Protest lokatorów dotarł aż do Sejmu. Powstał specjalny zespół, tysiące ludzi chce zmiany

Protest lokatorów dotarł aż do Sejmu. Powstał specjalny zespół ws. TBS.

Protesty wściekłych lokatorów dotarły aż do Sejm! W parlamencie powstał specjalny zespół, który w końcu ma rozwiązać problemy mieszkańców Towarzystw Budownictwa Społecznego. — Zaczynamy szeroką i bardzo potrzebną debatę o tym, jak poprawić system — mówi przewodnicząca Jolanta Niezgodzka. Patologie TBS-ów opisujemy w “Fakcie” od miesięcy.

W marcu zeszłego roku mieszkańcy wrocławskiego TBS-u wyszli na ulice, protestując przeciwko drakońskim podwyżkom czynszu. Szybko wyszło na jaw, że miejska spółka zamiast zbijać koszty, pompuje pieniądze w sponsoring klubu sportowego i wysokie wynagrodzenia dla zarządu. Po dziennikarskim śledztwie “Faktu” wrocławski TBS częściowo wycofał się z podwyżek, ale mieszkańcy chcą zmian systemowych i uzdrowienia patologicznego systemu.

Mieszkańcy TBS są wściekli. Protesty w wielu miastach

W ostatnich miesiącach mieszkańcy protestowali w Krakowie, Warszawie, Poznaniu czy Tarnobrzegu. W kwietniu “Fakt” towarzyszył lokatorom z całej Polski podczas protestu pod Sejmem i rozmów w parlamencie.

— Oszukało nas nasze własne państwo — mówili podczas pikiety.

Protestujący domagają się przede wszystkim zmiany ustawy o TBS-ach i lepszego zabezpieczenia ich interesów. W tej sprawie od czerwca trwały konsultacje w ministerstwie rozwoju, ale rozmowy okazały się bezowocne.

Oprócz tego w lipcu 12 tys. mieszkańców wysłało petycję do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, w której domagali się zmiany ustawy. Minęły 4 miesiące, a petycja ciągle nie została rozpatrzona. Możliwe, że w nowym rozdaniu zajmie się nią Szymon Hołownia.

Protest lokatorów dotarł aż do Sejmu. Powstał specjalny zespół ws. TBS

Po wyborach najpewniej zmieni się władza, więc mieszkańcy liczą, że tym razem uda się zrealizować ich postulaty. W Sejmie powstał parlamentarny zespół ds. funkcjonowania TBS-ów.

— Zaczynamy szeroką i bardzo potrzebną debatę o tym, jak poprawić system — mówi “Faktowi” szefowa zespołu, Jolanta Niezgodzka.

Poza posłanką Nowoczesnej w składzie zespołu znaleźli się politycy, którzy przed wyborami deklarowali wsparcie dla mieszkańców TBS: Tomasz Zimoch z Trzeciej Drogi, Małgorzata Tracz, Marta Wcisło, Zdzisław Gawlik i Franciszek Sterczewski z KO oraz Krzysztof Śmiszek i Katarzyna Ueberhan z Lewicy. Członkowie zespołu nie otrzymują żadnego dodatkowego wynagrodzenia.

[object Promise]

— dodaje Niezgodzka.

W końcu zmiany w TBS-ach? Mieszkańcy komentują

Dla “Faktu” sprawę komentują mieszkanki TBS z Wrocławia, inicjatorki protestu z 2022 r. i współtwórczynie strony “Obywatel TBS” Małgorzata Osipczuk i Magdalena Nowak. Aktywistki liczą na współpracę zespołu z przedstawicielami mieszkańców i przebudowanie systemu.

— Tak by w końcu przestał to być system pomnażający majątki spółkom TBS a mieszkańcy stali się w nim podmiotami: by mogli decydować, nadzorować poczynania spółek, decyzje remontowe i czynszowe. Obecnie nikt nie kontroluje tego systemu — komentuje Osipczuk.

— Obiecano nam bezpieczną przyszłość aż do kresu życia, jeśli zechcemy. Tymczasem na emeryturze nie będzie niemal nikogo z nas stać na opłacenie tych czynszów — dodaje Nowak.

Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na rozpoczęcie prac i realne zmiany. Co ciekawe, w Sejmie powstał drugi zespół, który ma zajmować się podobną tematyką. W składzie znaleźli się jedynie posłowie Trzeciej Drogi.

— Nie wiem, jaki jest plan drugiego zespołu ds. TBS, ale zamierzamy z nim współpracować — deklaruje przewodniczący Rafał Komarewicz.

[object Promise]

— dodaje poseł.

Patologie w TBS. Więcej przeczytasz tutaj: