Zbigniew Boniek mocno uderza w reprezentanta Polski. Te słowa mogą zaboleć

Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek bardzo krytycznie wypowiedział się na temat dołączenia Matty’ego Casha do reprezentacji Polski. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznał, że nie jest zadowolony z faktu, że w kadrze pojawiają się zawodnicy, którzy nagle przypominają sobie o swoich korzeniach, gdy pojawia się szansa występu w biało-czerwonych barwach.

“Mam w tym temacie swoją politykę i nie lubię, gdy ktoś podejmuje takie decyzje, kierując się interesem” — stwierdził w obszernym wywiadzie dla TVP Sport Boniek. “To trenerzy powinni decydować o składzie, a nie prezesi” — zaznaczył.

Boniek nie chciał w kadrze Casha

Była gwiazdor polskiej kadry przyznał, że już za jego kadencji pojawiali się lobbyści, którzy chcieli nakłonić go do tego, by dał szansę Cashowi. “Ktoś uznał, że dobrze byłoby, aby Matty zagrał w reprezentacji, pojechał na mundial i zgłosili się do nas. Przyszli do nas: »Jest temat do zrobienia«. Ale ja nie byłem zainteresowany. Jeśli ktoś chce grać w reprezentacji Polski, to musi mieć polski paszport” — wyjawił.

Nie lubi, gdy wykorzystuje się reprezentację Polski

Boniek ma inną filozofię powoływania do kadry zawodników. “Nie podoba mi się sytuacja, w której wyrabia się paszport dopiero wtedy, gdy wyczuje szansę. Pamiętam sytuację z Sonny Kittelem. Dziennikarze przyszli: »Jest piłkarz, brać go!«. A ja pytam: »Ma polski paszport? Nie? No to po sprawie«. Gość strzelił pół bramki w Bundeslidze… Ja mam inne podejście do tego tematu” — wyznał były prezes PZPN w TVP Sport.

Ma polskie korzenie, ale jego podejście do kraju nie podoba się “Zibiemu”

Po zmianach władz w Polskim Związku Piłki Nożnej zmieniło się również nastawienie do zawodnika z Premier League. “Po moim odejściu pojawiła się mocna grupa promocyjna, która załatwiła Mattiemu polskie dokumenty. Oczywiście, w pewien sposób jest Polakiem, ale do dziś nie mówi nawet po polsku. Ale zostawmy to, niech mu się wiedzie jak najlepiej” — zakończył.