Hołownia wdał się w dyskusję z pracownikiem TVP. Nagle wspomniano o Kaczyńskim. "To przerażające"

Szymon Hołownia

W trakcie konferencji w Sejmie między Szymonem Hołownią a pracownikiem TVP wywiązała się dyskusja na temat komisji ds. wpływów rosyjskich. – Chce pan powiedzieć, że za rządów Jarosława Kaczyńskiego, jako wicepremiera ds. bezpieczeństwa, w służbach polskich były rosyjskie wpływy? To przerażające – powiedział w pewnym momencie marszałek Sejmu.

Jarosław Kaczyński

Podczas konferencji prasowej marszałka Sejmu pracownik TVP Info zapytał, dlaczego chce odwołać komisję ds. badania rosyjskich wpływów. Szymon Hołownia zapowiedział, że posłowie zajmą się tym w środę. Pracownik publicznej telewizji zwrócił jednocześnie uwagę na fakt planowanego powołania komisji śledczej do spraw inwigilacji Pegasusem. – Dlaczego taka komisja [ds. badania rosyjskich wpływów] ma zostać odwołana. Wiem, że pan marszałek mówił, że od badania takich wpływów są służby specjalne. Ale w takim razie czy tych spraw [chodzi o inwigilację Pegasusem – red.] też nie mogą badać służby specjalne? – zapytał. Następnie między nim a marszałkiem wywiązała się dyskusja. Szymon Hołownia wyjaśniał, że w kwestii Pegasusa to właśnie służby specjalne są podejrzewane o korzystanie z tego oprogramowania.

Szymon Hołownia

Zobacz wideo Hołownia zagiął pracownika TVP. “Rosyjskie wpływy za czasów rządów Jarosława Kaczyńskiego?”

TVP pyta Hołownię o komisję ds. rosyjskich wpływów. Marszałek wspomina o Kaczyńskim

– Jeżeli masz do kogoś pewne podejrzenia, to prosisz innych, by je zweryfikowali, a nie samego zainteresowanego – wyjaśnił marszałek Sejmu. – Przypomnę, że PiS rządziło osiem lat i miało wszystkie narzędzia, wszystkie służby świata, by zbadać każdy wpływ rosyjski, jaki tylko mógł się w Polsce pojawić, ale z jakichś powodów tego nie zrobiło. Skoro przez osiem lat nie dostarczono żadnego dowodu, że tak komisja ma sens, to należy o to zapytać Sejmu – powiedział marszałek. Pracownik stacji w odpowiedzi na to stwierdził, że “wpływy były także wśród służb specjalnych w tamtych latach”. – Chce pan powiedzieć, że za rządów Jarosława Kaczyńskiego, jako wicepremiera ds. bezpieczeństwa, w służbach polskich były rosyjskie wpływy? To przerażające – stwierdził marszałek.

– Chcę powiedzieć, że te wpływy mogły występować. Nie mówię, że były, nie wiem tego – odpowiedział reporter.

“Może trzeba wnikliwie sprawdzić, jak sprawował się Kaczyński”

– Czyli domaga się pan, abyśmy zbadali, czy za rządów wicepremiera Kaczyńskiego, odpowiedzialnego za bezpieczeństwo, w służbach byli rosyjscy agenci i rosyjskie wpływy, bo nie ma pan co do tego pewności – stwierdził z kolei Hołownia. Prezenter podkreślił, że nie domaga się, tylko pyta. – Czy to też nie powinno zostać zbadane – czy te wpływy wśród służb specjalnych nie były aktywne? – mówił.

– Ja porozmawiam z siłami politycznymi, może rzeczywiście trzeba wnikliwie sprawdzić, jak sprawował się wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, jak sprawował się w tej sprawie cały rząd PiS, czy nie dopuszczał do jakichś rosyjskich wpływów. Może ma pan rację, może powinniśmy się tym zająć, ale zróbmy to wszystko po kolei – afera wizowa, Pegasusa, wybory kopertowe – powiedział Hołownia.

Fragment rozmowy opublikował jeden z użytkowników platformy X. “Możliwe, że marszałek zakończył jednemu panu z TVP karierę” – napisał.

Zgodnie z zapowiedziami Donalda Tuska – lidera większości parlamentarnej, w Sejmie mają powstać trzy komisje śledcze: ds. wyborów korespondencyjnych, ds. tzw. afery wizowej i komisja, która zbada m.in. okoliczności używania przez służby specjalnego narzędzi do inwigilacji takich jak Pegasus. Marszałek Hołownia przekazał, że Sejm uchwałami w sprawie powołania komisji zajmie się w najbliższy wtorek.