Lekarze tracą nerwy przy protestach rolników. Padły mocne słowa

Lekarze apelują do protestujących rolników.

Protest rolników powoduje liczne utrudnienia na drogach w całej Polsce. Niestety, zdarzało się już, że traktory uniemożliwiały przejazd karetkom pogotowia czy wozom strażackim jadącym na sygnale. Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie zaapelował do rolników o rozwagę podczas blokady dróg. “Nie może być tak, że lekarze nie mogą dojechać do swoich pacjentów” — napisał w liście otwartym.

Od kilkunastu dni trwa ogólnopolski protest rolników. Kolumny traktorów każdego dnia wyjeżdżają na ulice w całej Polsce i utrudniają ruch, sprzeciwiając się m.in. wprowadzeniu unijnego “Zielonego Ładu” czy importowaniu żywności i zboża z Ukrainy.

Lekarze apelują do protestujących rolników. “Nie może być tak, że karetki szukają objazdów”

Choć pobudki, jakimi kierują się rolnicy, są zrozumiałe, to wątpliwości budzi niekiedy realizacja protestu. Zdarzało się już bowiem, że maszyny rolnicze uniemożliwiały przejazd karetce pogotowia jadącej do pacjenta czy strażakom wezwanym do wypadku.

Teraz do strajkujących rolników zwrócił się w liście otwartym prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie Michał Bulsa.

— Szanując Państwa prawo do walki o swoje postulaty, zwracam się z uprzejmą prośbą o umożliwienie swobodnego poruszania się karetek pogotowania ratunkowego oraz transportu sanitarnego przez zaplanowane blokady drogowe. Z doniesień medialnych wynika, że dotychczas dochodziło do incydentów nieprzepuszczania karetek pogotowia ratunkowego przez protestujących. O zdrowiu i życiu pacjentów często decydują minuty. Apeluję więc o większą rozwagę i odpowiednie zabezpieczenie logistyczne protestów. Tak, by nie miało to wpływu na pracę zespołów medycznych — zwrócił się Michał Bulsa do rolników.

Zdarzało się, że traktory uniemożliwiały przejazd karetkom

— Nie może być tak, że karetki szukają objazdów, bo trwa protest rolników. Mamy również bardzo wiele sygnałów od lekarzy pracujących w terenie, że dojazd do pacjentów lub z placówki do placówki jest bardzo utrudniony. Mamy lekarzy zajmujących się np. opieką hospicyjną, którzy jednego dnia pokonują setki kilometrów i mają poważne problemy z dotarciem do pacjentów. Protesty to święte prawo rolników i nie zamierzamy z nim polemizować. Apelujemy jednak o rozsądek i umożliwienie lekarzom spokojnego wykonywania swoich obowiązków – mówi Michał Bulsa.

Prezes OIL zaapelował też do protestujących, by rozważyli przepuszczanie na blokowanych drogach samochodów pacjentów udających się na wizyty lekarskie czy medyków jadących do placówek leczniczych.

— W wyniku protestów dochodzi do wzmożonego ruchu samochodowego na drogach objazdowych, co może powodować niemożność przybycia na czas personelu medycznego do placówek ochrony zdrowia lub pacjentów udających się na zaplanowane wizyty. Z uwagi na charakterystykę pracy poradni oraz oddziałów szpitalnych może to spowodować opóźnienia w realizacji świadczeń medycznych — napisał w liście prezes OIL.