Rząd szykuje reformę. Nawet 1600 zł ekstra na osobę. Są jednak haczyki

Rafał Gardulski prowadzi gastronomię. I on czeka na wakacje od składek ZUS.

Resort rozwoju przedstawia kolejną wersję wakacji od składek ZUS. . W tym roku będzie można zaoszczędzić 1 tys. 600 zł – o ile, rząd wreszcie wprowadzi tę reformę. Nie wszyscy pracujący na swoim będą jednak zadowoleni. W nowym projekcie pojawiają się bowiem haczyki.

Ulga w składkach to jeden z zapisów, jaki znalazł się w umowie koalicyjnej, jaką KO, Trzecia Droga i Lewica zawarły jeszcze zanim formalnie utworzyły rząd. Pierwsze zapowiedzi rozbudziły nadzieje, bo minister rozwoju Krzysztof Hetman mówił nawet o trzech miesiącach w roku, w którym pracujący na swoim. Nie musieliby płacić składek.

Teraz jest tylko mowa o jednym miesiącu ulgi. Resort rozwoju uzasadnia konieczność wprowadzenia takich wakacji rosnącą liczbą zawieszanych i zamykanych firm.

“Jak wynika z danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej w 2023 r. wpłynęło 198 tys. wniosków dotyczących zakończenia jednoosobowej działalności gospodarczej (w 2022 r. odnotowano 193 tys. wniosków, w 2021 r. – 176 tys.). Ponadto w 2023 r. do rejestru CEIDG wpłynęło ponad 372 tys. wniosków o zawieszenie jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 7 proc. więcej niż w roku 2022 r. i 24 proc. więcej niż w 2021 r., w którym było blisko 278 tys. takich wniosków. W grudniu 2023 r. zawieszonych było łącznie 697 471 podmiotów, o 12,4 proc. więcej w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku” – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.

Coraz więcej firm zawiesza działalność.

W nowej uldze zaszyto jednak sporo haczyków.

Wakacje od ZUS. Tylko na wniosek

Nowa wersja projektu przygotowanego przez resort rozwoju zawiera część uwag zgłoszonych w czasie konsultacji. I tak z wakacji będzie można skorzystać tylko raz w roku. Co jednak ważne, trzeba będzie pamiętać o tym, by złożyć w ZUS wniosek. Bez tego, z nowej ulgi nici.

“Wniosek będzie można złożyć wyłącznie poprzez profil teleinformatyczny ZUS w formie dokumentu elektronicznego” – czytamy w projekcie ustawy. Ich obsługą będzie się bowiem zajmować zakład. ZUS będzie miał 40 dni na rozpatrzenie wniosku. Trzeba będzie więc takie wakacje odpowiednio wcześniej zaplanować. Co ważne, za ten miesiąc składki będą pokrywane przez państwo.

Wakacje od ZUS. Ulga tylko dla małych

Projekt ustawy zakłada, że z wakacji będą mogły skorzystać tylko osoby pracujące na własny rachunek, które:

• zgłosiły do ubezpieczeń maksymalnie dziewięciu zatrudnionych;

• w ostatnich dwóch latach kalendarzowych nie osiągnęły przychodu z pozarolniczej działalności gospodarczej lub w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat kalendarzowych osiągnęły roczny przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej nieprzekraczający równowartości w złotych 2 mln euro.

Wakacje od ZUS. Które składki zapłaci państwo?

W czasie tych jednomiesięcznych wakacji to państwo pokryje składki za pracującego na swoim. I tylko za niego – co oznacza, że składki za zatrudnionych wciąż będą musiały być opłacane. Te składki będą objęte wakacjami:

• emerytalna,

• rentowa,

• wypadkowa,

• chorobowa,

• na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy.

Ile zostanie w kieszeni? W tym roku pracujący na swoim odprowadzają do ZUS ponad 1 tys. 600 zł miesięcznie. I właśnie tyle mogą zaoszczędzić na reformie. Składkę zdrowotną, mimo wakacji, nadal trzeba będzie opłacać.

Wakacje od ZUS. Nie każdy skorzysta

W projekcie ustawy zaszyto jeszcze jeden haczyk, który uniemożliwi korzystanie z wakacji kredytowych. Chodzi o sytuacje, kiedy pracujący na swoim wykonuje działalność na rzecz swojego byłego pracodawcy.

“Przykładowo, jeżeli przedsiębiorca założył działalność gospodarczą w 2023 r. i wcześniej w tym samym roku lub też w 2022 r. był pracownikiem danego pracodawcy, a następnie w 2023 r. wykonywał działalność gospodarczą na jego rzecz w zakresie pokrywającym się z jego poprzednimi obowiązkami, to w 2024 r. nie będzie mógł skorzystać z przedmiotowego rozwiązania. Jeżeli działalność tego typu była wykonywana dodatkowo w 2024 r., to także i w 2025 r. «wakacje składkowe» będą dla niego niedostępne” – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.