Dziwne zachowanie Kierwińskiego. Protasiewicz napisał o tym wprost
Były polityk PO Jacek Protasiewicz.
Czy Marcin Kierwiński był pod wpływem alkoholu podczas uroczystości z okazji Dnia Strażaka? Tak uważa były europoseł i były polityk PO Jacek Protasiewicz. W serwisie X skomentował nagranie z 2 maja, na którym szef MSWiA mówi niewyraźnie. Minister w rządzie Donalda Tuska odrzucił zarzuty o przemawianie pod wpływem i pokazał wynik z badania alkomatem, które miały potwierdzić trzeźwość.
W sobotę 2 maja Marcin Kierwiński przemawiał na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Jego słowa momentami były niewyraźne, zdania były ucięte, a minister stawiał długie pauzy pomiędzy częściami wypowiedzi.
Dziwne zachowanie Kierwińskiego. Protasiewicz napisał wprost
Politycy prawicy zarzucili ministrowi spraw wewnętrznych, że był pod wpływem alkoholu. Kierwiński odrzucił te zarzuty i kilka godzin potem w serwisie X opublikował wynik badania alkomatem. Wykazało ono, że był trzeźwy. Zdaniem szefa MSWiA wszystkiemu winne były problemy techniczne z nagłośnieniem.
Sprawę skomentował w serwisie X Jacek Protasiewicz. Były europoseł i były polityk PO nie gryzł się w język. “Wczoraj byłem zajęty do późna. Dopiero teraz zobaczyłem wystąpienie Marcina Kierwińskiego, a więc: 1) byłem jego zastępcą, jako szefa kampanii PO w 2011, więc spotykaliśmy się codziennie i często. Poznałem go całkiem dobrze” — tak rozpoczął swoją wypowiedź były polityk z Dolnego Śląska.
Dodał: “Wiem ile i co jest pite w gabinetach rządu PO, a zwłaszcza w willi Premiera na parkowej, na tarasie zwanym pieszczotliwie “Miami”. Wiem też, jak dużo tam (i w KPRM) się pijało. Podsumowując: Kierwiński wczoraj był napruty, jak Messerschmidt. Gadanie o problemach technicznych, to ściema dla maluczkich, jak niegdyś o słynnym dziadku”.
Protasiewicz nawiązał do sprawy “dziadka z Wermachtu” z 2005 roku, kiedy w kampanii wyborczej Jacek Kurski zarzucił Donaldowi Tuskowi, że jego dziadek jako ochotnik zaciągnął się do armii III Rzeszy. Był to jeden z tematów przed wyborami prezydenckimi, które wygrał Lech Kaczyński z PiS.
Jacek Protasiewicz sam zaliczył kontrowersyjne wpisy
O Protasiewiczu stało się głośno w kwietniu, kiedy opublikował serię kontrowersyjnych wpisów w serwisie X, w których obrażał politycznych przeciwników oraz dziennikarza. Wiceprzewodniczącemu Unii Europejskich Demokratów (UED) i w ostatnich latach związanego z PSL posądzano o publikowanie postów w sieci pod wpływem alkoholu.
Dzień potem 15 kwietnia premier Donald Tusk odwołał go ze stanowiska wicewojewody dolnośląskiego. W ostatnich tygodniach media opisują również związek 56-letniego polityka z 22-letnią działaczką PSL Darią Brzezicką.