Dr Wyleżoł o otyłości: Nie chodzi o to, żeby przejść na dietę. „Nie działa”

Dr Wyleżoł o otyłości: Nie chodzi o to, żeby przejść na dietę. „Nie działa”

Otyłość jest schorzeniem najprostszym do rozpoznania, a jednocześnie najtrudniejszym do leczenia – mówi dr hab. n. med. Mariusz Wyleżoł, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości. Choruje już prawie co piąty Polak.

Do niedawna

postrzegana była jako zaniedbanie. „Zacznij biegać”, „Nie jedz tyle słodyczy”, „Moja ciotka na tej diecie schudła 7 kilogramów” – to zdania, które na co dzień słyszały osoby otyłe, czasem nawet w gabinetach lekarskich. Dziś wiemy już, że problem jest bardziej złożony: otyłość to choroba, a nie lenistwo, a zmagać się z nią może także osoba, która je jak przysłowiowy ptaszek.Zaburzenia regulacji neurohormonalnej

– Nie chodzi o to, aby przejść na dietę według jakiegoś przepisu, bo to nie zadziała – mówi dr hab. n. med. Mariusz Wyleżoł. Ekspert tłumaczy, że rozwiązaniem problemu otyłości nie jest również „solidny trening”. – Aktywność fizyczna ma bardzo istotne znaczenie, ale nie w rozumieniu takim, że od dzisiaj będę codziennie przebiegał 5 kilometrów, bo to może oznaczać dla osoby chorującej na otyłość konieczność zaoszczędzenia jedynie na protezy stawów kolanowych – przestrzega prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości.

– Istotą choroby otyłościowej są zaburzenia neurohormonalnej regulacji spożycia pokarmów, czyli zaburzenia równowagi energetycznej organizmu – tłumaczy dr Wyleżoł. Co to oznacza dla pacjentów?

Obecnie podstawą leczenia otyłości, oprócz edukacji żywieniowej i aktywności fizycznej, jest farmakoterapia i chirurgia. Oznacza tyle, że pacjent nie jest w stanie sam poradzić sobie z problemem. Tak jak nie można samemu wyleczyć się alergii czy depresji. Choroba to choroba – trzeba iść do lekarza.

Otyłość praprzyczyną innych chorób

Ale lekarza? Po co tyle zamieszania? A może po prostu taka moja uroda? „Więcej do kochania”? – zastanawiają się pacjenci.

– Choroba otyłościowa jest praprzyczyną wielu innych chorób – ostrzega dr Wyleżoł. I wymienia:

• cukrzyca typu II,
• nadciśnienie tętnicze,
• zaburzenia lipidowe,
• zmiany zwyrodnieniowe stawów,
• częstsze występowanie nowotworów złośliwych.

Tu warto podkreślić: otyłość powiązana jest aż z 13 rodzajami

. To więcej niż wywołują papierosy, alkohol i promieniowanie UV. Na liście nowotworów złośliwych powiązanych z otyłością znalazły się:

• gruczolakorak przełyku,
• raka piersi,
• rak okrężnicy i odbytnicy,
• rak macicy,
• rak pęcherzyka żółciowego,
• rak górnej części żołądka,
• rak nerki,
• rak wątroby,
• rak jajnika,
• rak trzustki,
• rak tarczycy,
• oponiak,
• szpiczak mnogi.

Oszczędność czasu i energii, wynikająca z unikania wizyty u bariatry, jest zatem pozorna. Za kilka lat wylądujemy bowiem u ortopedy, diabetologa lub onkologa. Niewykluczone zresztą, że u każdego z nich.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap