Iga Świątek lepsza od Agnieszki Radwańskiej. "Isia" tyle nie zarobiła przez całą karierę
Iga Świątek lepsza od Agnieszki Radwańskiej. “Isia” tyle nie zarobiła przez całą karierę
Pomimo swojego stosunkowo młodego wieku, Iga Świątek ma na swoim koncie wiele sukcesów. Wystarczy wspomnieć o czterech wygranych turniejach wielkoszlemowych. Jak się okazuje, 23-latka zgarnęła za wszystkie swoje występy więcej pieniędzy od innej polskiej legendy tenisa, Agnieszki Radwańskiej.
Raszynianka występuje na najwyższym poziomie od 2018 roku. Wtedy to postanowiła zakończyć juniorską karierę, by skupić się na budowaniu pozycji w rankingu WTA. To, co osiągnęła, wszyscy już wiemy. Na pierwszym miejscu klasyfikacji zadebiutowała 4 kwietnia 2022 roku i niedawno osiągnęła 100. tydzień panowania. Pod tym względem znajduje się na 9. miejscu w klasyfikacji wszechczasów i goni Justine Henin, która miano liderki dzierżyła przez 117 tygodni.
To jednak niejedyny ranking, w którym Polka znajduje się w ścisłej czołówce. Pod względem zarobków zajmuje również 9. pozycję na liście płac wszechczasów WTA. Przed raszynianką finał Mutua Madrid Open i jeśli uda jej się go wygrać, może przegonić kolejne legendy tenisa.
“Isia” zakończyła swoją tenisową karierę z powodu uporczywych problemów z prawą stopą w listopadzie 2018 roku. Do momentu pojawienia się Igi Świątek to Radwańska była uznawana za najlepszą polską tenisistkę. W swojej karierze wygrała turniej WTA Finals 2015, dotarła do finału Wimbledonu w 2012, a przez długi czas plasowała się na 2. miejscu rankingu WTA.
Mimo że Agnieszka Radwańska osiągnęła wiele, to jej zarobki z zawodów nie mogą równać się z tymi, które uzyskała raszynianka. Według danych WTA, “Isia” w trakcie swojej kariery zarobiła łącznie 27 683 807 dolarów. Iga Świątek, po zwycięstwie w półfinale Mutua Madrid Open z Madison Keys zainkasuje 545 289 dolarów. Warto jednak podkreślić, że suma ostatnich wygranych Igi wynosi 27 213 597 dolarów, a więc dodając podaną wcześniej sumę za awans do finału, 23-latka już przebija swoją starszą koleżankę.
Jeżeli Iga Świątek utrzyma swoją najwyższą formę, ma szansę, by w przyszłości dogonić pod względem zarobków legendy żeńskiego tenisa. Trzecia jest Simone Halep, która zarobiła na kortach 40,22 mln dolarów. Dwa pierwsze miejsca zajmują siostry Williams. Niżej jest Venus, z kwotą 42,64 mln dolarów, a miano liderki dzierży Serena, która zainkasowała imponujące 94,81 mln dolarów.
Raszynianka zmierzy się w finale Mutua Madrid Open z 2. rakietą rankingu WTA, Aryną Sabalenką. Do tej pory zawodniczki mierzyły się ze sobą 10 razy, z czego 6 pojedynków wygrała Polka. Przed rokiem Świątek musiała jednak uznać wyższość Białorusinki w finale madryckiego turnieju.
Decydujące starcie zaplanowane jest na jutro, na godzinę 18:30.
Raszynianka występuje na najwyższym poziomie od 2018 roku. Wtedy to postanowiła zakończyć juniorską karierę, by skupić się na budowaniu pozycji w rankingu WTA. To, co osiągnęła, wszyscy już wiemy. Na pierwszym miejscu klasyfikacji zadebiutowała 4 kwietnia 2022 roku i niedawno osiągnęła 100. tydzień panowania. Pod tym względem znajduje się na 9. miejscu w klasyfikacji wszechczasów i goni Justine Henin, która miano liderki dzierżyła przez 117 tygodni.
To jednak niejedyny ranking, w którym Polka znajduje się w ścisłej czołówce. Pod względem zarobków zajmuje również 9. pozycję na liście płac wszechczasów WTA. Przed raszynianką finał Mutua Madrid Open i jeśli uda jej się go wygrać, może przegonić kolejne legendy tenisa.