Donald Tusk bije na alarm. "Sytuacja jest krytyczna"
Donald Tusk
Donald Tusk zabrał głos po nieformalnym szczycie Rady Europejskiej w Brukseli. W rozmowie z mediami poruszył między innymi kondycję walczącej z rosyjską agresją Ukrainy. — Sytuacja na ukraińskim froncie jest krytyczna — oznajmił premier.
Szef rządu zaznaczył, że w konkluzjach szczytu pojawił się zapis zobowiązujący UE do podjęcia działań na rzecz bezpieczeństwa ukraińskiego nieba.
Tusk bije na alarm w sprawie Ukrainy
Podkreślił również, że wśród omawianych podczas szczytu tematów szczególnie ważne z polskiej perspektywy były kwestie związane z bezpieczeństwem.
Liderzy państw członkowskich połączyli się również z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. – Prezydent Zełenski podkreślał natychmiastową, być może rozstrzygającą losy wojny, potrzebę dostarczenia Ukrainie systemów, które mogłyby zwalczać rosyjskie rakiety i drony – przekazał Tusk.
“Musimy chronić własne niebo”
Jak powiedział szef rządu, Niemcy przekazały Ukrainie kolejny zestaw baterii Patriot oraz wezwały inne państwa dysponujące takimi możliwościami, by przyłączyły się do tej inicjatywy. Premier podkreślił jednak, że apel Berlina nie dotyczył Polski.
[object Promise]
— zapewnił. Dodał, że “wszyscy rozumieją, że musimy chronić własne niebo, m.in. w związku z incydentami z rosyjskimi rakietami”.
Co dalej z Ukrainą? Tusk powiedział to wprost
W konkluzjach szczytu pojawił się zapis zobowiązujący UE do podjęcia działań na rzecz bezpieczeństwa ukraińskiego nieba. — Wyrażono wspólną intencję, że Europa bierze na siebie część odpowiedzialności za bezpieczeństwo nieba nad Ukrainą — poinformował Tusk.
Premier podkreślił, że sytuacja na ukraińskim froncie jest krytyczna, a najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny. — Czekamy na decyzję Amerykanów w sprawie 60 mld dol. dla Ukrainy. W ciągu dwóch dni powinno się to rozstrzygnąć, ale znak zapytania ciągle wisi w powietrzu — powiedział.
Przeczytaj też: