeba było długo czekać. Kilka dni temu Sullivan opublikował kolejny filmik na swoim profilu na TikToku, na którym złożył nową propozycję deweloperom z Rockstar Games. Teraz ma już nieco mniejsze oczekiwania. Chce przede wszystkim… faktycznej roli w nowym Grand Theft Auto i nie grozi już w tak ostry sposób pozwem.
— GTA, GTA, musimy pogadać. Take-Two, musimy pogadać. Naprawdę nie chcę was pozwać, więc dam wam dodatkowy miesiąc. Napiszcie do mnie. Dajcie mi podłożyć głos postaci, przeznaczcie na mnie więcej fabuły w grze i dajcie mi kilka milionów. […] Stwórzmy historię. Widzieliście, co zrobiłem dla tej gry? Byłem w wiadomościach, na blogach. Wszyscy mnie opisywali. Wszyscy mnie kochają. […] GTA VI, gdzie są moje pieniądze? Zadzwońcie do mnie. Zawrzyjmy tę umowę. Nie będę wysyłał tego pozwu, prawników i tego wszystkiego, ale jeśli będę musiał, zrobię to. Macie miesiąc, żeby do mnie zadzwonić — tym razem ogłosił “Joker z Florydy”.
Mimo wszystko żądana Sullivana wciąż są śmieszne i raczej robi sobie wstyd na cały świat, niż faktycznie może coś zyskać. Można przypuszczać, że Rockstar w żaden sposób się do nich nie ustosunkuje. Pozostaje czekać, jak zapowiedział “Joker”, kolejny miesiąc.