Kiedy może skończyć się wojna w Ukrainie? Generał podał termin. "Możemy być zmuszeni negocjować z Rosją"
Ukraińscy żołnierze.
Jak może zakończyć się wojna Rosji z Ukrainą? Głos zabrał w tej sprawie zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), generał Wadym Skibicki. Przyznał on, że “że nie widzi sposobu, w jaki Ukraina mogłaby wygrać wojnę wyłącznie na polu bitwy”. Podał też datę, kiedy mogłyby zacząć się negocjacje.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wiele razy mówił, że wyklucza rozmowy z Moskwą. Jednak gen. Wadym Skibicki powiedział w rozmowie z tygodnikiem “The Economist”, że rozmowy negocjacyjne z Rosją mogą okazać się nieuniknione.
Wojna Rosji z Ukrainą. Kiedy mogą odbyć się negocjacje?
Zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), generał Wadym Skibicki, rozmawiał z brytyjskim tygodnikiem “The Economist”.
“Generał Skibicki mówi, że nie widzi sposobu, w jaki Ukraina mogłaby wygrać wojnę wyłącznie na polu bitwy. Nawet jeśli byłaby w stanie wypchnąć rosyjskie siły z powrotem na granice, co jest coraz odleglejszą perspektywą, nie zakończyłoby to wojny” – podał tygodnik.
W artykule dodano, że wojny mogą się skończyć tylko traktatami, a w tym momencie, obie strony “walczą o najkorzystniejszą pozycję przed potencjalnymi rozmowami”. Zdaniem Skibickiego “znaczące negocjacje” mogą nastąpić w drugiej połowie 2025 r.
W czerwcu tego roku w Szwajcarii ma się odbyć szczyt pokojowy, ale tam Rosja nie została zaproszona. Szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba powiedział, że na tym szczycie spotkają się “kraje podzielające zasady i stanowiska, na których będą budować dalsze działania”.
“Potem może dojść do komunikacji z Rosją i może ona uczestniczyć w rozmowach (…) Ostatecznie nie można zakończyć wojny bez obu stron” – wskazał.
— Nasz problem jest bardzo prosty: nie mamy broni. Zawsze wiedzieli, że kwiecień i maj będą dla nas trudnym okresem – powiedział Skibicki w “The Economist”.
— Będziemy dalej walczyć. Nie mamy wyboru. Chcemy żyć. Ale wynik tej wojny (…) nie zależy tylko od nas – dodał ukraiński wojskowy.
(“The Economist”, PAP)