Monika Pawłowska chce przejąć mandat. Mówi o spotkaniu z prezydentem Dudą

Monika Pawłowska wkrótce zostanie nową posłanką

Monika Pawłowska, która planuje przejąć mandat poselski po skazanym Mariuszu Kamińskim, chce najpierw spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą. W rozmowie z “Wprost” polityczka przyznała, że “jest wiele kwestii, o których prezydent chciałby wiedzieć”.

Jak ustaliliśmy wcześniej, Monika Pawłowska spotkała się w czwartek z Małgorzatą Paprocką, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. “To była miła, konstruktywna i bardzo wartościowa rozmowa. Poruszyłyśmy wiele istotnych i społecznie ważnych tematów, nie tylko kwestie objęcia mandatu” — przyznała Pawłowska w rozmowie z “Wprost”.

Pawłowska chce się spotkać z Dudą. “Jest wiele kwestii”

Z rozmowy z Paprocką Pawłowska dowiedziała się, że stanowisko Dudy w sprawie mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika pozostaje niezmienne. Prezydent uważa, że obaj dalej są posłami. Odmienne zdanie ma na ten temat rządząca większość wraz z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią.

Pawłowska kolejny raz zapowiedziała, że chce się spotkać w tej sprawie z prezydentem. “Chciałabym porozmawiać z prezydentem osobiście. Wydaje mi się, że jest wiele kwestii, o których prezydent chciałby wiedzieć” — powiedziała “Wprostowi”. Podobną chęć Pawłowska wyrażała już wcześniej w mediach społecznościowych oraz w rozmowie z Onetem.

Pawłowska nie jest pewna, czy złoży ślubowanie na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które odbędzie się w dniach 6-8 marca.

Pawłowska chce objąć mandat po Kamińskim

Jednocześnie zapowiedziała, że złoży wniosek o przyjęcie do Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. “Nie mogłam się nie zgodzić na objęcie mandatu — otrzymuję setki, tysiące wiadomości, telefonów od mieszkańców, sympatyków, samorządowców z województwa lubelskiego, którzy ciągle pytają mnie, kiedy znowu będą sprawowała mandat poselski” — zaznaczyła dalej.

Pawłowska oznajmiła 20 lutego, że obejmie mandat poselski po Kamińskim, który stracił miejsce w parlamencie po tym, jak Hołownia wygasił jego mandat w związku z prawomocnym wyrokiem sądu w sprawie tzw. afery gruntowej.