iphone-15-recenzja-15-plus-apple
Aktualizacja systemu iPhone’a do wersji 17.4 wprowadzi ciekawą nowość. Twórcy przeglądarek internetowych będą mogli w końcu oferować swoje własne, autorskie technologie i nie będą zmuszeni do budowania aplikacji wokół mechanizmów Safari. Co to znaczy dla użytkowników?
Przeglądarkę internetową można umownie podzielić na dwa moduły. Pierwszy to tak zwany silnik, czyli mechanizm odpowiedzialny za przetwarzanie informacji otrzymywanych z serwera i prezentowanie ich w zrozumiałej dla użytkownika formie. Silnik odpowiada za poprawne wyświetlanie stron i aplikacji webowych, za zabezpieczenie urządzenia przed potencjalnie złośliwymi aplikacjami, od niego też w dużej mierze zależy zasobożerność danej przeglądarki.
Drugi moduł to warstwa aplikacyjna. A więc interfejs przeglądarki i funkcje dodatkowe, takie jak synchronizacja danych, menedżer haseł, tryb łatwego odczytu, klient VPN i tym podobne. Dlaczego o tym mówimy? Ponieważ ten umowny podział został narzucony na urządzeniach iPhone i iPad. Użytkownicy mogą na nich instalować dowolne przeglądarki z App Store, ale te mogą wyróżniać się tylko warstwą aplikacyjną. Nie mogą oferować własnego silnika, muszą korzystać z silnika WebKit będącego sercem Safari. iPhone i iPad są jedynymi mainstreamowymi platformami z takim ograniczeniem, a to właśnie znika.
Najciekawsze wieści ze świata przeglądarek internetowych:
Przeglądarka Chrome dostaje ważne funkcje. Kilka klików i zmieni się nie do poznania Warto zaktualizować Chrome’a na telefony. Karta, którą oglądasz codziennie, teraz wygląda świetnie Chrome ułatwi ci pracę na wielu urządzeniach. Co w nowej wersji?
Chrome, Edge, Firefox, Brave i pozostałe. Użytkownicy w Polsce będą mieli przeglądarki potencjalnie lepsze niż Amerykanie.
Apple, w myśl nowego europejskiego prawa, jest zobowiązany do zmiany regulaminu App Store i sposobu, w jaki użytkownicy instalują swoje gry i aplikacje. Ograniczenie związane z silnikami przeglądarek zostaje zniesione, co oznacza, że ich twórcy będą mogli oferować swoim użytkownikom znacznie więcej innowacji. Firefox będzie mógł korzystać z Gecko zamiast z WebKita, podobnie Chrome i Edge będą mogły korzystać z Chromium.
Należy przy tym zaznaczyć, że inne tudzież innowacyjne niekoniecznie musi oznaczać lepsze. W ostatecznym rozrachunku może się okazać, że Safari z silnikiem WebKit będzie się sprawować na iPhonie lepiej niż, na przykład, Chrome z Chromium. Ważne jest jednak to, że poszczególni twórcy będą mogli ze sobą konkurować i wzajemnie wymuszać na sobie coraz wyższą jakość zastosowanych mechanizmów. Niewykluczone, że za sprawą Chrome’a z Chromium przeglądarka Safari stanie się jeszcze lepsza.
Dlaczego Apple ogranicza twórców przeglądarek? To łatwy sposób na zwiększenie komfortu użytkowników… z pozycji siły.
Apple tłumaczy ograniczenie związane z przeglądarkami chęcią zapewnienia użytkownikom jak najwyższego komfortu i bezpieczeństwa. To nie jest zmyślony argument – silniki przeglądarek to na dziś tak złożone mechanizmy, że można je przyrównać niemalże do małych systemów operacyjnych. To oznacza potencjalnie wiele problemów z wydajnością, zgodnością i bezpieczeństwem. Silniki potrafią przy tym działać tak odmiennie – choć teoretycznie sieć Web jest ustandaryzowana – że wręcz należy testować aplikacje i strony pod każdym z nich z osobna.
iPhone i iPad (a także Mac) to setki milionów aktywnych urządzeń na rynku. Setki milionów urządzeń ze środowiskiem uruchomieniowym WebKit. Tak potężnej platformy żaden deweloper nie może zignorować. Testowanie witryn i aplikacji webowych pod iPhone’a jest obowiązkowe. Apple tym samym może swoim użytkownikom zagwarantować, że większość witryn będzie na jego telefonach działać szybko, sprawnie, poprawnie i bezpiecznie. Dopóki iPhone sprzedaje się rewelacyjnie, dopóty wszyscy będą starannie testować swoje kreacje czy na pewno dobrze działają na urządzeniach Apple.
Tyle że Safari nie jest najpopularniejszą przeglądarką na świecie, podobnież najpopularniejszym nie jest WebKit. Najwięcej udziałów ma silnik Chromium, i to ze znaczącą przewagą. Większość przeglądarek na systemy Windows, Android i Linux korzysta z Chromium. Testowanie zgodności z przeglądarką Chrome jest dla twórców absolutnym priorytetem – jeszcze większym niż testowanie pod Safari.
W momencie, w którym Chromium (a także Gecko i inne silniki) zaczną zyskiwać popularność na iPhonie, siłą rzeczy WebKit zacznie go tracić. To właśnie dlatego Apple nie chce otwierać App Store’a na konkurencję. To właśnie z tego powodu regulamin się zmieni tylko w Unii Europejskiej, do czego firma została prawnie zmuszona – by zniechęcić twórców przeglądarek do tworzenia nowych wersji, skoro miałyby być dostępne tylko na jednym kontynencie, a także by nie tracić rynku w pozostałych częściach świata. Teraz przyjdzie czas na nieco uczciwszą rywalizację, na czym powinien przede wszystkim skorzystać użytkownik iPhone’a i iPada.
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły